Witam. Dzięki za odpowiedzi na post "POMOCY" Nie mogliście przeczytać poprzedniego postu bo podałam w nim swoje namiary: telefon i meil. Administrator wywalił mój post. W skrócie chodzi o to, że mam syna 21 letniego, który choruje na zespół TOURETTA. Przez 3 lata było w porządku. Teraz wróciły tiki, leki nie pomagają, syn stał się nerwowy i lekko agresywny. Choruje także na zaćmę jądrową obu oczu (jest po kilku operacjach i laserach - leczenie nie przyniosło oczekiwanego skutku). Jakby tego było mało, to ma jeszcze nadkomorowe wędrowanie rozrusznika serca, które z czasem może rozwinąć się w ciężką chorobę. Lekarze mówią, że tak ma być bo to przy takiej chorobie standard. BŁAGAM POMOCY. Może ktoś choruje na taką chorobę i wie jak sobie z nią radzić, albo ma większe wiadomości w tym temacie niż ja. Z góry dziękuję za każdą odpowiedż. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.