Dobry wieczór,
Jestem tu nowy - Michał, 22 lata. Hipochondryk. Od półtora miesiąca na psychoterapii. Po 2 latach chodzenia od Annasza do Kajfasza, jeśli chodzi o lekarzy. Po tym okresie, czując, że już tak dłużej nie da się żyć, zwróciłem się o pomoc psychiatryczno-psychologiczną. Czuję jedynie niewielką poprawę i jestem już tym wszystkim sfrustrowany...
Jestem tu, bo chcę mieć kontakt z ludźmi, którzy wiedzą jak to jest żyć z tą straszną chorobą na karku... Pozdrawiam wszystkich!