Skocz do zawartości
Nerwica.com

Łukasz1988

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Łukasz1988

  1. Byłem dzisiaj po raz pierwszy u psychiatry, przedstawiłem mu mój problem i po ok. 30 minutowej rozmowie przepisał mi "Cital" Wiecie cos na temat dzialania tego leku, skutkach ubocznych itd. Jeśli ktos z was bierze "cital" i chciałby sie podzielic informacjami dotyczacymi wlasnie tego leku to bede bardzo wdzieczny.
  2. Pytalas czy bóle głowy były na poczatku czy bylo to inne objawy. Tiki, nerwowe(ciagła gonitwa mysli, liczenie katow w oknach, czeste chrzakanie, drapanie sie, nadmierna ruchliwosc, zmiana pozycji ciala np. bardzo czeste przekladanie nogi na nge podczas siedzenia, niemoznosc koncentracji), niepokuj, strach pojawily sie rownoczesnie z bolem glowy, jest to bol zwlaszcza w okolicach skroniowych z obu stron, zdarza sie rowniez bol w okolicy czolowo -iemieniowej, mam wrazenie jakby mi sie wylewalo cos zimnego na glowe podczas tego bolu w okolicy czolowo-ciemieniowej. Zauwazylem rowniez, samoczynne skurcze pojedynczych miesni, glownie rak, naramienia.Podczas zasypiania mam takie nagle gwaltowne ruchy, nie wiem czy to sa jakies samoczynne skurcze, nie sa czeste ale zdarzaja sie np. jakies kopniecie noga, czy jakies szarpniecie, podczas snu rowniez jestem bardzo nerwowy, zmieniam czesto pozycje(tak slyszalem), nad ranem wybudzam sie kilka razy, moj sen jest plytki i niespokojny. Prosze o jakas rade, jakiegos psychiatre w Warszawie lub w Radomiu, bo mieszkam niedalko Radomia a w Warszawie studiuje. Dziekuje z gory.
  3. witam. Mam problemy, natrectwa mysli, gonitwa mysli, od okolo miesiaca nie moge funkcjonowac. Mam wrazenie ze mam pustke w glowie, jakis lek, wlasciwie to nie znam powodu. Bol glowy ktory mi doskwiera od miesiaca. Smutno mi jest niezmiernie bo ten miesiac jest najgorszym w moim zyciu, NIGDY tak sie nie czulem. Wszesniej bylem zadowolonym z zycia chlopakiem, wszystko mnie cieszylo, nie wiedzialem co to jest bol glowy, a teraz czuje sie jakbym stracil wszystko. Nie wiem, moze to dlugotrwaly, chroniczny stres jest powodem, ale zawsze probowalem od niego uciec. Zrobilem EEG, tomografie glowy, morfologie krwi, wszystko w normie ale glowa mnieboli, nie moge sie skupic na niczym, jeszcze 2 miesiace temu potrafilem sie nauczyc wszystkiego w bardzo krotkim xzasie a teraz nie rozumiem prostych zdan, czytam duzo wolniej i czuje narastajacy bol glowy kiedy probuje cos zrozumiec i skupic sie bardziej. Uwierzcie mi ze jeszcze bardzo niedawno temu bylem studentem medycyny i to jednym z lepszych studentow wiec moj umysl pracowal bardzo wydajnie, a teraz nie wiem co sie ze mna dzieje. Jezeli to jest nieodwracalne to bede musial przerwac studia, zawiode rodzicow i siebie-tego sie najbardziej obawiam, strace dziewczyne. Mam wrazenie ze moje zycie sypie sie w tym momencie w pyl, wszystko na co pracowalem przez tyle lat niszczy moja "choroba", mam wrazenie ze to jest jakas nerwica, nie wiem natrectw czy lekowa, moze polaczona z depresja. Pomozcie mi to zatrzymac zanim strace wszystko co posiadam co wtedy bede chcial poprostu umrzec, nie rozumiem tego bo JAK DOTAD (przez 21 lat) kochalem zycie Piszcie mi gdzie mam siezglosic, co robic: 791963194 gg:10740354 POMOCY Raportuj ten post
  4. witam. Mam podobne problemy, natrectwa mysli, gonitwa mysli, od okolo miesiaca nie moge funkcjonowac. Mam wrazenie ze mam pustke w glowie, jakis lek, wlasciwie to nie znam powodu. Bol glowy ktory mi doskwiera od miesiaca. Smutno mi jest niezmiernie bo ten miesiac jest najgorszym w moim zyciu, NIGDY tak sie nie czulem. Wszesniej bylem zadowolonym z zycia chlopakiem, wszystko mnie cieszylo, nie wiedzialem co to jest bol glowy, a teraz czuje sie jakbym stracil wszystko. Nie wiem, moze to dlugotrwaly, chroniczny stres jest powodem, ale zawsze probowalem od niego uciec. Zrobilem EEG, tomografie glowy, morfologie krwi, wszystko w normie ale glowa mnieboli, nie moge sie skupic na niczym, jeszcze 2 miesiace temu potrafilem sie nauczyc wszystkiego w bardzo krotkim xzasie a teraz nie rozumiem prostych zdan, czytam duzo wolniej i czuje narastajacy bol glowy kiedy probuje cos zrozumiec i skupic sie bardziej. Uwierzcie mi ze jeszcze bardzo niedawno temu bylem studentem medycyny i to jednym z lepszych studentow wiec moj umysl pracowal bardzo wydajnie, a teraz nie wiem co sie ze mna dzieje. Jezeli to jest nieodwracalne to bede musial przerwac studia, zawiode rodzicow i siebie-tego sie najbardziej obawiam, strace dziewczyne. Mam wrazenie ze moje zycie sypie sie w tym momencie w pyl, wszystko na co pracowalem przez tyle lat niszczy moja "choroba", mam wrazenie ze to jest jakas nerwica, nie wiem natrectw czy lekowa, moze polaczona z depresja. Pomozcie mi to zatrzymac zanim strace wszystko co posiadam co wtedy bede chcial poprostu umrzec, nie rozumiem tego bo JAK DOTAD (przez 21 lat) kochalem zycie Piszcie mi gdzie mam siezglosic, co robic: 791963194 gg:10740354 POMOCY
