Skocz do zawartości
Nerwica.com

iwona4444

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez iwona4444

  1. iwona4444

    XANAX SR zbawienie

    w poniedziałek miałam wizyte u psychiatry,opowiedziałam mu o swoich problemach a on przepisał mi xanax sr i aurex20.xanax biore 2 razy dziennie a aurex tylko na noc narazie po 0,5 tabletki,po tygodniu mam zwiekszyc i brac cala tabletke..powiem szczeże że czuje sie rewelacyjnie jestem spokojna wyciszona nie szaleje nie przese sie jak galareta,nie dusze,nawet mi sie apetyt poprawił poprostu spokoj i charmonia...ale zastanawiam sie jak dalej bedzie,przeciez nie mozna tego dlugo brac..prosze napiszcie,jak ktoś bral taki sam lek,,jak sie czul po odstawieniu tego leku
  2. oj to dobrze.. .ja myslalam ze to tylko ja mam takie problemy,nikomu o nich nie mowie bo sie wstydze..ale ciesze sie ze nie jestem sama z moim problemem.i mnie rozumiecie,bo ktos kto tego nie ma to raczej nie zrozumie....a jak wyglada taka terapia
  3. powiedzcie mi czy da sie wyleczyc z tego.....ja caly czas jestem przymulona,rozkojazona,wiecznie zmeczona.nie slucham kapletnie tego co ktos do mnie mowi.czasami sie wylanczam na chwile jakbym tracila swiadomosc i wracam ..nie jezdze ani autobusem ani tranwajem bo jak kiedys jechalam to mnie zlapalo.dlatego unikam takich miejsc.wogule unikam ludzi,znajomych.wy tez tak macie
  4. doskonale cie rozumiem i wiem co czujesz ja przechodziilam to samo półtora roku potrzebowalam na pozbieranie sie,miedzy czasie byly jeszcze jakies powroty rozstania.wydaje sie e sie swiat konczy,ze to jest koniec.a jednak czas płynie i on jest najlepszym lekarstwem...zycze ci zebys sie szybko pozbierala
  5. Witajcie....od dluzszego czasu nie najlepiej sie czuje,miewam zmienne nastroje raz placze za chwile sie smieje,jestem wybuchowa,zdazaja mi sie napady agresji,a takze napady lekowe niewiadomo przed czym...przestalam pracowac.jak wychodze z domu to tylko nie daleko i w taki rejon gdzie czuje sie w miare bezpiecznie...albo i nie wychodze...a jak juz mam isc gzies dalej to ogarnia mnie strach,lęk...Zaczynają mi sie pocic rece,zaczyna mi sie robić gorąco,oblewa mnie pot,,,oddech staje sie plytki,zaczynam panikowac,tracic kontrole nad soba i swoim ciałem,odczuwam jakby ktos siadal mi na klatce piersiowej raczyna mi dretwiec najpierw twarz puzniej rece,cale cialo i zaczynam sie dusic nie moge zlapac oddechu,nie wiem co sie dzieje zemna,wydaje mi sie ze to koniec ze zaraz umre,albo ze w tej agoni cos zrobie konus,bo nie panuje na soba....prosze doradzcie jak sie zachowac w takiej sytuacji..nie bylam jeszcze u lekarza ale w najblizszych dniach napewno pujde
×