Skocz do zawartości
Nerwica.com

zenio_K

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zenio_K

  1. super z Ciebie osoba naprawdę. brak mi takiej osoby, która by mnie rozumiała , pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję . Czuję, że jeszcze nie raz pogadamy.
  2. dzięki Magda, bardzo mnie na duchu podniosłaś. btw bardzo ładne zdjęcie ( Twoje i samochodu )
  3. wiesz co źle się chyba wyraziłem, lęki mam tylko związane z konkretnymi wydarzeniami, których nie pamiętam po alkoholu. Jeżeli nie pamiętam chociażby 15 minut to już zaczynam sobie zadawać pytania " Co wtedy robiłem?", a może coś złego? I to mnie dręczy nawet przez kilka miesięcy od czasu, który nie pamiętam. Tak bez powodu nie wymyślam żadnych problemów. Receptą na to jest na pewno ograniczenie alkoholu i to już zrobiłem. Tylko jak zapomnieć o tym co było? a depresja to swoją drogą. Na to tylko lekarz... Żadnych dolegliwości innych nie mam (fizycznych). Pomyślałem, że może ktoś już się spotkał z takim problemem i pomoże.
  4. Witam wszystkich, zdaję sobie sprawę, że muszę iść ze swoim problemem do lekarza, ale pomyślałem, że najpierw zapytam forumowiczów co o tym sądzą. Proszę o pomoc w miarę możliwości. To że mam depresję jest pewne. Od jakiegoś czasu nic mnie nie cieszy, żadne sukcesy ( w ostatnim czasie całkiem ich sporo ). Nic mi się nie chce robić, siedzę tylko w domu, dużo śpię. Moja dziewczyna już ze mną nie wytrzymuje, ja sam także widzę, że tracę życie. Główny problem który mnie trapi to lęki. Jak wypiję za dużo to tracę pamięć. Następnego dnia jak wytrzeźwieje zaczynam zadawać sobie pytanie? A co by było gdybym prowadził samochód po pijaku? Albo gdybym kogoś pobił albo zabił? . Z każdym następnym dniem jest coraz gorzej. W końcu nachodzą mnie myśli, że może to zrobiłem? I zaraz sobie wkręcam same najgorsze rzeczy. Staram się sobie wszystko przypomnieć, ale pamiętam tylko urywki. Strasznie mnie to dręczy. Zaraz sobie wyobrażam, że idę do więzienia, że wszyscy mnie opuszczają . Jak chcę coś zrobić co mi poprawi humor np. kupić sobie ubranie, telewizor itd. to zaraz zmieniam zdanie bo mnie myśli nachodzą, że po co mi to w więzieniu. Nie ma żadnych przesłanek, że zrobiłem coś złego, jestem dobrym, wrażliwym człowiekiem, a mimo to lęki te odbierają mi całą radość z życia. Dodam, że nie jestem alkoholikiem, piję jak normalny człowiek na imprezach, na które z resztą rzadko chodzę. Tylko czasami za dużo. Ogólnie to nie tylko po alkoholu jak coś się stanie "niecodziennego" to zaczynam się zastanawiać dlaczego, i wymyślam jakieś chore powody. Bardzo proszę o pomoc jeżeli ktoś już się spotkał z tym problemem. Pozdrawiam
×