Kłaniam się w pas.
Jestem kolejną niezrozumiałą-nierozumiejącą; o danych osobowych bliźniaczo podobnych do poprzednich. I tak dalej, i tak dalej.
Mam nadzieję, że zabawię tu nieco dłużej. Przesuwam się z jednego forum na drugie, odmiennych tematyką, rozbieżnych towarzystwem - nieważne; tak czy inaczej, żywię wiarę, że coś z tego będzie.
Bo mi naprawdę, n a p r a w d ę jest potrzebne bystre, ogarnięte towarzystwo, choćby Wy, ikonki na ekranie - choćby nie wiem co, nie chcę dłużej milczeć. Milczeć, milczeć, milczeć. Potrzebuję spowiedzi raz na jakiś czas.
Joanna, piętnaście lat, chora.