Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tomiris

Użytkownik
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tomiris

  1. Na dole jest dla palących nie? Szukałam w strefie dla niepalących, ok dobra, to ja mam minus .
  2. SadSlav no i masz minus za to u Pana Boga . Ja byłam gdzieś przed 20, weszłam do pubu i szukałam kogoś ubranego na czarno z grupką osób. Widziałam same parki, góra trzy osoby więc stwierdziłam, że może wyszliście czy coś... Głupio mi było zaczepiać wszystkich . Na drugi raz jednak wezmę kogoś numer. -- 25 lis 2012, 01:06 -- SadSlav no i masz minus za to u Pana Boga . Ja byłam gdzieś przed 20, weszłam do pubu i szukałam kogoś ubranego na czarno z grupką osób. Widziałam same parki, góra trzy osoby więc stwierdziłam, że może wyszliście czy coś... Głupio mi było zaczepiać wszystkich . Na drugi raz jednak wezmę kogoś numer.
  3. Nie czekajcie na mnie pod Pręgierzem, wbije zaraz do Van Gogha
  4. Ja tam nie lubię palić przy niepalących. Zawsze można wyjść przed klub, na fajce najlepsza integracja .
  5. Marta :). Dobrze, że po nicku nie chcesz wołać, bo go nie lubię. Z chęcią bym zmieniła
  6. Ok, dam rade raczej. Ale jak zobaczy ktoś z Was dziewczynę w czerwonych włosach to wołajcie, bo to ja .
  7. Michuj wpadaj, będziemy dwa nowe nabytki Ok a jak Was poznam? ;p
  8. A przyjmujecie 'nowych'? Trochę już siedzę na tym forum ale się nie udzielam zbytnio. Widzę, że już macie swoją zgraną paczkę z Poznania, więc jak mam popsuć imprezę swoim przyjściem to piszcie, a jak nie to z chęcią bym przyszła .
  9. Tomiris

    Depresja objawy

    a jaki masz lek? ja biore escitil i schudłam w sumie : p
  10. Tomiris

    Depresja objawy

    W depresji można zaobserwować albo spadek masy ciała, albo wzrost... Każdy inaczej reaguje. Ja jestem dystymikiem i waga strasznie mi skacze.
  11. Moim zdaniem Ty nie myślisz, że jesteś pedofilem, Ty boisz się, że nim jesteś. Samo to wyklucza bycie pedofilem, taka osoba, myślę, że niektóre cierpią i mają chwile, że brzydzą się siebie ale robią to co robią dalej. Ty nie chcesz nikogo krzywdzić tylko ta natrętna myśl wprowadza zamęt. To tak samo jak z hipochondrią, nagle obejrzysz program np o raku, coś Cię zaboli i bum masz raka, ja tak mam. U Ciebie było podobnie, ktoś z Twojego otoczenia okazał się być pedofilem, spotkał się z potępieniem i pojawił się u Ciebie strach, że możesz być taki jak on.
  12. Tomiris

    Lęk przed brudem.

