Czy ktoś może zetknął się już z podobnym problemem??
Objawia się to tym, że stoi się całymi dniami przed lustrem i bez przerwy odczuwa sie przymus sprawdzania czy włosy z każdej strony sa równo obcięte.... nawet gdy juz sa idealnie równo to po odejsciu od lustra po chwili znowu sie wraca i wykonuje tę samą czynność i tak bez końca w nieskończoność...
obcina sie wtedy włosek po włosku dosłownie i wtedy znów zaczyna sie wydawać że teraz to dopiero jest krzywo w porównianiu z tym co było wcześniej. To jest strasznie męczące może trwać od 2 do 7 dni nawet bez ustanku. towarzyszy temu starszny brak pewności co do swojego wyglądu, stres, lęki różne że ciągle jest krzywo, z myślami samobójczymi łacznie. To jest straszna gehenna...
Zaczęło się to u mnie po nieudanym związku z chłopakiem i trwa już od ok. 8 lat, a może nawet dłużej.
Ktoś kto tego nie ma, nie może sobie nawet tego wyobrazić.
Czy jest ktoś kogo dotknęło to samo i jak z tym walczyć ?