Do: nikt89
Naprawdę ? Proszę o przytoczenie cytatu.
Co ?
Wszystko, od wszelakich psychodelicznych research chemicals typu 2ci, przez syntetyczne opioidy, aż po różne stymulanty. Podawane rektalnie, dożylnie, domięśniowo, oralnie, donosowo. W dobie internetu, sklepów w których można kupić chociażby niedawno wpisane na listę substancji nielegalnych jwh-018 i masę innych substancji *oczywiście dopalaczy (?!) w to nie wliczam*, załatwienie czegokolwiek nie jest problemem.
Palę bardzo często, gdy jestem pod wpływem nie mam takich problemów. Staję się spokojny, opanowany i bardzo wesoły, otwarty, czasem szalony, czasem stateczny. Różnie to bywa, lecz powyższy problem mnie nie dotyka.
Palę często, jestem spokojny, opanowany, wesoły, otwarty, szalony, stateczny.
Czy to oznacza że lubię palić ?
A może przeoczyłem jakiś istotny fragment ?
[Dodane po edycji:]
Really ? Please QUOTATION my citation.
edit1. literówka
edit2. część dodana poniżej
Jedyne co zauważyłem, gdy jestem pod pływem substancji aktywnych Cannabis Sativa to:
Skutki pozytywne:
Z początku (a konkretnie, mam na myśli dwie pierwsze próby - występowały nudności)
Wrażenie że ktoś za mną przebywa, ale jest to raczej spowodowane innym odbieraniem świata. Cienie potrafią przybierać najprzeróżniejsze postacie.
Obniżenie progu bólu.
Polepszenie nastroju, otwartość i czasami drażniąca [innych] gadatliwość.
Wyczulenie słuchu, analizowanie utworu i wyciąganie z niego pojedyńczych fragmentów, których nikt inny - bez dokładnego wsłuchana się, nie może usłyszeć.
Przy nie dużej ilości Mary Jane, zarówno wzrok jak i wrażliwość wzmagają się.
Nadmierny apetyt - mam budowę ektomorficzną i bardzo trudno mi przytyć, na dodatek cechuje mnie lekka niedowaga, nie zdiagnozowana przez żadnego lekarza. 182 cm/ 58 kg - przy moim wzroście, skóra przylega do kości. Nie jestem jednak w stanie, układać sobie planów dań, to nie na moją siłę.
Bardzo chciałbym przytyć, ale nie jestem pewien cz posiadanie większej wagi, oszpeciło by mnie.
Uważam że przy odpowiednim klimacie, bez znajomych, najlepiej wśród natury - można "zrozumieć" wiele trapiących człowieka problemów. Antyutopijne idee, potrafią być banalnie proste do wprowadzenia.
*Zastanawiałem się, czy poniższe argumenty umieścić nad, czy też pod. Znalazły się jednak tutaj*
Na wstępie należy podkreślić że marihuana nie wywołuje uzależnienia fizycznego.
[dop. autora] Wielu ludzi uważa że jeśli substancja nie uzależnia fizycznie, nie powoduje również uzależnienia psychicznego.
Jest to wielki błąd, przykładem mogą być:
marihuana
Skutki negatywne:
Niektórzy naukowcy twierdzą że palenie marihuany powoduje większą tendencję do popadania w depresjiee.
Oczywiście, pierwszą charakterystyczną rzeczą która, a która to rzuca się w oczy to przekrwione oczy oraz suchość z buzi, spowodowana wyschnięciem śluzówek, tych partii ciała.
Jednym to przeszkadza - innym nie.
Jedno jest pewne, wśród pewnej grupy ludzi jest to swoistego rodzaju znak rozpoznawczy.
Palona marihuana, jak każdy środek który jest palony, nie ma zbyt dobrego wpływu na organizm. W Polsce widać tendencję do mieszania MJ z tytoniem.
O ile sama marihuana, nie zwiększa ryzyka powstania nowotworu układu oddechowego, preferowany jest sposób palenia bez dodatku tytoniu. W Polsce, w obecnych czasach jest o to bardzo trudno, ale po co powstał outdoor ?
