-
Postów
897 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Magda-27
-
-
-
Agnes635 a skąd jesteś???
-
Dziękuję Wam wszystkim
i bardzo się cieszę, że cieszycie się razem ze mną. Grupa miała być większa ale w ostatniej chwili podobno zrezygnowały jakieś 2 osoby i narazie grupa jest otwarta, może jeszcze ktoś do nas dołączy
-
No więc opowiadam... Było nas tylko 4 osoby: 3 babki i 1 facet. Na początku trochę sztywno bo nikt się nie znał, ale jakoś się rozkręciliśmy i już nawet zdecydowaliśmy mówić sobie po imieniu
. Każdy opowiedział coś o sobie, jak zaczęła się nerwica, czego spodziewamy się po terapii itp. Na pierwszy rzut przerobiliśy życiorys jednej kobiety i po tym co usłyszałam doszłam do wniosku że moje problemy to pestka w porównaniu z jej problemami. Nie dosyć, że ma nerwicę to jeszcze choruje od ponad 20 lat na bardzo rzadką chorobę mięśni
. Ogólnie było bardzo miło i nawet nie wiem kiedy przeleciały te 2 godziny. Teraz już wiem, że nie było się czego bać i pewnie żałowałabym gdybym tam nie pojechała. Ludzie byli naprawde super i mam nadzieję, że każde spotkanie będzie mnie tak podnosiło na duchu. Ogólnie jestem bardzo zadowolona i pozytywnie nastawiona. Oby tak dalej......
-
Wiecie jak się rozpisałam z tym życiorysem
. Wyszło mi 2 kartki formatu A-4, kratka pod kratką, drobnym maczkiem. Myslałam, że tego nie napiszę a tu takie natchnienie przyszło, że pisałam i pisałam, aż mnie ręka rozbolała
Jak wrócę z terapii to napiszę jak było
-
Dzięki Bibi za dobre słowa, Ty to zawsze umiesz człowieka pocieszyć
buziaczki
-
Grupa ma mieć maksymalnie 10 osób. Napewno napiszę jak było
-
Mi też jest często bardzo zimno, zresztą zawsze byłam zmarzluchem. A zimne dłonie i stopy to również objaw niskiego ciśnienia.
-
Bardzo dziękuję Wam wszystkim za wsparcie
. Zdecydowałam, że spróbuje, a jak mi się nie spodoba to w każdej chwili mogę przecież zrezygnować. Wczoraj wieczorem napisałam 3 strony życiorysu, bo takie mam pierwsze i podobno ostatnie "zadanie domowe". Na początku terapii mamy czytać te swoje życiorysy, ale nie są one takie zwyczajne, jakie daje się potencjalnemu pracodawcy. Mają być bardziej życiowe. Dzisiaj musze dokończyć pisanie i pewnie jeszcze ze 3 następne stronki naskrobię. Potem opowiem wam jak było na pierwszym spotkaniu, króre jest już jutro. Pozdrowionka.
-
Od środy mam chodzić na terapie grupową, ale dopadły mnie wątpliwości, czy to jest konieczne, czy dam radę bez tego? Szczerze mówiąc, poprostu nie chce mi się siedzieć co tydzień przez 2 godziny z obcymi ludźmi i opowiadać o swoim życiu. To forum bardzo mi pomaga
i jest mi już dużo lepiej jak z Wami "pogadam". Poradźcie mi, mam chodzić czy olać to? Sama juz nie wiem....
-
Jeśli chodzi o labradory to rzeczywiście kochane pieski, ale jest jeden problem: moja ciotka ma białego i niestety jest głuchy, a ma dopiero 4 lata (o ile dobrze pamiętam). Weterynarz powiedział że to podobno jakaś wada genetyczne którą są obciążone psy białego koloru. Szkoda troche bo to naprawde super piesek
-
Kate80 gratulacje w związku z weselem
. Ja 24 lutego mam już 5 rocznice ślubu, jak ten czas szybko leci.......
-
O jeju to już nawet pożartować i pomarzyć nie wolno???
-
Ja też bym tam chętnie pojechała ale faceci jakoś wymiękają
-
-
Koleżanki w aptece powiedziały mi że to odpowiednik effectinu, inny producent i pewnie stąd taka różnica w cenie.
-
Mija juz drugi tydzień zażywania velafaxu i czuję się naprawde dobrze, żadnego strachu, drżenia rąk, wymiotów itd. W środe zaczynam chodzić na terapię grupową
będzie dobrze, wszystkim tego życzę!!!
-
Ja codziennie rano, od 2 tygodni, biorę velafax i do śniadanka zawsze piję kawkę rozpuszczalną z dużą ilością mleka i nie zauważyłam żeby to miało jakiś wpływ na działanie leku :)
-
Velafax (odpowiednik effectinu) około 25 zł
-
Kaśka 22 a może masz niskie ciśnienie i od tego głowa Cię boli?
-
Kaśka 22 a może masz niskie ciśnienie i od tego głowa Cię boli?
-
Ja też schudłam 10 kg w ciągu roku. Niby troche się odchudzałam po ciąży ale nerwica też swoje zrobiła. Bo jak tu mieć apetyt i nie chudnąć jak się co chwila wymiotuje
-
Ja też schudłam 10 kg w ciągu roku. Niby troche się odchudzałam po ciąży ale nerwica też swoje zrobiła. Bo jak tu mieć apetyt i nie chudnąć jak się co chwila wymiotuje
-
Kate 80 musisz jeść!!!!! Ja się troche odchudzłam bo miałam kilka kilogramów więcej po ciąży, doprowadziłam się do tego że już prawie głodu nie odczuwałam, a czasem jak byłam głodna to wmawiałam sobie że już jest za późno żeby jeść, po co mi kolacja itp. 2 lata temu mój syn wylądował w szpitalu i wtedy zaczęła sie nerwica. Nie dosyć że męczyły mnie różne nerwicowe objawy to byłam strasznie słaba bo prawie nic nie jadłam. Bałam się w końcu stawać na wadze bo za każdym razem ważyłam coraz mniej. Później zaczęły sie u mnie wymioty na tle nerwowym i chociaż chciałam jeść to nie miałam apetytu
. Teraz się to jakoś unormowało i jem nawet kolację. Wogóle staram się jeść więcej bo wszystkie ubrania na mnie wiszą :) Ważę teraz tyle co przed ciążą i jest ok. Pamiętaj nie możesz się głodzić!!!!! Jedz w małych ilościach ale często i trzymaj się, jestem z Tobą myślami. Pozdrawiam :)
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
w Nerwica lękowa
Opublikowano
To rzeczywiście daleko, a z tym ujawnianiem nie ma sprawy![;)](//wpcdn.pl/nerwica-forum/emoticons/icon_wink.gif.1dc69d384ee5c2d68921751dc6975c4f.gif)