Witam. Na początku chciałbym się przywitać i przedstawić. Nazywam się Rafał i mam 16 lat. Mój problem polega na tym, że od dosłownie 2 dni nie czuje radości z życia. Przed tygodniem, miałem mnóstwo planów na wakacje, wielkie ambicje dotyczące szkoły, sporo zainteresowań i chciałem poszerzać swoje poglądy. Wszystko skończyło się 2 dni temu, po przebudzeniu. Zacząłem postrzegać świat zupełnie inaczej. Trudno mi to nazwać, ale nie potrafię dostrzec dobrych stron życia, nie cieszy mnie już dosłownie nic, do wszystkiego podchodzę pesymistycznie. Zacząłem też rozwikłania na temat "co się stanie gdy...". Nie wiem czy to może być wczesna depresja, czy skontaktować się z psychologiem/psychiatrą. Liczę na Waszą pomoc.
Pozdrawiam, Rafał :)