Niekorzystny zaś wpływ na układ oddechowy, ma natomiast tytoń - często mieszany z marihuaną, w celu utworzenia mieszanki którą następnie można wypełnić glizę. Jak wiadomo nikotyna (zawarta w tytoniu) jest silną trucizną, stosowaną między innymi jako środek owadobójczy. Nieduża ilość nikotyny działa przede wszystkim stymulująco, powoduje Ona wydzielanie adrenaliny, a co za tym idzie m.in zanik bólu i głodu, przyspieszone bicie serca oraz rozszerzone źrenice. Co dziwota, występuje Ona także w pomidorach, bakłażanach oraz paprykach.
Można o tym przeczytać m.in w artykule:
Morral AR, McCaffrey DF, Paddock SM |Reassessing the marijuana gateway effect. Addiction' nr.97 strony:493-504. 2002
Dla każdego kto chociaż raz spróbował marihuany, niezależnie od tego czy jego przygoda skończyła się w ubikacji, czy też wśród znajomych wokoło których latały więzy euforii, wiadomym jest iż powoduje ona znaczny spadek aktywności fizycznej. Pomijając już sam fakt, że pamięć u osób które regularnie palą marihuanę, mają problemy zarówno z pamięcią, koncentracją jak i uwagą.
Nie oznacza to jednak, że paląc rekreacyjnie "zamordowaliśmy swój mózg".
Lecz, chyba najmniej spostrzegawcza osoba, jest w stanie poczuć różnicę pomiędzy stanem przed- , a po paleniu.
Informacje dodatkowe:
Rozpuszczalne są one w rozpuszczalnikach organicznych takich jak, w tłuszczach oraz w alkoholach tetrahydrokanabiole, izozomery kannabidiolu to substancje psychoaktywne, które odpowiadają za działanie narkotyczne roślin z rodziny Cannabis sativa. Chciałbym pominąć izomerie THC, lecz każda osoba rządna wiedzy może znaleźć więcej na ten temat w internecie.
Tetrahydrokonabinol, jako organiczny związek chemiczny rozpuszczający się w rozpuszczalnikach organicznych, może zaingerować w strukturę naszego mózgu i nie tylko. Jest to substancja, która posiada silną tendencję do kumulacji w organizmie. Jej okres półtrwania wynosi około 1,6 - 59 h, to znaczy że w ciągu podanego czasu stężenie substancji aktywnej we krwi, lub w organizmie obniża się o połowe. Metabolity czyli produkty przemiany organizmu mogą posłużyć do przeprowadzenia testu narkotykowego. Popularne na polskim rynku testy TEST IsoTech, są w stanie wykryć metabolity 4 narkotyków: amfetaminy, morfiny, kokainy oraz THC ( które interesuje nas najbardziej ). Wszystkich palaczy muszę zasmucić, lecz metabolity THC w moczu można wykryć aż do 7 dni po podaniu jednorazowym. Jeśli często przyjmujesz MJ, THC w organizmie może się utrzymywać nawet do 2 tygodni. 90 dni natomiast, zajmuje całkowite usunięcie THC, oraz substancji mu podobnych z organizmu. To co najciekawsze, to brak śmiertelności po użyciu MJ. Laboratoria obliczyły, że dawka śmiertelna THC/MJ ?! wynosi 20 000 - 40 000 pojedynczych dawek.
Nowość na rynku - wspaniałe kadzidło o smaku odurzającym naturalnie JWH018.
Od kilku lat na rynku dostępne są produkty zwane herbal smoking blends, a jednym z najpopularniejszych (ciekawe, czy jest to związane z kryzysem pieniężnym Rodaków) Spice oraz Spice Gold. Mieszanki te sprzedawane są jako obiekty kolekcjonerskie, jednak prawie każdy wie że opakowanie można otworzyć, a zawartość spalić. Wielkie korporacje, które produkowały wszystkie blendy, próbowały nam wmówić, że są to całkowicie naturalne substancje. Niestety wielokrotne próby odtworzenia recepty nie powiodły się. Wraz z czasem sprawą zainteresowały się służby specjalne, a jak się następnie okazało nasze wspaniałe mieszanki, które miały być alternatywą dla ulicznych narkotyków, nafaszerowane były, nie przebadanymi syntetycznymi kannabinoidami.
