Skocz do zawartości
Nerwica.com

Moniczka23

Użytkownik
  • Postów

    66
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Moniczka23

  1. czuje sie zle :( znowu te uczucie ciaglego zmeczenia,nic mi sie nie chce,jestem obojetna na wszystko. NIe mam siły na nic kompletnie,nie chce mi sie z nikim gadac i ciagle chce mi sie plakac :cry: pewnie znowu ten atak ech mam juz kompletnie dosc!!! nawet nie chce mi sie zyc....juz sama nie wiem co mam ze soba zrobic :?: chce zeby mi w koncu przeszlo :!: przeciez biore leki i to w zwiekszonej dawce to czemu tak mam :?:

    i jeszcze to wstretne uczucie jakbym miala kule w gardle i bym sie dusila :evil:

  2. a jednak libido Ci spadlo...witaj w moim swiecie :D ja to juz zapomnialam jak smakuje dobry sex :oops: a teraz po zwiekszeniu dawki to jeszcze gorzej z tymi sprawami :? moze kiedys to sie zmieni zobaczymy

     

    od dzis zaczynam na nowo odczuwac bole glowy i bardzo mnie to denerwuje ech i pozatym jestem senna :roll: i to juz od kilku dni ciekawe czemu?bo jak nadchodzi wieczor to czuje sie dobrze sennosc mija i potem nie moge usnac i mecze sie pol nocy zanim zasne :cry: i jest jeszcze jedna kwestia a mianowicie mam potworne mdlosci od dluzszego czasu i nie wiem jak sobie z tym radzic moze ktos ma na to jakis sposob????

  3. tez słyszalam ze to sie bardzo dobrze sprawdza. Musze w koncu spróbować. W koncu leki to przeciez nie wszystko bynajmniej w moim przypadku...Wierze ze jak zaczne uczeszczac na takie spotkania to kiedys sie wylecze :smile: potrzebuje porozmawiac z ludzmi o podobnych problemach co ja i poczuc wsparcie z ich strony.Moze wreszcie nie bede sama ze swoja depresja..

  4. mnie na szczescie "rodzice" nie bili bo i tak nie mieli za co. jakos potrafilam zachowywac sie grzecznie mimo chorej sytuacji i jakos znajdowalam sobie zajecie z innymi dziecmi na placu zabaw. Za to teraz gdy doroslam ojciec nadrabia chyba tamten stacony czas. Ciągle mnie wyzywa,poniża.Traktuje mnie jak zupelnie obca osobe . Bardzo mnie to bolało na początku ale teraz uodporniłam sie na to. Już nie płacze w poduszke albo po nocach, za to jak mnie wyzywa,nauczyłam sie to olewać i byc ponad jego. Ale myśle że już do konca życia będę się z nim meczyc bo niestety mieszkamy obok siebie i ta chora atmosfera zawsze bedzie. Przynajmniej do jego smierci...moze zle pisze ale uwierzcie mi ze pragne tego aby on juz odszedl i zebym w koncu miala spokoj....

  5. hej

    w poniedzialek zwiekszyla mi dawke moja pani psychiatra 8) w koncu :lol: i jest juz lepiej. Mieliscie racje z tym ze po zwiekszeniu jest dobrze :P obecnie mam 75mg. a od 3 sierpnia mam przejsc na 100mg. i mam nadzieje ze bedzie jeszcze lepiej na tej 100 :D

    jak narazie skutkow ubocznych po zwiekszeniu nie mam...i niech tak pozostanie :D

     

    Witam serdecznie nowego uczestnika na forum Witaj Trill :lol:

    pozdrawiam

  6. dzieki

    wiesz co wlasnie sie tak zastanawialam czy czasem nie wolalabym byc w twojej sytuacji...nie zrozum mnie zle czy cos ale ja nie usłyszalam od moich rodzicow slowa "kocham cie" prawie wogole ich nie obchodzilam. Dla mnie Twoja sytuacja jest nowoscia bo nie wiem co to znaczy milosc rodzica. Bardzo brakuje mi czulosci ale teraz na szczescie ma mnie kto przytulac i mowic ze mnie kocha :mrgreen: to piekne uczucie i ciesze sie ze w koncu go doswiadczylam :lol:

