Skocz do zawartości
Nerwica.com

gabisia79

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia gabisia79

  1. hej mam 30 lat i jestem mlodą mezatką niby wszystko jest fajnie w zyciu ... jestem zwyczajną osobą wesola, mam jakies tam pasje, uwielbiam zyc pelnia zycia.. ale do czasu.. az nie napadnie mnie mysl.... codziennie wlasciwie czuje lęk o to ze umre na jakas chorobę którą na pewno mam.. teraz jest faza raka jakiegos ogólnoustrojowego no i raka piersi .. ogolnie staram sie nie czytac nic w necie jak widze tylko wzmianke o chorobie ( a tak czesto jest na portalach rzucają to specjalnie na I stone i nie spodob nie zauwazyc) , przelaczam kanal jak w faktach jak zaczznaja mowic o kims chorym na bialaczke itd... ni echce nic slyszec o chorobach.. ale ta cholerna mysl podswiadoma we mne caly czas siedzi... zrywam sie we snie czasem bo mi sie wydaje ze umieram itd.. chce miec pelna kontrole nad tym by tylko nie umrzec.. ech.. duzo by pisac chetnie popisalabym na gg lub skypie z jakąś dziewczyną, najlepiej z warszawy, chetnie tez sie spotkam jak któraś z Was mialaby chęć :) moje gg 10469146
  2. hej dziewczyny ja juz nie daje rady z tą nerwicą. zadręczam sie codziennie, zwlaszcza wieczorami sie to nasila.. niby do psychologa ale jakos nei widze efektów. poniewaz osobiscie nie znam nikogo kto mialby podobna nerwice lękowa polaczona z hipochondria i atakami paniki - wydaje mi sie czasem w stanach lęku ze tylko ja tam mam jako jedyna w Polsce :) i dlatego nie mogę uwierzyc ze to nerwica ale zawsze mysle ze to straszna choroba.. pomyslalam sobie wiec ze jesli poznam 1 lub 2 osoby podobne to bedzie latwiej jako0s sobie uswiadomic ze to naprawde NERWICA a nie rak itdd. jesli wiec ktoras z Was chce to napiszcie do mnie to moze uda am sie kiedys spotkac z Wawie.. w sumie przyznam szczerze ze nie mam przyjaciolki ktorej moglabym sie wygadac. tylko męzowi czasem placze w rękaw (ale on boje sie ze togo dlugo nie wytrzyma) moj adresik to filemon@windowslive.com
  3. myslalam nad tym że rzeczywiście moze lepiej nie spotykac sie w gronie osob podobnych do mnie - ze kazdy bedzie sie uzalal nas soba .. ale w moim przypadku to jest tak ze sa chwile ze sie smieje z tej choroby i wiem ze to nerwica ale sa tez chwile kiedy wierze ze to nie nerwica.. i wowczas potzrebne mi jest jakies slowo otrzasniecia od kogos innego kto mnie zrozumie - i sama tez chcialabym komus w ten sposob pomoc, dobrym slowem.... a jednak osoba z ulicy nie rozumie tego problemu co to znaczy nerwica lekowa .. tak .. ale gdzie moze byc terapia grupowa? albo klub anonimowych hipohondrykow?
  4. czy wiecie może o jakichs spotkaniach hipochondryków w Wawie? jak nie poznam kogos o podobnych lękach jak ja - to nie uwierzę ze to naprawdę nerwica.. wydaje mi się ze tylko ja jedyna na swiecie mam taki problem.. w zyciu nikogo takiego nie spotkalam... chyba że jest tu jakaś 28-30 latka z Warszawy, która jest totalnie sama ze swoim problemem i nie ma z kim pogadac jak ja? (jestem tegoroczną męzatką, bez dzieci, pracuję i męczę się z tą nerwicą)
×