Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kostian

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kostian

  1. Nigdy i nikt mi nie powiedział dokladnie że to mam , lekarze mnie brali bardziej za wariata niż chorego : /
  2. dzieki za odpowiedz,wiec musze sie wybrać do lekarza rodzinnego,lub lepiej prywatnego,rodzinny zbojkotuje wszystko co mu powiem , i wysle do domu, a co do alkoholizmu,probowalem pare razy rzucic ale nawet nie wiesz jak bardzo ciezko jest to zrobic w połączeniu z tą nerwicą ,wtedy dopiero zaczyna sie "ostra jazda" :s
  3. Witam.Jestem nowy na forum,postaram sie wam opisac w skrocie przebieg mojej "choroby" ,objawy ,mozna powiedziec ze ostatnie 3 lata w mojego życia, więc zaczynamy mam nadzieje ze nie zanudze nikogo tym.Mam 21 lat ,mieszkam w miasteczku(40tys mieszkanców),zaczeło sie wszystko gdy w 2 klasie szkoly zawodowej poszlem oddawać krew ,dobroczynnie, no i oddałem.... wstałem za szybko z łożka po oddaniu bah i gleba na ziemie głowa do szycia. Zabieg przebiegł ok, po około miesiącu , zaczołem chodzić jakiś "przymulony" zawroty głowy,cięzko sie oddychało itp , myslałem ze to przez nie wyspanie , aż pewnej nocy nie mogłem złapać tak jakby tchu , miałem wrażenie ze zaraz zejde z tego swiata, to były moje pierwsze objawy,skonczyło sie to wezwaniem karetki dali jakis zastrzeyk w pupe i pojechali a ja dalej miałem to "coś".zyłem z tym jakoś ale cięzko w szkole nie moglem juz usiedzieć zaczołem opuszczac zajęcia czesto, w koncu trafiłem do szpitala na gruntowne badania , na to co sie skarżyłem , głowa, coś jakbym miał w przełyku i nie moge tego przęknąć, kołotanie serce,czucie bicie serce no i najgorse uczucie jakbym miał zemdleć lub umrzeć.w Szpitalu stwierdzili ze jestem czysty pod względem fizycznym" ja sam w to nie mogłem uwierzyć jak moze byc wszystko ok jak sie tak czuje fatalnie.Zyłem z tym juz jakies dwa lata zaczołem sie przyzwyczajać do tego, kazdego dnia to samo, czasami gorzej lepiej, i jak patrze ze nie ktorzy na forum maja objawy czy ataki co jakis czas to ja mam to non stop, po skonczeniu szkoly zaczołem pracowac w miare bez stresowej pracy, ale zaczołem sięgać po alkohol zeby nie bolało mnie to wszystko " i tak w danym momencie juz mam nie tylko chyba tą nerwice a takze alkoholizm, byłem drugi raz w szpitalu tez nic nie wykryto a mi wcale nic nie przechodzi, zycie osobiste przez to mi sie rozsypało , nie wiem kompletnie co robic, napiszcie prosze czy to jest napewno ta choroba,bede wdzieczny .
×