Osoba którą kocham..Moja dziewczyna(od 2 lat) jest strasznie znerwicowana, smutna, itd... Co prawda jest w 3 gimnazjum. No i wlasnie przez to ze ma iść do szkoły do ktorej sie jak twierdzi nie dostanie( choć nawet jeżeli sie nie dostanie tragedii wg mnie nie bedzie) ciągle... Po prostu jest strasznie negatywnie do wszystkiego nastawiona.. Nie chodzi tu o to że jestem nieskromny ale, Gdy jestesmy razem mowi ze czuje się cudwonie i wogóle i wogóle... Ale gdy pojade od niej.. wiem że bedzie płkać w poduszkę ponieważ nie umie na spr albo cos takiego ... czasami mowi ze nie umie a dostje ok ocene... Ja jestem gotów zrobić wszystko by jej pomóc... Błagam zadawjcie pytania, dawajcie rady... Na początku też myślałem że to tylko chwilowe i przejsciowe i że wogole (dziewczyna to ma niepokolei z niektorymi sprawami) ale teraz widze że to naprawde jest problem który siedzi w niej i jest poważny... Dajcie jakies rady jak mogę wznieść jej samoocenę... pomóc... proszę...