Skocz do zawartości
Nerwica.com

krysia-905

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez krysia-905

  1. jesli chodzi o mnie ja nic im zlego nie robie nie groze im nic... wszystko zaczelo sie we wrzesniu 2008 bo matka kazala mi pozyczyc kase od mojego znajomego powiedzial jej ze tego nie zrobie to kazala mi sie wyprowadzic z domu ze nie bedzie karmila darmo zjadow w domu... przedtem w od maja kiedy pracowalam musialam oddawac pieniadze ktore zarobilam ciezko i z 1000zl (wzielam sobie tylko 100zl i tylko zeby rodzice sie nie dowiedzieli) Wyprowadzilam sie do kolezanki z klasy i niczym sie nie przejela tylko zadzwonila do mnie po to zebym pracowala dla nich i oddawala im pieniadze bo jestem droga w utrzymaniu... ale wrocilam W listopadzie 2008 byla podobna sytuacja matka powiedziala do mnie ze albo mam pracowac dla nich albo wynocha powiedzialam ze sie wyprowadzam... i tak jest az do tej pory dzwonia do mnie po kase dzwonili do mojego narzeczonego przeciez ja do konca zycia nie moge pracowac dla nich oddawac im kase A oni nie dzwonia po to zebym wrocila zebysmy sie pogodzili tylko o kase kase i kase... A jak nie odbieram albo nie odpisze na sms to wlamuja mi sie konta, poczte, pisza glupie teksty do moich znajomych dlatego usunelam nk, a tamtych poczt nie odzyskalam wiec musialam nowe zalozyc...
  2. Witaj magdalenabmw jesli chodzi o moje zamieszkanie mieszkam caly czas w Polsce odnosnie mojego narzeczonego jest super nie moge na niego zlego slowa powiedziec bardzo duzo mi pomoga ) mam w nim oparcie... Jesli chodzi o rodzine przestalo mi na nich zalezec po tym co mi zrobili okradli jak przyjechalam ich tylko odwiedzic nie chcieli mnie nawet z domu wypuscic, zabrali moje prywatne dokumenty... Musialam policje wezwac... Oskazaja mnie tego czego nie zrobilam a jesli nie przeprosze to wyladuje z moja matka w sadzie... To nie jest chyba normalne zachowanie Nie mam nawet kontaktu z mlodszym rodzenstwem bo rodzice ich buntuja przeciwko mnie... Walcze juz tak z tym przeszlo od 11 miesiecy ale ile mozna wkoncu twoja psychika tego nie wytrzyma...
  3. tylko ja juz od listopada 2008 roku nie mieszkam z rodzicami tylko z chlopakiem kiedy sie wyprowadzilam zaczeli mnie nekac telefonami z pogrozkami, zaczeli buntowac mojego chlopaka przeciwko mnie, wysylac glupie teksty do moich znajomych na nasza-klase, wlamywac mi sie na poczte, nasza-klase itd. niestety mam to wszystko do tej pory na poczatku probowalam sie tym nie przejmowac ale niestety moja psychika juz tego nie wytrzymala... biore melise teraz ale niestety nie pomoga mi sie uspokoic a leki nie zawsze na mnie dzialaja te bez recepty...
  4. napewno udam sie jak wroce do kraju obecnie jestem w Londynie z moim narzeczonym mam takie pytanie do jakiego lekarza najpierw musze sie udac?? I czy jesli to wina rodziny ze mam nerwice czy moge cos z tym zrobic??
  5. Witam wszystkich mam na imie Krysia Mam super chlopaka z ktorym mieszkam niestety mam zle kontakty z rodzicami. Mam powody aby sie denerwowac bo caly czas jestem nekana przez rodzicow i mlodsze rodzenstwo. Od jakiegos miesiaca boli mnie glowa, czuje klocie w sercu,nie moge spac wieczorami,poce sie , mam nagle zmiany osobowosci, byle blachostka potrafi mnie wyprowadzic z rownowagi, bole zoladka, mdlosci, zawroty glowy, leki stalam sie strasznie placzliwa. Nie wiem o co chodzi. Czy to nerwica??? Prosze o pomoc
×