  5. Podajcie mi namiary na jakiegos dobrego i sprawdzonego psychiatre w Warszawie lub w Radomiu ktory moze mi pomoc i nie zedrze ze mnie duzo kasy bo jej poprostu nie mam. Jezeli da jakos rade przez NFZ to swietnie a jezeli nie to postaram sie znalezc kase. Tylko prosze was o pomoc. Nie znam nikogo kto ma podobny problem a sam nie chce szukac psychiatry w ciemno. dziekuje z gory [Dodane po edycji:] Byłem dzisiaj po raz pierwszy u psychiatry, przedstawiłem mu mój problem i po ok. 30 minutowej rozmowie przepisał mi "Cital" Wiecie cos na temat dzialania tego leku, skutkach ubocznych itd. Jeśli ktos z was bierze "cital" i chciałby sie podzielic informacjami dotyczacymi wlasnie tego leku to bede bardzo wdzieczny.
  6. Nie wiem co sie tak naprawde dzieje bo jeszcze ok. 3 tygodni temu bylo wszystko normalnie, tzn. tez sie stresowalem ale wszystko bylo pod kontrola nie czulem zadnego bolu itd. Cieszylem sie zyciem az pewnego dnia czytajac ksiazke do zblizajacego sie kolosa poczulem bol glowy, bardzo uciazliwy bol. Probowalem sie skupic ale bezskutecznie, nadmierna nerwowosc, ruchliwosc, smutek, lek (wlasciwie to nieuzasadniony lek), klopoty ze snem. Ten stan trwa do dzisiaj, glowa mnie nie boli caly czas ale naprawde czesto, probuje sie skupic za wszelka cene i wtedy jeszcze wiekszy bol, strach, lek. tysiac negatywnych mysli na sekunde. Powiedzcie mi co to ma znaczyc?
  7. Hmmm... Teraz zbytnio nie mam czasu na jakiekolwiek leczenie bo mam sesje na glowie Nawet nie wiecie jak ciezko zebrac sie do nauki i cokolwiek ogarnac w takim stanie Naprawde nie wiem co mam robic, bo juz nie moge zyc w tym piepszonym stanie. Nie moge usiedziec na miejscu z nerwow, mam jakies tiki, nie moge sie na niczym skupic, nie moge sie niczym normalnie cieszyc. Prosze o pomoc kazdego kto wie cos na temat tej "choroby" Dziekuje z gory.
  8. Chciałbym sprawdzic tak na powaznie czy mam nerwice czy nie bo to sa narazie moje mniemania ale chcialbym poprostu zasiegnac opinii specjalisty. Jeżeli chodzi o mije objawy, sa nastepujace; Zmęczenie i brak checi do wszystkiego, no moze poza snem, częste, rozległe bóle głowy zwłaszcza w przedniej częsci(płaty ciemieniowe i czołowe), niemoznosc koncentracji i skupienia sie np. na nauce, nieuzasadniony lęk, obniżenie sprawnosci umysłowej i pamięci ktora jeszcze jakis czas temu byla niezawodna(jestem na medycynie wiec dobra pamiec to priorytet), trudnosci w wysławianiu sie, pojawia sie jakanie, zacinanie, niewyrazna wymowa(wczesnie przypomne ze nie mailem z wymowa zadnego problemu), zaburzenia snu, ciagle "wiercenie sie" w nocy, kilka budze sie podczas snu, zwlaszcza rankiem i moj sen jest ciagle przerywany. Pojawiaja sie tiki nerwowe i dziwne czynnosci(tzn. tego typu tiki to zauwazylem juz jakis czas temu, nawet ok roku wstecz) typu;obgryzanie paznokci, ciagle zagladanie na internet (nawet bez konkretnej potrzeby), liczenie katów, skupianie uwagi np. na lezacym ołowku ktorego co chwila ukladam w innej pozycji. Ale najbardziej boje sie o moja pamiec bo przeciez jest dla mnie najwazniejsza. Powiedzcie mi jesli wiecie czy takie zaburzenia pamieci i mniej wydajnejpracy mozgu sa trwale? Slyszalem ze stres niszczy polaczenia neuronalne, wiecie cos na ten temat? Bo dla mnie w tej chwili niezaburzona praca mozgu liczy sie najbardziej. prosze o odp. dziekuje z gory. [Dodane po edycji:] Powiedzcie mi czy to jest nerwica i czy da sie ja wyleczyc i zapomniec na zawsze? Czy tiki nerwowe pozostana?
  9. Studiuję w Warszawie i chciałbym jakos uporac sie z moją nerwica (ja mysle ze to jest nerwica ale to moje domniemania, chcialbym zeby potwierdzil to jakis specjalista ) Prosze o pomoc kazdego kto wie wiecej w tym temacie. Obecnie jestem zdany na siebie i nie wiem co robic, gdzie sie udac. Alkohol pije sporadycznie i w niezbyt duzych ilosciach, w kazdym razie nie zapijam mojej choroby alkoholem.(w odpowiedzi na poprzednia wiadomosc) Prosze was o pomoc. Dziekuje z gory
  10. Łukasz1988

