Skocz do zawartości
Nerwica.com

lidia 123

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lidia 123

  1. A ja mam dzis urodziny!30 myslę że to jednak bedzie udany dzień!
  2. Lepiej dla Ciebie naprawde będzie ,jeśli pomoże Ci jakis specjalista po to ich mamy.Ja tez sie przed tym broniłam ,niepotrzebnie.Pozdrawiam
  3. lidia 123

    Witam Was Wszystkich

    A co się takiego stało ?Jeśli można zapytac.Ja przeżyłam w swoim życiu wiele takich dni po których wydawało mi się ,ze nastąpi koniec wszystkiego...Potem nagle okazywało się ,ze po burzy przychodziło słońce i wszystko się zmieniało,a muszę powiedzieć ,że były to czasem traumatyczne przeżycia Teraz staram się w każdej złej rzeczy dopatrzyć jakiejs pozytywnej strony ,życie mnie tego uczy,..
  4. lidia 123

    Witajcie :)

    Witam serdecznie:) Powodzenia!
  5. lidia 123

    Witam!

    I biorę setaloft :)Trzeci dzień mija, nie jest tak żle jak przedtem...da sie przeżyć.Najgorzej jest między 12 a 16 a potem napięcie i strach mijają.Do następnego dnia jest ok.Myślę ,że wkrótce będzie jeszcze lepiej:)
  6. Hej ,ja biorę Betaloc Zok od 3 lat,po nim czuję się bardzo dobrze .Ja też myślałam ,że mam nerwicę jednak to zaburzenia lękowo depresyjne,dziś zaczynam brac Setaloft,ma mnie wyleczyć za kilka miesięcy i podobno nie będę musiała już nic innego zażywać .Pozdrawiam
  7. lidia 123

    Witam!

    Dziękuję za miłe powitanie:)Mam 30 lat ,choruję na zaburzenia lękowo depresyjne,choć przez trzy lata bylam przekonana ,że to nerwica.Zaczęlo się własnie 3 lata temu ,od zawrotów głowy ,braku konncentracji,silnych ataków paniki,braku tchu,zanikow pamieci.Kiedy juz puls skoczył mi do 130 uderzeń na minute,myśląc ,ze to atak serca udałam sie do lekarza.Przeszłam wszystkie możliwe badania,łacznie z laryngologiem i kardiologiem.Oczywiście jak tylko trafiłam do lekarza podano mi lek ,który po piętnastu minutach zadziałał.Był to zomiren.I tak zaczęłam przyjmowac zomiren 2 razy dziennie po pół tabletki plus Betaloc ZOK raz dziennie na zwolnienie akcji serca.Od zomirenu uzależniłam się błyskawicznie,daje mi spokój nie trzęsą mi się ręce itd.Probllemem było to ,że byłam ciągla zaspana.Skierownie do psychiatry zbagatelizowałam,bo wydawało mi się ,że nic mi więcej nie trzeba,W końcu po 3 latach siłą zaciągnięta przez mame:),poszłam do psychiatry.Nie wyobrażacie sobie jak na mnie delikatnie mówiąc nawrzeszczał,niecenzuralne słowa wypikał:)Po całej akcji ,powiedział mi w końcu ,że jeszcze troche zomirenu i wylądowałabym w szpitalu z brakiem świadomości.Zaczęłam więc leczenie setaloftem 50mg 2 razy dziennie!Brałam go tylko półtora dnia!Ludzie nie do opisania są skutki uboczne,mdłości,zawroty głowy ,bezsenność,drżenia rąk tarchykardia ,lęk nie do opisania jakby ktoś mur postawił dookoła mnie ,zza którego nie mozna się wydostać,wtedy dopiero poczułam co to depresja, w koncu jak juz nie mogłam przełknąć śliny ,odstawiłam!Niestety jak się potem dowiedziałam od psychiatry innego leku nie ma!!!Mam go znów zacząć brać dzisiaj,ale po 1 tabletce dziennie,nie wiem jak to zrobię,boję sie bardziej skutków ubocznych niż tej choroby!Podobno to minie,pytanie tylko kiedy!!??Jeśli ktoś z Was bierze Setaloft proszę niech się odezwie,może coś doradzi.Dziękuję za pomoc
  8. lidia 123

    Witam!

    Witam srerdzecznie ,jestem nowa na forum, czytam Was od jakiegos czasu.Mam nadzieje ,że pomożecie mi przejśc tą długa drogę leczenia.Pozdrawiam
×