Skocz do zawartości
Nerwica.com

Magda-27

Użytkownik
  • Postów

    897
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Magda-27

  1. No więc opowiadam... Było nas tylko 4 osoby: 3 babki i 1 facet. Na początku trochę sztywno bo nikt się nie znał, ale jakoś się rozkręciliśmy i już nawet zdecydowaliśmy mówić sobie po imieniu :D . Każdy opowiedział coś o sobie, jak zaczęła się nerwica, czego spodziewamy się po terapii itp. Na pierwszy rzut przerobiliśy życiorys jednej kobiety i po tym co usłyszałam doszłam do wniosku że moje problemy to pestka w porównaniu z jej problemami. Nie dosyć, że ma nerwicę to jeszcze choruje od ponad 20 lat na bardzo rzadką chorobę mięśni :cry: . Ogólnie było bardzo miło i nawet nie wiem kiedy przeleciały te 2 godziny. Teraz już wiem, że nie było się czego bać i pewnie żałowałabym gdybym tam nie pojechała. Ludzie byli naprawde super i mam nadzieję, że każde spotkanie będzie mnie tak podnosiło na duchu. Ogólnie jestem bardzo zadowolona i pozytywnie nastawiona. Oby tak dalej......

  2. Bardzo dziękuję Wam wszystkim za wsparcie :D . Zdecydowałam, że spróbuje, a jak mi się nie spodoba to w każdej chwili mogę przecież zrezygnować. Wczoraj wieczorem napisałam 3 strony życiorysu, bo takie mam pierwsze i podobno ostatnie "zadanie domowe". Na początku terapii mamy czytać te swoje życiorysy, ale nie są one takie zwyczajne, jakie daje się potencjalnemu pracodawcy. Mają być bardziej życiowe. Dzisiaj musze dokończyć pisanie i pewnie jeszcze ze 3 następne stronki naskrobię. Potem opowiem wam jak było na pierwszym spotkaniu, króre jest już jutro. Pozdrowionka.

  3. Od środy mam chodzić na terapie grupową, ale dopadły mnie wątpliwości, czy to jest konieczne, czy dam radę bez tego? Szczerze mówiąc, poprostu nie chce mi się siedzieć co tydzień przez 2 godziny z obcymi ludźmi i opowiadać o swoim życiu. To forum bardzo mi pomaga :D i jest mi już dużo lepiej jak z Wami "pogadam". Poradźcie mi, mam chodzić czy olać to? Sama juz nie wiem....

  4. Jeśli chodzi o labradory to rzeczywiście kochane pieski, ale jest jeden problem: moja ciotka ma białego i niestety jest głuchy, a ma dopiero 4 lata (o ile dobrze pamiętam). Weterynarz powiedział że to podobno jakaś wada genetyczne którą są obciążone psy białego koloru. Szkoda troche bo to naprawde super piesek :(

  5. Kate 80 musisz jeść!!!!! Ja się troche odchudzłam bo miałam kilka kilogramów więcej po ciąży, doprowadziłam się do tego że już prawie głodu nie odczuwałam, a czasem jak byłam głodna to wmawiałam sobie że już jest za późno żeby jeść, po co mi kolacja itp. 2 lata temu mój syn wylądował w szpitalu i wtedy zaczęła sie nerwica. Nie dosyć że męczyły mnie różne nerwicowe objawy to byłam strasznie słaba bo prawie nic nie jadłam. Bałam się w końcu stawać na wadze bo za każdym razem ważyłam coraz mniej. Później zaczęły sie u mnie wymioty na tle nerwowym i chociaż chciałam jeść to nie miałam apetytu :cry: . Teraz się to jakoś unormowało i jem nawet kolację. Wogóle staram się jeść więcej bo wszystkie ubrania na mnie wiszą :) Ważę teraz tyle co przed ciążą i jest ok. Pamiętaj nie możesz się głodzić!!!!! Jedz w małych ilościach ale często i trzymaj się, jestem z Tobą myślami. Pozdrawiam :)

×