  7. hej

    właśnie znalazlam sie we właściwym "gronie" moi"rodzice" zniszczyli mi moje życie. Od dziecka nie było łatwo. Ciągle awantury pijaństwo lęk czy spokojnie przespie noc i tak ciągle. Dziecko nie powinno w taki sposób przeżywać swoje dzieciństwo to jest poprostu chore! Przez nich byłam w domu dziecka 4 lata ale nie uskarżam sie na to bo było to lata spędzone w spokoju i ciszy bez lęków i nie przespanych nocy. Lecze się obecnie na depresję i nerwice i mam oczywiście syndrom DDA...ciezko mi teraz z tym zyc ale jakos sobie radze. Mam swoja rodzine,swoje dzieci. I juz wiem ze napewno nie beda mialy takiego dziecinstwa jak ja i w przyszlosci nie beda sie przeze mnie musialy leczyc.

    pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki zeby wam wszystkim sie udalo

     

    [Dodane po edycji:]

  8. chyba poprosze o zwiekszenie dawki leku potym co czytam o waszych "przygodach" ze po zwiekszeniu jest lepiej to ja tez tak chce 8) juz nie czuje sie tak znakomicie jak na poczatku tego leku....na nowo stalam sie placzliwa i nerwowa a do tego ciagly bol glowy ech...musze pogadac z moim psychiatra w koncu

    mam nadzieje ze mi zwiekszy :lol:

  9. Ja biore Asertin 50 juz 3 miesiac i nadal mam bóle głowy... co prawda nie codziennie ale zdazaja sie czesto i sa bardzo uciazliwe niekiedy nie pomagaja mi tabletki :cry:

    tracący sens życia nie przejmuj sie wielu Asertinowców na to cierpi i kiedys napewno minie :D oby jak najszybciej

    A co do Xena24 to ja tez najczesciej mam od rana jak sie obudze i bardzo mnie to denerwuje bo myslalam ze po nocy jest sie wypoczetym i wyspanym a tu nagle bol glowy i caly dzien popsuty :x

    zbaczajac troche z tematu mam tu mala refleksje na moj temat otoz czesto zastanawiam sie czy ja aby napewno choruje na nerwice i depresje?? bo gdy nadchodza ataki albo kiepskie nastroje i mimo iz zażywam leki to nie zawsze dzialaja to mysle ze lekarz pomylil sie w diagnozie i ze cierpie na jakas powazna chorobe i umieram...wiem ze moze to glupie ale wtedy bardzo sie boje i ciezko mi sobie przetlumaczyc ze spokojnie to tylko atak i minie niedlugo ech...czy wy tez tak macie? czy tez dopadaja was watpliwosci co do diagnozy??

  10. Xena24 ja mam podobnie własnie też nerwowa jestem jak cholera nawet mój mąż zauwazył że coś jest nie tak i pyta się mnie czy ja aby na pewno biore te leki swoje,bo coś ostatnio nie swoja jestem :( a ja owszem łykam codziennie te tabletki i mam samopoczucie jakie mam ech nieraz jest dobrze ale coraz czesciej jest nie za fajnie...mialam juz taki okres że czulam sie poproistu cudnie wszystko mijało żadnych lęków stresów i nerwów aż tu nagle pogorszenie nastroju :( pocieszam sie jednak tym że niedlugo to minie bo moja Pani psychiatra mówi że u niektórych ludzi to tak właśnie wyglada z tym leczeniem.Za długo w sobie dusiłam emocje i teraz mam tego skutki :twisted:

    Do tego jeszcze dodam że powróciły mi kłopoty ze snem znowu nie moge normalnie zasnąc :(

×