Witajcie.
Chciałbym podzielić się z wami moim problemem, który trwa już bardzo długo.
W chwili obecnej mam 24lata. Skończyłem studia. Finansowo wiedzie mi się dobrze, nie mam powodów do zmartwień, mam kochającą dziewczynę.
Nasuwa się pytanie: w czym problem?.
W moim życiu przeżyłem wiele stresujących dni. Od problemów szkolnych po ojca alkoholika itd.
Mój problem polega na tym, że nie potrafię „spać” w obcych miejscach. Czy to u dziewczyny, czy na imprezie u kumpla, wyjazd za miasto – nocleg w hotelu. Impreza sylwestrowa/urodziny.
Kiedy jestem poza domem i spię w obcym miejscu to budzę się zawsze bardzo wcześnie rano i idę wymiotować do toalety. Mam mdłości straszne i czuje, że to jest wywołane stresem. Tylko skad to się bierze skoro czuje się swietnie psychicznie. Czasami mam problemy z zasypianiem. Ale jak już zasnę to spię całą noc aż do wczesnego rana… kiedy to 6 lub 7 godzina rano budzę się z poczuciem „jakby lęku” idę do toalety bo mam mdlosci, skurcze zolądka i zaczynam wymitowac. Uczucie mdłości kończy się około 14 godziny. Wtedy dopiero mogę coś zjeść i dochodzę do siebie. Na początku myslalem ze to zatrucia alkoholowe, ale problemu nie ma kiedy spię w swoim domu.
To tego dochodzą ostatnio problemy z ciśnieniem wysokim np: 160/100. i tak przez caly dzien.
Trafiła mi się bezsenna noc w kórej nie przysnelem nawet na chwilę.
Strasznie się już męcze. Prowadzę ciekawe szczęsliwe życie. W tej chwili nie mam powodów do zmartwień.
Nie jestem „ciepła kluchą z jakimiś kompleksami”. Naprawde czuje się szczęśliwy a jednak takie rzeczy jak poranne wymioty i zle samopoczucie w obcym miejscu, brak apetyku poza domem, strasznie mnie zmęczyły. Brałem jakieś lekarstwa ziołowe ale nie pomagają. Boję się iść do psychologa bo mam wrażenie, że mnie wyśmieje powie ze to chwilowy stres w którym sam się nakręcam jednak to trwa już bardzo długo od początku średniej szkoły.
Dajcie mi jakaś radę. Może ktoś z was na coś takiego cierpi/cierpiał? Jakie leki przyjmujecie. Co może być przyczyną?. Czy to lęki przed obcym? Np.; z dziewczyną jestem rok czasu i zawsze jak spię u niej to rano mdli mnie i wymituje.