Skocz do zawartości
Nerwica.com

becia83111

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez becia83111

  1. Czy ktoś z was przyjmował seroxat + cloranxen? jakie na poczatku brania mieliście objawy uboczne? ja biore od kilku dni wraz z reroxatem, niby wszystko jest ok, moge wreszcie spać i jeździć autobusem, ale niestety batdzo sie poce w dzień (bardzo, bardzo), i wszedł mi stradzliwy ból w okolicy szyi aż po lewy bark, czy to może być od tego leku? GG4956759
  2. Czy ktoś z was przyjmował cloranxen? jakie na poczatku brania mieliście objawy uboczne? ja biore od kilku dni wraz z reroxatem, niby wszystko jest ok, moge wreszcie spać i jeździć autobusem, ale niestety batdzo sie poce w dzień (bardzo, bardzo), i wszedł mi stradzliwy ból w okolicy szyi aż po lewy bark, czy to może być od tego leku? GG4956759
  3. ja skorzystałam z psychoterapi w Poradni zdrowia psychicznego przy. ul. Sobieskiego 112 w Warszawie, jest dobrze, lekarze w porządku, na początek zgłosiłam się do doktora Bryły. Nic nie płacę za psychoterapię.
  4. dzisiaj lekarz mi przepisał Cloranxen w dawce 10mg rano + Seroxat 10mg też rano. Te leki dostałam od niego bez ulotki, czy ktoś wie gdzie w internecie (pod jakim adresem znajdę więcej informacji na temat Cloranxenu). Proszę o pomoc, wole wiedzieć coś na temat leku zanim będę go zażywać.
  5. od 5 lat biorę xanax, przepisywał mi go cały czas lekarz pierwszego kontaktu, dawki były różne zależało to od mojego samopoczucia. Próbowałam go sama odstawić, nie udało się, niekiedy tylko brałam dawkę o,25 na dobę. Teraz jestem na psychoterapi, lekarz od dnia jutrzejszego chce mi odstawić xanax, już gdy o tym myślę wpadam w panike.
  6. to co tu wypisujecie poprostu mnie dobija, ja walcze sama z nerwicą od paru lat, i wreszcie doszłam do tego, ze potrzebna mi fachowa pomoc. Od paru lat lekarz internista przepisuje mi ten sam lek i daje głupkowate dobre rady, "z nerwicą można żyć", "co nie zabije to wzmocni", " to nerwobóle ale można się do nich przyzwyczaić po prostu trzeba je polubić". Niestety moja nerwica się nasiliła więc poni dokor zwiększyła dawkę leku i dalej powtarza swoje rady. Zgłosiłam się na psychoterapię, dopiero zaczełam z nadzieją, że to mi pomoże, i wreszcie nie będę musiała brać leków. A tu czytam na forum, tak dołujące posty, że tracę nadzieję na jaką kolwiek poprawę.
×