Mój nick mówi chyba wszystko o mnie. Jestem zerem - przynajmniej ja sam tak o sobie myślę. Inni myślą, że jestem inteligentny - ale to tylko pozory. Zresztą - po co mi inteligencja skoro i tak nie mogę jej wykorzystać. Bo czy do surfowania w internecie inteligencja jest bardzo potrzebna? Chyba nie? Napiszę trochę o sobie, żebyście chociaż mogli spróbować mi pomóc. Chociaż właściwie to i tak mi nie pomożecie. Nikt nie jest w stanie mi pomóc. Najlepiej byłoby gdybym się nigdy nie urodził. Wiem - za późno! Ale zawsze można porozmyślać w jaki sposób odejść z tego świata. Dlaczego odejść? Bo ja tu po prostu nie pasuję.
Mam 30 lat. W moim życiu właściwie nic się zmienia. Skończyłem kilka lat temu studia, ale co z tego? I tak nikt mnie nie chce zatrudnić bo moje miasto jest dość małe (20 tys. mieszkańców), a do większego się nie przeprowadzę. Wprawdzie pracowałem w kilku miejscach, ale co z tego skoro mój staż pracy nie wynosi nawet 1 roku. Studia mi się podobały. Byłem najlepszy na roku, ale to już przeszłość. Nikt nie patrzy na oceny na studiach. Każdy pracodawca patrzy tylko na doświadczenie. I tak sobie żyję z dnia na dzień spędzając prawie cały czas przed kompem. Najgorsze jest to, że już nawet mi się wzrok psuje i nie mogę nic czytać, bo okulista jakoś nie potrafi dobrać mi odpowiednich okularów, a nie chcę sobie jeszcze bardziej popsuć wzroku. Do tego ostatnio okazało się, że mam zeza. Naprawdę - widzę że im dłużej żyję - tym jest gorzej. Po co moi rodzice mnie urodzili?