Mam nadzieję, że zmiana na te z mniejszą ilością hormonów załatwi sprawę, bo jak nie, to będzie kiepsko...Jak je biorę, to przynajmniej ciążą się nie stresuję i mogę czerpać przyjemność z seksu. Z prezerwatywą, to niestety nie jest to, co tygrysy lubią najbardziej Tylko zastanawiam się, czy facet, z którym jestem zasługuje w ogóle na to wszystko. Nie potrafi nic zrozumieć, chociaż doskonale zna moją sytuację. I teraz nie wiem, czy zaczynam się w nim doszukiwać złych cech na siłę, przez to, że znowu wpadłam w dołek, czy dlatego, że zaczynam przeglądać na oczy i dostrzegam, że to jednak nie ten