Heja wszystkim!!!!
Moja historia z nerwica zaczeła się jakies 3 lata temu, a wszystko zaczeło się od średniej szkoły, troche przewyższyłam swoje mozliwości pod wzgledem nauki ale poszłam do 5 letniego technikum. Na początku nie wiedziałam co to jest za kazdym razem myślałazm ze zemdleje, trzęsące się rece jak starej babci, przerazająco szybkie bicie serca ze czasami się zasatanawiałam czy osoba stojąca obok mnie słyszy jak serce mi wali, do tego jeszcze nogi mi się trzęsą ze musze gdzieś na chwile usiąćś zeby się uspokoić czasami zawroty głowy ajuż nie mogw wytrzymać jak mam gdzie kolwiek stać w kolejce, na pasach,czy gdzie kolwiek.Robiono mi badania i swszystko było ok za każdym razem dotawałam leki uspakajające które nieżle mnie otępiały i byłam strasznie śpiąca. Myślałamz e ja jestem jakimś wyjątkiem dopuki nie trafiłam na to forum wszystkie opisywane przez was stany napadu nerwicy były takie same jak u mnie więc chyba nie jestem wyjątkiem.
Pozdrowionka