Skocz do zawartości
Nerwica.com

Majagoyan

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Majagoyan

  1. Oj, oj, EFT działa - przynajmniej na mnie. Diagnoza = dubiegunówka, zaburzenia na tle adaptacyjnym, nerwica lękowa i wegetatywna, PTSD, zaburzenia łaknienia, autoagresja, zaburzenia osobowości. tony leków. lata psychoterapii. Trzeżwieję z 7 rówoczesnych uzależnień - wszystkie w ostatnim stadium. Przed znalezieniem informacji o EFT właśnie na tym forum praktycznie nie funcjonowałam. nie potrafiłam chodzić, mówić, jeść, spać, nie pamiętałam, jak używać sztućów czy trzymać kubek. co kilka dni miałam godzinę, dwie wzglednego spokoju. grzebałam wtedy po forum. trafiłam na inny wątek o EFT. na sesje zawiozła mnie sąsiadka. wróciłam sama. zjadłam obiad, poszlam spać. to było 2 tygodnie temu. normalnie funkcjonuję. nie jest sielankowo - praca nad trzeźwieniem, przerabianie syfu z dzieciństwa, konieczność zarabiania jak najszybciej pieniędzy - ostatnie miesiące przezyłam cudem, praktycznie bez kasy. dalej używam EFT. oczywiście nie wiem jak będzie dalej, ale po raz pierwszy od dawna po prostu cieszę sie życiem. mój trener EFT nie jest pazerny - nie ma tego na NFZ ale stawka jest niewysoka no i mam kredyt, póki się się pozbieram ekonomicznie. no i faktycznie można ściągnąć e-booka i samemu spróbować. ja nie byłam w stanie. niczym się nie ryzykuje, nic to nie kosztuje a może podziała tak jak na mnie. Myślę, że warto spróbować.
  2. Podobne badania w Stanach robiono niedługo po wproadzeniu prozacu. efekt - taki sam. brak znaczącej różnicy w porównaniu z placebo. ale może być tak że placebo działa na innych ludzi, a antydeprasanty na innych? na mnie w każdym razie nie działają a przerobiłam dużo.
  3. Po licznych psychoterapiach wpadła w mi ręce książka Herman - uraz psychiczny, przemoc i powrót do zdrowia. Jak powiedziałam mojemu psychiatrze - to o mnie książka, to się obraził. Byłam w dzieciństwie bita i maltretuowana seksualnie, pierwszą próbę samobójcza miałam w wieku 12 lat, potem były cięcia i dalsze próby samobójcze. Trochę był spokój jak się zakochałam, i wyszłam za mąż, mój pan pozwalał się wielbic. po rozwodzie wpakowałam sie w związek z kanciarzem, który dwókroknie użyła mnie jako szyldu dla przekrętów. 2 razy areszt, miliardowe długi. ehh, już dalej nie hce mi się pisać. ważne jest że ofiary PTSD mają zaburzony taki radar społeczny - ten jest ok, ten jest niebzepieczny. maiłam już różne diagnozy psychiatryczne, brałam leki - czy ktoś wie czy w Polsce jest ośrodek zajmujący się PTSd
×