Na liście związków które zawierają najpopularniejsze blendy znajdują się:
CP 47,497 - Farmaceutyk, oddziałujący na agonistyczne receptory cannabinoisowe, utworzony przez firme Phizer w roku 1980
JWH-018 (wg. wiki Wykazuje działanie na zwierzęta bardzo podobne do THC, ale krócej trwające)
HU-210 - psychoaktywny, syntetyczny kannabinoid po raz pierwszy otrzymany na Hebrew University przez Raphaela Mechoulama w 1988 roku. Jest 800 do 1000 razy bardziej aktywny od THC i efekty jego działania utrzymują się znacznie dłużej
Oleamid - jest on amidem, kwasu tłuszczowego - kwasu oleinowego. Jest to endogenna substancja, pojawiająca się naturalnie w organizmach zwierzęcych.
Substancja ta akumuluje się w płynie mózgowo-rdzeniowym, podczas snu, deprywacji i indukowanego snu u zwierząt.
[b]Salvador Huitron-Resendiz, Lhys Gombart, Benjamin F. Cravatt, and Steven J. Henriksen (2001). "Effect of Oleamide on Sleep and Its Relationship to Blood Pressure, Body Temperature, and Locomotor Activity in Rats". Experimental Neurology 172: 235–243.[/b]
doi:10.1006/exnr.2001.7792.
http://dx.doi.org/10.1006%2Fexnr.2001.7792
Jest on obecnie testowany jako lek eksperymentalny który ma pomagać w zaburzeniach snów, depresji oraz kannabinoidalna-regulowana depresja.
http://www.patentstorm.us/patents/6359010/claims.html
Raphael Mechoulam, Ester Fride, Lumir Hanu, Tzviel Sheskin, Tiziana Bisogno, Vincenzo Di Marzo, Michael Bayewitch and Zvi Vogel (1997). "Anandamide may mediate sleep induction".
Nature 389: 25–26. doi:10.1038/37891.
Mechanizm działania dleamidowych tabletek nasennych, indukuje efekty w strefie doczesnych badań. Możliwym jest iż oleamid wchodzi w interakcje ze złożonym systemem neurotransmiterów
Fedorova I, Hashimoto A, Fecik RA, et al (2001). "Behavioral evidence for the interaction of oleamide with multiple neurotransmitter systems".
J. Pharmacol. Exp. Ther. 299 (1): 332–42. PMID 11561096.
Syntetycznie produkowany oleamid znajduje przemysłowe zastosowanie w przemyśle takie jak produkcja lubrykantów, czy substancji antykorozyjnych.
http://www.wrchem.com/Products/OLEAMIDE.htm
Oryginalny Oleamid charakteryzował się tym iż był endogenną bioaktywną substancją, wyizolowaną z płynu mózgowo rdzeniowego, który to płyn należał do nieżywego kota. To było charakterystyczne dla 1995, Benjamin Cravatt III i Richard Lerner należący do The Scripps Research Instutute w La Jolla, CA.
*
Użycie rekreacyjne oleamidu
Nie posiadamy całej dokumentacji Olamidu, używanego przede wszystkim jako narkotyk. Jeśli kiedykolwiek paliłeś mieszanki takie jak Smoke and Skunk, możesz być pewien, że wepachano Ci tam JWH-018. Celem dodania Oleamidudo owych mieszanek, jest jednak nieznany.
Pomyślałem że może się przydać, jako że każdy ma teraz dostęp do tego legalnego shitu. Przy okazji dowiedzcie się, co między innymi brałem...
[Dodane po edycji:]
racja
Naprawdę ? Proszę o przytoczenie cytatu.
przeciez napisales, ze palisz (zielsko?)
od ziola, jest sie zamulonym i sie trafiaja rzeczy typu gastrofaza (czyli wielka potrzeba jedzenia), jest sie sennym i w ogole nieogar totalny..
Fizycznie nie koniecznie.......ale uzależnienie fizyczne to raczej najmniejszy problem........
akurat jesli zazywal amfetamine to nie musi byc uzalezniony by odczuwac skutki tego scierwa do dzisiaj. wiem to na swoim przykladzie co sie ze mna po tym stalo..
obserwowany? brzmi ja kpsychoza amfetaminowa. dokladnie tak samo mialem dlugi czas po frytaniu i chyba z miesiac mnie natrectwa nie puszczaly. powinienes sie udac do psychiatry. mi to pomoglo. mialem depresje i natrectwa