    Mi to wygląda na dużo, dużo poważniejsze zaburzenie niż nerwica lękowa, podchodzi pod nerwice natręctw, ale niektóre Twoje objawy wyglądają bardzo niepokojąco, nie będę Ci pisała swoich podejrzeń bo po pierwsze nie jestem lekarzem, a po drugie nie chce Ci mącić w głowie. Poszukaj sobie DOBREGO psychiatrę, Tobie potrzebne są leki. Nie trafiłaś za pierwszym razem - nie zniechęcaj się. Poproś rodziców o pomoc, poszukaj w internecie opinii o lekarzach. Pamiętaj, że leki nie działają od razu, potrzeba czasu, zazwyczaj na początku jest gorzej, mi objawy się nasiliły, ale wierzę, że będzie lepiej...
  13. Hieronimie, nie będę pisałam Ci o tym, że mam tak samo i doskonale Cię rozumiem, bo słuchanie mojej równie dołującej historii nie rozwiąże Twoich problemów. Mam radę podobną do osoby, która odpisała Ci pierwsza, lecz trochę inaczej bym ją sformułowała. Jesteś gotowy na śmierć? Poczekaj. Ona przyjdzie sama, może już niedługo, a może za kilkadziesiąt lat, chociaż wiem, że ta druga perspektywa Cię przeraża. Jednak może daj sobie jeszcze trochę czasu? Może nagle Twoje życie stanie się bardziej znośne? Oczywiście, może się tak nie stać. Ale i tak umrzesz i nie masz pewności, że potem nie będziesz cierpiał dalej. Więc ja bym poczekała. Ja czekam również
  14. Hej! Również jestem z Poznania i uważam, że to super pomysł, ponieważ przyda mi się rozmowa z kimś kto rozumie, co przechodzę. Tylko nie przy piwie bo jak wiadomo przy antydepresantach nie można pić alko : p
  15. Witam! Moja historia jest długa i pokręcona, ale spróbuję ją streścić. Proszę bardzo o jakąś radę. Mam różne dziwne objawy, wielu twierdzi, że jestem hipochondrykiem, ale nie jestem pewna co do tego, ciężko mi to samej ocenić. Kilka razy wmawiałam sobie pewne choroby, których chyba nie ma, w tym także wmawiałam sobie ciążę na podstawie jakiś urojeń, ostatnio znowu to miałam/mam. Wmówiłam sobie, że po prostu nie pamiętam *incydentu* najlepsze jest to, że dostałam miesiączkę ale po niej sobie zaczęłam wkręcać, jak przeczytałam w internecie, że można mieć okres w ciąży, potem żyłam długo w stresie, przyszła następna miesiączka ale była skąpa i znowu to wszystko mnie dobiło aż powiedziałam mamie, zrobiłam test - negatywny ale ja nadal o tym myślę, obserwuje swoje ciało itd. Wcześniejesze urojone nie trzymały mnie tak długo może dlatego, że nie czytałam objawów różnych w internecie, których jest mnóstwo i każdy jakiś mój ból do czegoś pasuje. Muszę wspomnieć też, że przestałam jeść, potem doszedł metaliczny smak w ustach jednak lekarz stwierdził problemy z żołądkiem i dał lek na nadkwasote. Mam też często gulę w gardle, chrypkę prawie codziennie jak się dłużej nie odzywam a potem mówię muszę odkaszlnąć, kaszel również męczy mnie bardzo często. Nerwobóle to w sumie coś z czym żyję od gimnazjum, bolą mnie plecy, teraz obecnie lewy bok cały, szczególnie na dole. Mam też jakby objawy arytmii, ale kardiolog powiedział że to na tle nerwowym. Trafiłam do niego po tym jak dosłownie miałam objawy zawału - bolało mnie w klatce piersiowej, zdrętwiała mi lewa ręka, serce zaczęło bić jak szalone, zrobiło mi się słabo. Po tym czasami brałam leki na uspokojenie. Dodam, że jestem osobą której bardzo często zmieniają się nastroje, często popadam w przygnębienie, jestem podejrzliwa, mam niską samoocene, mam problemy w codziennym życiu - nie lubie robić sama zakupów, nie potrafię się zdecydowac co kupić, w takich sytuacjach robi mi się słabo, gorąco. Bardzo często mam napady duszności, rozpalone policzki szczególnie wieczorem, jakbym miała gorączke. Już nie wiem co mi jest, czy to moja psychika ale bardzo ciężko mi z tym żyć ;(. Do tego mam też rózne leki, czasami nie idę na impreze bo boję się, że jak będę wracała ktoś mnie zabije, boję się wyjazdów gdzieś daleko, boję się spać sama w pokoju, być sama w mieszkaniu. Mam tylko 20 lat, chociaż czasami czuję się bardzo stara. Proszę o jakieś opinie. Wiem, że to strasznie brzmi, już znajomi mnie traktują jak psychola powoli, chociaż nie wiedzą o połowie moich dolegliwości...
×