Skocz do zawartości
Nerwica.com

zig-zag:(

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zig-zag:(

  1. fajnie, ze ktos odpisal. Masz racje, musze przestac soba manipulowac, komus cos nie bedzie odpowiadalo no to niech sie od******li. ot :) Nawet to moze troche podle- ale cieszy mnie to , ze nie jestem sam w takiej sytuacji. Te manipulacje sa okropne- to wypada, a to nie, to zrob, a tego nie rob, to mogles zrobic duzo lepiej, a tutaj zachowaj sie tak, a idz tam i zapytaj sie o to, a dlaczego tak slabo- no jakbym mial 5-6 lat! jakym pochodzil z jakies arystokratycznej rodziny...Ale masz rację NIE DAM JUZ SOBA MANIPULOWAC!!! OD DZIS!!! OD TERAZ!!! TY MNIE NATCHNELAS!!! Najwyzej bedzie wojna, trudno, ja śmieciem nie jestem, a pseudoznajomych tez nie mam zamiaru na sile uszczesliwiac moja osoba. I tak gdy potrzebna mi jest czyjas pomoc, to moge liczyc jedynie na "kopsa w dupe", i zadowolenie, ze cos mi nie wyszlo. Ale i tak mi wszyscy za to zaplaca- jeszcze troszeczke... Pozdrawiam
  2. o... znalazlem odpowiedni dla siebie temat, czytajac wasze wypowiedzi, to troche jakbym o sobie czytał... Mam 22 lata i tez, jakos w zyciu mi nie wyszlo. nie mam kompletnie nic, ani przyjaciol, kolegow, kolezanek, dziewczyny... mam pseudoznajomych, ktorzy tylko czekaja na moje jakies potkniecie, by wbic mi jeszcze przyslowiowy noz, albo obrobic dupe, pod moja nieobecnosc. W sumie, to nigdy nikt mnie nie lubil, nawet prawde mowiac nie wiem dlaczego, zawsze bylem mily do kozdego pomocny, nie jestem tez jakis brzydki, czy nienormalny- no po prostu nie wiem za co , ale mnie nikt nie lubi. Moze przez to , ze zawsze sie dobrze uczylem? jedyne co mam w zyciu, to komputer,z ktorego pisze i dzienne studia prawnicze na prestiżowej uczelni , ktorych zawsze b. się cieszylem, a wiekszosc moich pseudoznajomych mi zazdrosci. ale studia te tez juz teraz mnie w******ją. W zyciu wszyscy mnie oszukali... Wszyscy... nawet nie wiecie jak to boli... Nawet najbliższa rodzina mnie teraz oszukuje... No to tak w skrocie- ojciec ma kochanke, matka ma kochanka-wszyscy wiedza, nikt nic nie wie..., na pozor super rodzina, dobry dom, wzor do nasladowania i super zdolny syn- ja... Napisalem, ze nie mam dziewczyny, a moglem miec... Kiedys poznalem- przypadkowo super dziewczyne,ona byla zakochana we mnie, a ja w niej. To byl moj najfajniejszy okres w zyciu. Gdy rodzice sie dowiedzieli, od razu im sie nie spodobala- dlatego, ze ona byla " ze wsi i jakas taka gruba na twarzy" Dla scislosci no to byla ze wsi, ale gruba to na pewno nie byla, no mi sie podobala...A ja to niby jakis panicz z miasta jestem czy co... Ale oni mnie tak jakos do niej caly czas zniechecali, i ...zakonczylem znajomosc... tutaj mozecie sie ze mnie smiac, wiem jestem idiota, debilem smieciem- wyzywam sie tak wstajac rano, kladac sie spac, idac na zajecia, myjac rece ect.... jak tylko sobie to przypomnę. A oni teraz mi na dodatek tak zrobili- sami teraz sa wzorem do nasladowania. Moze teraz myslicie- to da sie jeszcze odkrecic, na sile da sie..., otoz juz sie nie da , jakos miesiąc temu wyszla za maz. Nienawidze siebie, nienawidze wszystkich obok, jestem nikim-i tak to juz chyba zostanie. Zyc mi sie nie chce... Wszyscy za to co mi zrobili zaplaca mi za to... Pozdrawiam tych, co chcialo im sie to przeczytac- a bylo to bardzo denne i nieciekawe, w sumie nawet nie wiem dlaczego to tutaj napisalem... Ale moze jakos mi sie lzej zrobi...
×