    BŁAGAM O POMOC !!!

    Moja sytuacja wyglada następująco: Jestem studentem medycyny i od jakiegoś czasu mam poważne problemy; nieuzasadniony lęk, duszności, szybkie bicie serca i czasami kłucie, bóle głowy, nie wiem jak je określić, są to bóle rozległe, rozlane przedniej części głowy, drżenie rąk. Ale najpoważniejszym objawem jest zaburzenie pamięci, naprawde ma problemy z koncentracją i pamięcią. Zauważyłem również tiki nerwowe, ciągły niepokój i zmęczenie, jestem bardzo niespokojny podczas snu, budzę sie kilka razy w nocy (zwłaszcza nad rankiem, nawet co pół godziny) boję się wstać bo wiem że znowu będzie ta sama historia, czyli bóle głowy, pamięć itd. Muszę powiedzieć że kilka lat temu( pierwsza i druga klasa gimnazjum) miałem smutne przeżycia w szkole: CODZIENNE zaczepianie starszych "kolegów", znęcanie się zwłaszcza psychiczne, fizyczne raczej rzadko, straszenie itd. Nie mogłem się poradzic rodzicom bo mój ojciec i tak by mnie nie zrozumiał a pozatym on był zbyt zapracowany, bałem sie tego zrobić wiec chodziłem do szkoly ze strachem, niechecia i caly czas czulem sie zle, plakalem w samotnosci, trwalo to 3 lata. Pozniej poszedłem do liceum i było naprawde lepiej, poznalem wspanialych ludzi i czulem sie dobrze w swoim otoczeniu, nastepnie dostalem sie na studia i bylo dobrze do dzisiaj, oczywiscie caly czas odczuwalem stresy zwiazane z egzaminami itd. ale nie byla to sytuacja dramatyczna. Jestem na 2 roku i od 2 tygodni nie moge skupic sie na niczym, czuje ze moj umysl nie pracuje tak jak dawniej, ciezko mi przyswajac wiedze. Jestem sam w Warszawie, nie mam z kim o tym porozmawiac. PROSZE O POMOC, CHCIALBYM SIE SPOTKAC Z JAKIMS SPECJALISTA W SPRAWACH NERWIC ITP. Mój nr tel. 791963194 , nr gadu gadu: 10740354 e-mail: listek17@vp.pl BŁAGAM O ODPOWIEDŹ I POMOC !!!
×