Skocz do zawartości
Nerwica.com

NSNP

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez NSNP

  1. Zastanawiam się, czy wy wszyscy ludzie wzięliście udział w tej dyskusji żeby się jeszcze bardziej zdołować?! Myślałem, że gdy wejdę na to forum, to natrafię na ludzi, którzy próbują cokolwiek zrobić ze swoim problemem. Cóż przynajmniej mnie zaskoczyliście. Wiem dobrze, co to znaczy być w depresji. Kiedy tak się nie chce ruszyć z wyra, kiedy nie chce się jeść, kiedy nic nie można robic tylko leżec i płakać. I powiemm wam jedno na pomoc od ludzi nie liczcie, bo nikt wam nie pomoże, chyba, że wpędzić was w jeszcze gorszy nastrój. kidowski piszesz, że nigdy nie miałeś dziewczyny, nie jesteś czasem dla nich za dobry? Jeżeli jesteś 100% szczery, nie chwalisz się ani trochę lub chwalisz się, jaki jesteś samotny, to się nie dziwię, że żadna cię nie chce. Ja też nie miałem powodzenia u kobiet i wiesz co? Zdziwisz się, jak zaczną się za tobą oglądać, gdy tylko znajdziesz swoją pierwszą partnerkę. Zdziwisz się, jakie się zrobią dla ciebie miłe. Mam za sobą lata psychicznego i fizycznego znęcania się nade mną i powiem wam, że nic tak nie działa na oprawców jak bezwzględna brutalność. Robią się wtedy tacy dziwnie słabi. Weep świetnie się czujesz bez seksu?! Ludzie śmieją się z twoich staroświeckich poglądów i robią ci tak naprawdę przysługę! Obejrzyj sobie mszę na tv TRWAM i zobacz tam chociaż jedną usmiechniętą twarz! A jak znajdziesz sobie mężczyznę, a nie chłopaka, to się przekonasz, jak szybko poprawi się twój humor.Masz oparcie w matce?! Opóściła cię i ma cię głęboko tam, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę! Wiem, że to co piszę może się wydawać okrutne. Ale wiem też jedno, żeby wyjść z nerwowego załamania, czy ch..wego nastroju, czy depresji, wiecie o co chodzi trzeba po pierwsze wiedzieć czego się od życia chce, a po drugie zacząć to realizować. Wyrzucić ze swojego życia ludzi, którzy przeszkadzają i zobaczycie jak sam wasz nastrój się polepszy. Z tym, że musicie wiedzieć czego wy chcecie, a nie mama, tata, czy chłopak, czy też dziewczyna. Kiedy wziąłem życie w swoje ręce i zbuntowałem się wreszcie, przed ładowaniem mi do głowy różnych bzdur uśmiech nie znika z mojej twarzy. Zaufajcie mi, jeżeli zrobicie coś dla siebie nie odczujecie wyrzutów sumienia. A jedynie rozkoszne, dzikie wszechogarniające uczucie satysfakcji.
×