Skocz do zawartości
Nerwica.com

Finthirilia

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Finthirilia

  1. Acha..nie zrozumiałam. Teraz już wiem. Dziękuję za odpowiedź.
  2. Nie sądze...ja też jestem wegetarianką i tak nie mam... ale może to zależy od psychiki...? nie wiem.
  3. No kurczę..mycie rąk itp. ok, to jeszcze częste przypadki...a z tymi facetami? Bardzo to chore, czy nie?
  4. Witam, zacznę odrazu. Bardzo często myję sobie ręce, sprawdzam drzwi czy zamknięte, kurki od gazu...(wyczytałam już tu na forum, że to nerwica)...ale czy przy tym jest się nerwowym? Czy jeśli sama sobie powiem, że nie będę tak robiła to czy się wyleczę?? A problem drugi dotyczy facetów... boję się ich. Mam swojego, z którym jestem 3 lata i jest super, czuję się bezpiecznie w jego obecności, jest opiekuńczy, kochający i uczuciowy. Ale kiedy jestem sama, na przykład w mieście, to czuję spojrzenia facetów na sobie i mam wrażenie, że oni są wszyscy jakimiś gwałcicielami Nie ubieram się wyzywająco, ani specjalnie nie wyróżniam się wśród dziewczyn. Ubieram się na czarno. Chcę zaznaczyć, że nigdy nie byłam wykorzystywana seksualnie, mam wspaniałego faceta i rodzinę. Mam wrażenie, że chcą mnie wykorzystać i zabić. echh..wstrętne uczucie. Chodząć po ulicy, zwracam uwagę kto na mnie spogląda i w jaki sposób, oglądam się czy nikt za mną nie idzie. Jeśli oglądam jakiś film, gdzie jest ukazywany gwałt na kobiecie, to zaraz płaczę i mam ochotę tego zboczeńca ZABIĆ. On zabiera w kobiecie to co najcenniejsze. Jak jest "szarówka" na dworze, to nie ruszam się z domu. Wszyscy faceci w moich oczach (oprócz mojego) są tacy sami, tylko żeby przelecieć, wyruchać. Mój naprawdę nie jest taki, że tylko mu o jedno chodzi, to prawdziwy mężczyzna. Bardzo proszę o odpowiedzi. Męczę się.
×