Skocz do zawartości
Nerwica.com

beliar

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez beliar

  1. Witam! Jestem nowy na tym forum o nerwicy natręctw dowiedziałem się z "rozmów w toku" i pomyślałem sobie że ja tez mogę mieć tą chorobę. Nie wiem czy należy iść do lekarza czy zapisać się na jakąś terapię? Chciałem opisać swoje "objawy" i zapytać was czy to może być choroba a jak tak to co z tym zrobić( mam nadzieję że jest to dobry temat) ponieważ coraz bardziej dokucza mi to w życiu. Podstawowymi objawami to jest sprawdzanie wszystkiego ozywając "kodu 2" sprawdzam czy drzwi są zamknięte krany zakręcone, kurki od gazu czy są w odpowiedniej pozycji, sprawdzam telefon komórkowy czy wyświetlacz się włączył(jak zasypiam mam telefon pod poduszką i sprawdzam czy nie włączy się coś w nim np że będę łączył się z jakąś osobą) czy szafka z wartościowymi rzeczami jest zamknięta (portfel ),czy okna są zamknięte, nie lubię siedzieć w szeroko otwartym pomieszczeniu wole jak drzwi są zamknięte a okna najwyżej uchylone, większość tym rzeczy robię w domu bo jak jestem na studiach w akademiku to sprawdzać aż tak nie wypada czyli sprawdzam krany jak biore prysznic sprawdzam telefon czy wszystko jest wyłączone przy kompie, czy nić niczego nie przyciska czy sprężyny łóżka (wojskowe) nie dotykają rzeczy pod łóżkiem jak jestem sam to sprawdzam drzwi jak wychodzę . Jest jeszcze myślę że druga odmienna część objawów tzn potrafię sprawdzać ( jak jestem w domu albo sam w pokoju) ustalone przez siebie miejsca gdzie coś może się kryć co to zależy raz obawiam się że po prostu ktoś tam może być a nawet niedawno czy jest tam nietoperz , sprawdzam pod łóżkiem w szafie za fotelem itp w pokoju w akademiku jak jestem sam. W domu po prostu przyzwyczaili się do tego sprawdzania w akademiku myślę że nikt nie wiem. Całe sprawdzanie polega najczęściej na liczbie dwa albo mnożenie tej liczby sprawdzanie cztery razy po dwa przyciśnięcia drzwi ,sprawdzanie gazu 2 razy po 5 albo np jak wyjeżdżam z domu wtedy żegnam się 3 razy po 2 i resztę rzeczy też sprawdzam przynajmniej 2 razy 2 ale najczęściej jest to więcej. Całe sprawdzanie myślę że jest związane z tym że zawsze myślę że jak nie sprawdzę to komuś stanie się coś złego, komuś z rodziny , coś się spali w pokoju coś wybuchnie zaleje itp, domyślam się że może to być związane z tym że boje się np. osób pijanych , boje się ciemnych miejsc , miałem kiedyś problemy z chowaniem roweru do piwnicy , raczej boję się też długo być sam , nie pale , pije bardzo rzadko.Myślałem że to nie przeszkadza mi w życiu ewentualnie zajmuje trochę czasu , zauważyłem jednak że potrafię czasem jak to się mówi przeżywać wszystko za mocno , czasem potrafię kłócić się o byle co i w tym momencie wyciągać rzeczy z przeszłości , czasem potrafię wybuchnąć bez powodu , kogoś mocno zranić swoimi słowami . Zacząłem się obawiać bo ostatnio zacząłem się zastanawiać co mam robić ze swoim życiem nie mogę zebrać myśli, nie potrafię sobie zorganizować czasu , tylko patrze jak czas leci i mówię sobie że od poniedziałku to to i tamto , najczęściej nie jestem pewny siebie , nie chce mi się totalnie uczyć mam max lenia uczę się na ostatnią chwile i to na ostatni termin poprawkowy i wtedy się max denerwuje jak mi toś przeszkadza, muszę mieć cisze i porządek w koło siebie, mam lęki przed nowymi zajęciami na uczelni myślę że tylko ja tego nie będę umiał zrobić itp. np boję się "zmęczyć" nie wiem jak to napisać myślę że jestem w stanie dobrze pobiec , chodzi o długie dystanse bo z krótki wysiłek fizyczny nie mam żadnych problemów ale jak mamy zaliczać jakiś marsz czy biegi długie to zawsze liczę jak tu się naj mniej zmęczyć a zaliczyć , to wszystko powoduje że źle śpię przed danymi zajęciami , boje się co to jutro się wydarzy i przez to czasem nie potrafię logicznie myśleć , szukam szybo u kogoś pomocy, jak się uczę to wole zaczynać jak jest pełna godziny. Postanowiłem poszukać na necie coś o nerwicach itp ponieważ myślę że to całe sprawdzanie "kranów" przekłada się na moje życie na moje samopoczucie ( które na ogół jest słabiutkie.ee) na moje kontakty z ludźmi, myślałem że to jest związane z wiarą czy się wierzy w Boga czy nie . Proszę was o napisanie co o tym wszystkim myślicie , jakie macie rady bo chyba po to jest to forum no i czy iść z tym do lekarza czy co?
×