roślina

Najbliższy piątek? Spotkanie? Chętni?

Tak hm myślę, że powinniście nastawić się na moją obecność aczkolwiek nie będę od początku spotkania

Piątek może mi nie pasować, ale mam nadzieję, że ten wątek w końcu się rozkręci.

Z aktywnych w tym wątku osób, jeśli już kogoś spotkałem, to najwięcej dwa razy Myślę, że najwyższy czas ustalić dzień, godzinę i miejsce. Sugeruję właśnie rozpoczynający się tydzień.

Wpaść na spotkanie zawsze mogę, choć nie gwarantuję swojego udziału pomimo obecności

Z wielką chęcią spotkałbym się jutro z nerwicowcami. Err wysyłał privy. Może się wypowie, ile osób wyraziło chęć pojawienia się? Tutejszy spotkania nie są zazwyczaj bardzo liczebne. Tłumu nie musi być

Proponuję to samo miejsce, co ostatnio. Wszyscy je powinni kojarzyć. Czyli przed Galerią Krakowską, pod choinką. Najwcześniej pasuje mi godz 17. Ale jeśli zbierzecie się wcześniej, to Was poszukam. Jeśli później, to się poszwendam trochę po mieście. Acz niezbyt długo

Oj, widzę, że dyskusja zamarła. A jutro znowu wyjątkowo jestem wolny od 17

Niestety także mam plany mikołajkowe na wtorek i nie dam rady wtedy Następnym razem może. O ile przejdę selekcję przed kolejnym spotkaniem

Czyli od razu spotykamy się w Re? Nie ma po co kręcić się wokół fontanny?

Spodziewam się, że oba terminy będą mi odpowiadały , ale w piątek chyba nie będę mógł zostać do późna.

Gdzie się podziali ci wszyscy krzyczący o spotkanie? Sporo ich tu było.

Ustalmy coś, nim za późno będzie. Gubię się już co do godziny. A miejsce to fontanna?

Na piątek jestem zdecydowany. W końcu udało mi się ściągnąć menu Boogie i nie wygląda to dobrze. Najtańsze półlitrowe piwo za 9 zł

Też bym przyszedł i takoż nie dam rady na 17. Ale powinienem mieć jeszcze numery do buu i Minii, jeśli ich nie zmieniły.

Miałem na myśli podróż z sens i jej wyprzedzanie na trzeciego na ostrych zakrętach. Ka_Po akurat jechała spokojnie, ale może za dużo piw wypiła wcześniej. I ominęła mnie kąpiel w rzeczce, czyli jednak nie była bajorkiem.

tak, ja też tam byłem, może ktoś mnie nawet zauważył kiedyś bym wpadł na jakiś Wasz zlot, ale w miarę blisko mnie czyli maks 5 godzin jazdy, jeśli miałby to być jeden weekend cieszę tylko, że nie osiwiałem przedwcześnie (mówię tu o dynamicznej jeździe jednej forumowiczki )

roślina to ja (parafrazując pewnego króla) sens nie miała na myśli jakiegoś ziela

Dawno mnie tu nie było, ale gdyby jakieś spotkanie miało się odbyć, to jestem chętny.

ja też bym z chęcią się zjawił, ale w centrum mogę być dopiero przed 22. do tego czasu już pewnie się rozejdziecie?

spotkanie na pewno się odbędzie, bo nie chce mi się iść na próżno?

Ja też piszę się na spotkanie. Musimy się w końcu zebrać

jutro, w czwartek 4 lutego o 18, pod Empikiem na Rynku odbędzie się spotkanie fobików społecznych. Każdy jest mile widziany. [Dodane po edycji:] to znaczy o 16.00!!!!!!

mi by czwartek odpowiadał, gorzej z weekendem

no co się dzieje z tym Krakowem? zróbmy wreszcie jakieś spotkanie...