Skocz do zawartości
Nerwica.com

yhm

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez yhm

  1. Witam, mam na imie Tomasz, jestem absolwentem tyskiej szkoly. Mianowicie od kilku lat wole zyc sam, w samotnosci, do nikogo sie nie odzywajac. (przeprowadzka, po ktorej odrazu zachorowalem i zaczelo sie cos ze man dziac). Wole byc sam, miec wszystko gdzies, spalem bardzo duzo. Nie wychodzilem do ludzi. Od jakis dwuch lat wszystko sie nasililo... prawie caly czas spalem, nic mi sie niechcialo. Przeklinalem na wszystko w mysli, bylem we wszystkim na nie. Teraz mam 20 lat i mam dzieweczyne. Do mojego stylu zycia sie przyzwyczailem lecz ona i bliscy nie. Nie wiem co sie teraz ze mna dzieje, caly czas chodze spiacy, zaspany, masakrycznie zmeczony, budze sie jestem zmeczony dlatego sie klade a gdy sie klade zasypiam. Niechce mi sie nawet isc gdzies pocos. Potrafie tygodniami siedziec sam w pokoju. Czasem od tak zaczynam plakac, czasem smieje sie nie wiem z czego, jestem bardzo agresywny. Albo poprostu nie wiem co sie dzieje. Jagby mnie nie bylo, siedze i sie patrze i nie przyjmuje zadnych zewnetrznych bodzcow. Czesto do siebie mowie, jagby rozmawiam z samym sobą. Czasem mam wrazenie ze cos przy mnie stoi ze ktos obserwuje, ostatnio mam coraz czesciej. Niewiem jak to nazwac, wszystko sie dzieje w przeciagu 2 sekund,, ze siedze ogladam film naprzyklad, i nagle jagbym uderzyl glowa w monitor, widze to przed oczami jagbym to robil, potem wracam do siebie, trwa to wszysko okolo 2 sekund... Ja sie do tego przyzwyczailem, lecz dziewczyna oraz matka kaza mi z tym gdzies isc, prosze was o ustasunkowanie sie do tego. Co mam robic ? Pozdrawiam, licze na szybka odpowiedz.
×