Skocz do zawartości
Nerwica.com

kardavia_

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kardavia_

  1. smutny szkoda ze z zona lacza was tylko dzieci.Gdy milosc przemija pojawia sie lek przed nowa sytuacja ale jesli nie ma szans na ratunek nie ma co siedziec i sie zamartwiac.Ale trzeba byc pewnym czy to juz naprawde koniec zeby nie pomylic ciezkiej sytuacji rodzinnej z wygasnieciem milosci.
  2. hej smutny z tego co piszesz nie jest Ci latwo ale zycie takie juz jest musisz skontaktowac sie ze specjalista i mysle ze mozna takiego znalesc,ktory bedzie mowil po polsku bo tak bedzie Ci latwiej porozmawiac w swoim jezyku.Jesli chodzi o ojca to masz racje tego sie nie da zapomniec a jesli chodzi o zone to moze uda sie to jakos uratowac.Moze to jest kwestia dogadania sie.A moze i ona ma swoje smutki,ktorych nie pokazuje i przez to wyladowuje sie na Tobie?mam pytanie?Dlaczego z nia jestes skoro pisales ze to byla raczej fascynacja czy zauroczenie-jakos tak to nazwales.Jesli chodzi o dzieci to bardzo mi przykro.To bardzo smutne kiedy dzieci cierpia i jest to niesprawiedliwe.Pozdrawiam
×