-
Postów
5 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Ranny_Ptak
-
-
Ranny_Ptak Kogo my tu mamy?
Ja musze poszukac luxety, zeby mniej placic.
No hej, Dorka, no hej.
Zaglądam od czasu do czasu.
Co do Luxety - ona podobno nie jest jakoś strasznie tańsza, ale jedna apteka ma - albo miała - Luxetę za 5 zeta! Nie wiem, co oni tam z kim podpisali.
Z tym, że to we Wrocławiu. I tylko do tej apteki Psychiatra mnie skierowała.
Gdzie indziej bym wydała ok. 35-40 zeta podobno.
Wiesz, zawsze można zrobić taki wybieg, że dostaniesz receptę na Luxetę a ja się tam przejadę i Ci wykupię. Ale musisz poczekać, aż setralina zacznie działać, bo jak na razie to się nie mogę ruszyć... Chyba, że pies prowadzi. Ale tam to za daleko.
-
Ja biorę Zoloft - od 11 dni. Przerzuciłam się ze środków bardziej uzalezniających. Psychiatra powiedział mi, że ten lek fizycznie nie uzależnia. Na ulotce pisze, że pierwsze efekty są po tygodniu no i tak było: minęło takie męczące uczucie odrealnienia, zmniejszyła się deprecha i lęki. Faktycznie, jak mówił lekarz, nie jest się po nim sennym. Czekam na pełen efekt terapeutyczny, który ma nastąpić podobno od 2-4 tyg. (jak pisze w ulotce). Acha, mam dawkę 50 mg. Ogólnie jestem zadowolona. Lepiej brać 1 tabletkę dziennie i ewentualnie jakieś inne na sen (1-1,5) niż te 7 innych które kiedyś musiałam brać.
Zoloft, Asentra... O setralinę chodzi.
Ja dopiero zaczynam. Drugi tydzień. Na razie dawka najmniejsza, 50 mg/dobę.
Zmieniłam z Fluoksetyny. Ona mi pomogła jakiś czas temu, ale pojawiły się lęki kojarzone z agorafobią, nie mogłam ruszać się z domu, coś trzeba było zmienić.
Czekam na efekt. Do tego biorę doraźnie Lexotan. Ale nie jem go jak wlezie - wiadomo, benzo wciąga, chociaż Lexotan jest z tych bezpieczniejszych.
Mam nadzieję, że Luxeta (akurat to biorę jeśli o setralinę chodzi) mi pomoże. Wiem, że na dobre nie zacznie działać nim nie miną ze 4 tygodnie, jak nie dłużej nawet. Czuję lekką poprawę. Fakt. A zatem chyba coś zaczyna się w organiźmie "konstruować". Oby... Bo oszaleję z tymi lękami i ogólnie.
-
Najlepiej jak najszybciej zejść z Klona i go zastąpić czymś innym jeśli to będzie konieczne - bo rzeczywiście to bardzo silne benzo.
Leki na uspokojenie bez/i na receptę.Wątek zbiorczy.
w Leki
Opublikowano
Szczerze napisawszy....
Po pierwsze możesz iść do rodzinnego i wypytać o takie specyfiki, jak Bellergot, Hydroxyzyna czy inne lżejsze. Tzn. z Bellergotem to osobna sprawa jednak, on ma w sobie Luminal (barbiturany) i nie powinno się tego łykać ot tak, chociaż inni na ogół twierdzą, że "ziołowy".
Ale na krótszą metę nie jest niebezpieczny. Tzn. wiesz, co człowiek to inne działanie...
Natomiast z takich kompletnie bez recepty to:
- po pierwsze jest herbata "Spokojna noc" w wydaniu Liptona. I poważnie uspokaja.
- po drugie Persen Forte. Chyba najsilniejszy z tych dostępnych bez recepty.
Ja sama po sobie wiem, że najlepiej jednak - bo długo i nieuzależniająco - działają antydepresanty. Trzeba swoje odczekać, ale mózg się klaruje, nie ma napadów. Oczywiście trzeba odpowiednio dobrać.