Skocz do zawartości
Nerwica.com

void

Użytkownik
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez void

  1. On nie ma zadnej schizy. Chodzi mu o zwrocenie na siebie uwagi, czuje sie samotny i nie wie jak to zmienic, wiec chwyta sie po prostu pierwszego sposobu jaki mu przychodzi do glowy: "zabłysnąć" ..

     

    To ciekawa koncepcja w duchu antypsychiatrii. Nerwica, psychoza jako forma eskapizmu lub zmuszenia otoczenia do poświęcenia uwagi, żeby skompensować ("z zewnątrz") braki w radzeniu sobie w życiu. Oczywiście nieświadomie. Trudno powiedzieć czy to prawda czy nie.

  2. Czy miał ktoś kiedyś takie problemy w pracy, które doprowadziły go na dno egzystencji? Strachu przed ludźmi, "debilizmu", regresji emocjonalnej (do poziomu dziecka), zapuszczenia się, utraty tożsamości, niekonsekwencji? Może ktoś załapie o co chodzi...i da znać na priv?

    Pozdr.

  3. Hej Skórka,

    To nie moja sprawa, ale co tam...;). Jeśli jesteś ładna, to ludzie (w szczególności rodacy) będą Ci zazdrościć i zachowywać się nie fair. Tak bym to tłumaczył...

    Pozdrawiam

  4. no ja myślę, że to jest poważniejszy przypadek najgorzej, że spamuje całe forum i ciągle tworzy jakieś kolejne tematy ze swoimi chorymi poglądami.

    Nowe wątki są tworzene jeśli stare są wrzucane do kosza. Wniosek nasuwa się sam. I chyba moderatorzy też to zauważyli...

     

    To jest forum nerwica, z zasady chyba można niektóre posty traktować tolerancyjniej niż na "zwykłych" forach?

    Pozdrawiam,

  5. Moje typy na dziś to...

    Kate Bush - Houdini; Cocteau Twins - Pepper Tree; Suede - Beautiful Ones; Scissor Sisters - Return to oz; Goldfrapp - Deer Stop; Garbage - Queer; PJ Harvey - A perfect day, Elise...

  6. Hmm...

    Czytasz post nastolatka, w którym opisuje swoje trudności całkiem sporego kalibru. Wierzysz i wczuwasz się w jego/jej sytuację. Z tej perspektywy rozpatrujesz post diagnosty zaburzeń osobowości, z wnikliwym opisem objawów towarzyszących i tego co "Cię" czeka w przyszłości. Jakby nie było wystarczająco dużo tematów i problemów do refleksji...

  7. Cześć,

    Czy masz z kimś pogadać o tym oprócz psychiatry? Może jaką grupa terapeutyczna? Kontakt z kimś, kto zrozumie i doradzi, bo ma lub zna kogoś z podobnymi problemami? Nie wiem skąd jesteś, ale w mniejszych i większych miastach są organizowane spotkania, zdaje się bez skierowania. Trzymaj się.

  8. czyli jakbym sie odnalazl jakos w zyciu, spelnil w czyms, nie byl wrazliwy i nie bral wszystkiego do siebie co ludzie pisza np ze wiekszosc mi napisala ze to sa bzdury (w tym temacie Nienawisc do kobiet to sie rozegralo) a potem mi zostalo pisane ze nie biore do siebie tych argumentow (tymi argumentami bylo ze ta sa bzdury i cos w podobie) to bym nie przejmowal sie tym ze moja plec nazywana jest brzydką

     

    Tak mogłoby być.

     

     

    i nie bolaly by mnie takie teksty typu:

     

    "Graliśmy sobie u mnie w ogordzie w siatkę i do mojego kumpla podbiegł mój brat i ściągnął mu spodnie, a ten jakieś obcisłe gacie miał xDD. Jak sobie to przypominam, to aż mam łzy w oczach ze śmiechu."

     

    Może by tak nie bolały:(. Może nie miałyby dla Ciebie aż takiego znaczenia?

     

    Życzę Ci, żebyś poczuł się lepiej.

  9. Tylko fajnie przy okazji dawania upustu swoim emocjom nikogo nie obrażać............ :-|

    Zgadza się. Tak byłoby fajniej.

