Alienated

I jedno, i drugie!

Masz jeszcze jakieś postanowienia noworoczne, których się trzymasz...?

Nie mam...

Chyba nigdy w życiu tam niczego nie jadłem...

Masz dziś kaca...?:)

Trudne pytanie...

Przedwiośnie i początek lata...

Boisz się śmierci?

Może kiedyś...

Troszkę...

Dziś raczej krytycznym spojrzeniem obrzucam te wszystkie duperele bez znaczenia...

Prawdziwe życie dzieje się gdzie indziej...

Masz jakieś tatuaże...?

Tracę czas na pierdoły, podczas gdy jest sporo ważnych spraw do przemyślenia i uporządkowania w głowie...

Znajomy sygnał dźwiękowy w telefonie...

Choć okolicznościom do radosnych na pewno daleko...

Też zdecydowanie odpada...:)

No...

Może poza niektórymi wyjątkami, ale musiałbym pomyśleć...

często chodzisz do fryzjera?

Ulubione miejsce mojej kotełki

A to Ty masz kotełkę...?

Nie chwaliłaś się nigdy...:)

A tu się chyba wątki pomieszały trochę...

Nie mam ochoty na podróż do Japonii...

Nie interesuje mnie to...

I nie mam zamiaru nigdzie dziś wychodzić...:)

Masz teraz na coś szczególną ochotę...?

He he...

Choć to mało praktyczne ogólnie...

A jak uważasz?

Już po skonsumowaniu całości...

Co Cię przeraża...?

Już nawet nie pamiętam...

Kiedyś kupowałem sporo, ale przestałem...

Często kupujesz sobie coś nowego?

A teraz Egzekuthor "Hateful Subconsciousness" zapierdziela...

Też z płyty...

Ghost -Bad Obsession z CD...

Właściwie tylko bonusowych demówek...

Bo ten tytułowy materiał mnie mało interesuje...

Nie wiem...

Krucho ostatnio z tymi radościami...

He he...

Podobno...

W piątek byłem na dyżurze w przychodni u ogólnego...

Pytał się czy na stałe przyjmuję jakieś leki...

Wymieniłem więc co i z czym...

Upierał się, że szkoda życia i że dobre pranie mózgu potrafi zdziałać cuda...

Osobiście jestem sceptycznie nastawiony, ale jakimś subtelnym optymizmem powiało z tego jego przeświadczenia...

Wieczorny relaks na benzo...

Chciałbym być zdrowym i zdolnym sprawować pełną kontrolę nad swoim życiem...

A Twoje?

Nie przestałem...

Kocham do końca życia...:)

Chętniej spędzasz czas poza domem, czy w nim?

Wolę poznawać osobiście, ale zwykle to net jest tym pierwszym punktem zapalnym...

Chętniej wybiegasz w przyszłość, czy raczej bazujesz na przeszłych doświadczeniach?

He he...

Dokładnie to samo chciałem napisać...:)

Współczuję dziewczynie, z którą tak pachnący osobnik chciałby się przespać...

jazzowa, z przyjemnością!

Żeby np. podnieść sobie tzw. reputację w grupie...?

Nie wiem...

To już ci niektórzy musieliby się wypowiedzieć...

Jakiego jesteś wzrostu?

Wow...!

Ogólnie nie angażuję się w podobne zabawy, ale przez przypadek trafiłem...

-Z kosza...:)

Jazzowa...!

Tak właśnie powinna wyglądać kobieta!

He he...

W końcu mi się na FB wyświetliła w propozycjach znajomych znajoma buźka...

A tak to same pindy jakieś, których nie znam i poznawać zamiaru nie mam...

Pojęcia nie mam skąd to...