Skocz do zawartości
Nerwica.com

Peny

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Peny

  1. dziękuje za szybkie odpowiedzi. Kiedyś byłem nieśmiałym chłopakiem, czerwieniłem się bez powodu, pociłem, wymówienie paru słów w obecności paru osób to był mój szczyt odwagi. Łatwo popadam w złość, łatwo mnie zdenerwować, czasem łapie się na tym, że komputer, który zawiesił się kiedy drukuje fakturę dostaje kopniaki, zdarzyło się też rzucić drukarką... W dzieciństwie zdarzało się mi mdleć kiedy miałem jakieś problemy. Nie zdarzało się to oczywiście w chwili jakiegoś napięcia tylko np w nocy wstawałem i lądowałem w łazience na podłodze. trudno to opisać ale wydaje mi się, że coś jest nie tak. Nie wiem od czego zacząć. Iść do psychologa, psychiatry, lekarza rodzinnego?
  2. Witam.. słuchajcie mam problem nie byle jaki. Mam 33 lata, ładną żonę jeszcze piękniejszą córeczkę, swoje mieszkanie, własną firmę, samochód, motor... wakacje gdzie tylko chcemy. Góry, narty, żagle, Egipt, Turcja... jak w bajce. I całą tą bajkę psuję ja. Kłócę się z żoną o byle co (muszę podkreślić, że to ja się z Nią kłócę a nie ona ze mną). Nie potrafię się z Nią pogodzić, dniami, tygodniami się do Niej nie odzywam. Widzę, że zaczyna Ją to męczyć. Coraz częściej buntuje się i przez to kłótnie trwają coraz dłużej. Wcześniej pierwsza wyciągała rękę ja oczywiście prawie nigdy. Zaczyna mnie to martwić, nie chcę żeby przeze mnie cierpiała, żeby cierpiało nasze dziecko. Muszę dodać do tego wszystkiego, że 5 lat temu jakiś lekarz stwierdził u mnie nerwicę. Dał jakieś zastrzyki, pobrałem jakieś leki zrobiło się lepiej. Ale leczyć się przestałem. Obgryzam niemiłosiernie paznokcie. Tzn mam takie przerwy, że nie obgryzam ale coraz częściej wracam do nałogu. Nie biorę żadnych leków uspokajających tylko magnez, który trochę mi pomaga. co mi jest? można to jakoś zdiagnozować czy po prostu już taki jestem. Żałuje tego wszystkiego tych kłótni. Zamiast siedzieć w domu z zoną, siedzę w pracy i stukam w klawiaturę. Od czego zacząć leczenie? proszę o pomoc
  3. Witam. Jestem tu nowy i mam chyba problem. Oczywiście jak pewnie wielu z Was nie przyznaje sie do tego bo wstyd. Od małego dziecka byłem nerwowy, obgryzałem paznokcie (nadal to robie mając 30 lat) czerwieniłem sie na byle co, byłem niesamowicie nieśmiały - teraz mi to przeszło. Od jakiegoś czasu kiedy jestem poddenerwowany, cos mnie gryzie (praca, jakiaś sytuacja) tracę przytomność. Poprostu wstaje w nocy (ostatnio 5 rano) i przewracam sie. Kiedyś poszedłem do lekarza i powieział mi że mam nerwice. Dał mi jakiś lek i zastrzyki po których robiło mi się lepiej. Ale lekarz już nieżyje i nie wiem do kogo mam pójść. Do tych omdleń dochodzi mi ból klatki piersiowej. Poradźcie mi co mam zrobić, gdzie się leczyć (mieszkam w Radomiu) czy sa jakieś sprawdzoene leki, metody. Prowadze firmę, mam wrażenie że coraz częściej jestem wzburzony, coś mnie denerwuje bez powodu, wyżywam się na pracownikach, zawieszenie komputera doprowadza mnie do szału, zaczynam go kopać... mam tego dość, wiem że coś jest nie tak i chciałbym zacząć się leczyć tylko nie wiem od czego zacząć. miał ktoś z Was taki przypadek?
×