     

    Dla mnie istotne są jednak po części okoliczności i intencje. Gdyby ktoś mnie chciał obrazić dla przyjemności, żeby np. pobudować swoje ego, wywyższyć się, czerpać przyjemność z poniżenia to bym się obraził i wkurzył. Z drugiej strony, gdyby ktoś mnie obraził z "samoobrony", bo z jakiejś przyczyny, często niezawinionej, jawie się jej/mu jako bezduszny potwór (co jest oczywistą nieprawdą), to chyba starałbym się zrozumieć. ? Intuicyjnie.

    Nie każdy musi się jednak tak zagłębiać w sprawę. Obraza to obraza:)

  10. Też tak myślę. I przykro mi, że ktoś doprowadził go do stanu, że czuje się brzydki, niepotrzebny i niemający szans u ''parszywych'' :lol: kobiet.

    Dokładnie. Zwłaszcza, że gdzieś tam między wierszami da się chyba wyczuć potrzebę bliskości, może nawet miłości...Tylko jak ją zaspokoić, skoro wszystkie są perfidne?

    Z tego co wyczytałam to był już na jakichś terapiach i takowej tu nie szuka- tylko rozmowy i wyrzucenia z siebie frustracji. Myślę, ze nie ma co się az tak na niego oburzać.

    Dokładniex2. A gdzie lepiej dać upust nieprzyjemnym emocjom niż na forum o nerwicy/depresji? Teoretycznie, nauczeni własnymi doświadczeniami, lękami, mniejszymi lub większymi dziwactwami i odchyłami, jesteśmy chyba zdolni do zrozumienia bardziej niż "przeciętny" zdrowy?Chyba, że bredzę:).

  11. void, jezeli ma mu pomoc obrazanie kogos to ja tu czegos chyba nie rozumiem??facet jest "odrazajàcy "i tyle,i nie podoba mi siè jak ktos wrzuca kobiety do jednego worka!!

     

    Rzeczywiście, mogę nie rozumieć osobistego odebrania tych zniewag (chociaż w tym poście akurat ich nie ma :roll: ), bo nie jestem kobietą. Zwłaszcza, że mamy póki co taką a nie inną "równość płci" w naszym kraju. Ale treść przekonań może być rzeczą wtórną w stosunku do emocji człowieka. A jego wolna wola może być niekiedy ograniczona;). Chyba, że bredzę:).

  12. ja pragne przezyc pierwszy raz przed koncem swiata bo mam juz 30l ale niewiem czy mi sie uda
    a myślisz, że po pierwszym razie wszystko się zmieni? możesz się rozczarować. mi się wydaje że ludzie przeceniają ważność tego doświadczenia.

     

    Zwłaszcza, gdy pierwszy raz przeżywa się w depresji z przytępionymi zmysłami i emocjami. Ani grzeje, ani mierzi;).

  13. nie jestem dobry umysłowo ani fizycznie i psychicznie..

    Nie musisz być. Wystarczy, że jesteś. I to już sprawia, że Twoje życie ma sens, jest nieocenione i arcyważne dla społeczności, w której się obracasz. Wywierasz na otoczenie większy wp,ływ niż Ci sie wydaje:)). A jeśli weźmieź jeszcze pod uwagę swoje mniejsze lub większe zalety...

  14. Trudno mówić o sensie życia przy braku motywacji, jeśli nie wiadomo co się lubi, jakie się ma cele.Myślę, że nerwica/depresja może to czasem "przesłaniać"?

     

    komentarz do offtopa;):wydaje mi się, że czasami niektórzy mogą zagubić się w swojej rzeczywistości. Gdybyśmy wierzyli w świat takich niewiast, podchodząc do sprawy emocjonalnie a nie logicznie, to być może też takie posty byśmy wysyłali? W afekcie.

  15. Może mijam się z "fachową" definicją osobowości (może bardziej tu chodzi o charakter). Chodzi mi o to: kim jesteście/-śmy? Co lubicie? Jaki jest wasz stosunek do ludzi i ich postaw? Jaki zbiór cech ludzkich sprawia, że kogoś można nazwać swoim autorytetem? Z jaką społecznością się utożsamiacie? Pytanie, na które kiedyś znało się odpowiedź, a teraz? Gdzie kończy się nerwica a zaczynacie Wy? Co jest pod neurozą?

×