Witam. Jest ktoś na forum kto miał ten problem i się go pozbył? Do jąkania miałem skłonności zawsze, ale w szkole podstawowej nie wiem jakim cudem, problemu nie było praktycznie w ogóle. Zaczęło się dopiero na dobre w szkole średniej, okresami praktycznie nie byłem w stanie powiedzieć swojego numeru w dzienniku jak się nauczyciel pytał. U logopedów byłem, ale żadnych pozytywnych skutków to nie odnosilo. Później bywało już lepiej ale na studiach dalej tragedia. Dzisiaj mam 24 lata i już nawet nieźle mi się mówi ale wszystko kosztem zażywania ogromnych ilości środków uspokajających.