Skocz do zawartości
Nerwica.com

kalakinga

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kalakinga

  1. kalakinga

    [Kraków]

    witam serdecznie, bardzo proszę o wsparcie Wasze, mianowicie od 3 miesięcy cierpię. mam trojkę dzieci, ostatnie urodziłam przez cesarkę w kwietniu i jak mała miała 2 miesiące to napadła mnie nerwica - zaczęło się od kołatania serca - a pozniej przayszedl okropny lęk który trwa juz 3 miesiac - naturalnie jest mniejszy, bo od 3 tyg. biorę Zoloft. Czy ktos brał ten specyfik i czy miał pozytywne reakcje. Nie mogę tak funkcjonowac, w lęku non stop, ranki są najgorsze. jestem w psychoterapii od 2007 roku, wowczas takze zakolatało mi serce na super wakacjach i nakręcilam sie lękiem okropnym i wylądowałam u psychiatry w koncu - przepisał Seroxat i po tygodniu było dobrze. Seroxat przestałam brac w lipcu zeszłego roku, bo zaszłam w ciążę:) I dwa miesiące po porodzie a dzien przed wyjazdem meża i synka nad morze znow to serce... Czy jest tu może takze mama jakaś? pozdrawiam serdecznie kalakinga
  2. witam serdecznie, bardzo prosze o odp. czy w depresji moga byc lęki czy tylko w nerwicy. jestem 5 mies. prawie po porodzie, karmie piersia i pisze obecnie jedna reka, przepraszam za bledy. moj terapueta nie chce mi odp. na pytanie - czy to nerwica czy depresja a ja czuje sie okropnie. biore zoloft od miesiaca i jedyna poprawa to zlagodzenie lęku wegetatywnego ale mysli paniczne - lęk wewn. w glowie ze zwariuje ze uciekne od rodziny i 3 dzieci, jak karmie robi mi sie niedobrze, nie mam apetytu, biegunki - lęk przed zostaniem w domu z dziecmi - z dwojka malych - trwa to juz od 1.06.09 juz trzeci miesiac - moj terapeuta wraca w srode z miesiecznego urlopu i wegetuje jak go nie ma. prosze o odp na gg 1506728 lub tutaj, pozdrawiam kalakinga [Dodane po edycji:] witaj jagodka, ja biore zoloft od 10 lipca - jest mala poprawa - leki sie wyciszyly jakby ale ten poranny lęk po przebudzeniu jest - to strach przed zostaniem samej z dziecmi - wczesniej jak mialam tylko malego synka to nie cierpialam na to. teraz ten lęk plus paniczne mysli przed zwariowaniem, przed lękiem. paranoja lęk przed lękiem.... czy pomogł Ci po takim czasie ZOLOFT? pozdrawiam kalakinga - moje gg 1506728
  3. Dalila, hej skontaktuj sie ze mna kamila.slowik@neostrada.pl - ja mam takze nerwice i moj 4 letni synek cierpi przeze mnie - ja karmie 3 mies. coreczkę, pa daj znac kamila
  4. Posłuchajcie, proszę, jestem mamą czterolatka, sidemnastolatka i dwumiesięcznej córeczki - dwa lata temu miałam załamanie nerwowe - do zeszłego roku do lipca brałam Seroxat, z dobrym skutkiem i wizyty u psychiatry co tydzien, pozniej co dwa, co trzy. Czas ciąży super, koniec ciązy pomimo roznych zlych wydarzen( synek w szpiatlu na rota) swietnie. Natomiast po porodzie malenka płacze, to normalne - małe dzieci płaczą prawda? A ja panikuję za kazdym razem jak ona płacze bez powodu, jest nakarmiona, przewinieta etc. karmię piersią zatem zaden ciezszy lek nie wchodzi w gre. terapie przerwałam pod koniec ciazy ale wracam w srode do gabinetu. natomiast od wczoraj mam znow dramat. Zaczelo mi lomotac serce w trakcie karmienia na samą mysl ze bede z małą sama dwa tygodnie, bo jutro mąż wyjezdza z Jasiem czterolatkiem nad morze, to byl moj pomysl i teraz tego zaluję, ale Jas tak choruje ciągle... maciek starszy nie mieszka z nami, mieszka u dziadków. Od wczoraj boję się panicznie tego kołatania, ze sie powtórzy i ja umrę jak nikogo nie bedzie i kto sie zajmie Hanią, boję się ze juz nigdy nie przestanęe bac. Nie biorę nic oprócz persenu, bo nie moge karmiąc. Jak sobie wytlumaczyc ze wszytsko jest dobrze. Oni wrócą - ja nie umrę, acha, jeszcze mam po cesarce podwyzszone d- dimery - to faktor ktory wskazuje czy moze jest zakrzepica, no i boje sie tego panicznie, ze dostanę zakrzepu, badz mam guza i umrę jak nikogo nie bedzie. Na te d- dimery mam autostrzykawki z clexane. Od 2007 roku myslalam ze to zły sen, te kolatania serca liczenie spokojnych oddechow i niemoznosc zasniecia, bo jak zasne to budzę sie natychmiast ze nie oddycham i musze wziac gleboki oddech ponownie. makabra, teraz jakos funkcjonuje z tym takim jak to nazywam ABS w gardle z lęku... pozdrawiam kamila
×