Witam.
Wiec zaczne od tego jak sie to wszystko zaczeło, a zaczeło sie to około tygodnia temu, mam problem w tym ze zaczałem myśleć(ale tylko mysli ,nic pod wzgledem fizycznego spotkania) o mojej ex dziewczynie(która bardzo mnie skrzywdziła), i w tym wszystkim wbiłem sobie do łba ze nagle przestałem kochać moja obecna dziewczyne ze lepiej jak odejde ze ja ranie(w sercu czuje cos innego miłość do niej:), i o wszystkim jej powiedzialem ..
Dzis byłem u psychologa przepisał mi Seronil po tabletce dziennie
Wczesniej mialem problem z uzaleznieniem seksualnym(maturbacja,ogladanie stron XXX,esemesy z innych dziewczynami)
,moja kochana dziewczyna udowodniła mi ze to jest moj problem i cos nie tak ze mna wiec wzialem sie za to i przestałem to robic, czy te głupie myśli moga być efektem ubocznym:? To robiłem ponieważ nie układało nam sie w łożku ,teraz wszystko sie poprawiło
Według psychologa te mysli sa zwiazane z tym ze zostało mi zabronione to wszystko zebym tego nie robił , i dlatego mój organizm i psychika tak działa
Pomóżcie zebym jej nie stracił i nie zwariował
W głębi serca ja mocno kocham i boje sie ja stracic a w myślach jest coś innego jak nad tym zapanować