karolinastr
-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez karolinastr
-
-
wszystko w porzo młoda, ale to nie mówienie o tym że jest coś nie tak wprowadziło by mnie do grobu, mam czasami loty, wyobrażenia które w konfrontacji z ludźmi których to dotyczy totalnie znikają, poprzez to dowiaduję się że to tylko moje chore wymysły. Gdybym w końcu tego nie wykrztusiła to bym się udusiła! Właśnie mówić należy! i to stwierdzenie, że już nigdy na tę stronę nie wejdę trochę odebrałam na zasadzie 'jest mi już ok a co z Wami się dalej będzie działo wasza brocha"... może się mylę ale skoro juz tu nie wejdziesz to z błędu mnie nie wyprowadzisz! bo już się nie zalogujesz!
-
nie znam dokładnie Twojej sytuacji Gosiulko, ale z tego co dziś napisałaś... tylko nie zmień decyzji w trakcie pracy...
-
hmmm ciężko się rozkręcić... wole Was czytać, to tak jak z korektami na malarstwie... na zajęciach nie malowałam tylko chodziłam za typem, świetny artysta, i w ten sposób więcej się nauczyłam... Mój dzień... kolejny pewnie zakończy się o 3 rano chociaż powoli, dzięki temu co czytam, zaczynam jakoś sobie z tym radzić... miałam być dziś na pierwszej wizycie u psychiatry, ale nagłe wydatki zmusiły mnie do rezygnacji... wqrzyłam się bo sporo stresu kosztowało mnie by się umówić i teraz do po świętach będę "siedzieć w poczekalni" ciekawe jak to jest... czym się różni wizyta u psychologa(byłam) od psychiatry, co wchodzę i od razu wciska mi tabletkę? żart może nie na miejscu...
Jest ogromny plus dzisiejszego dnia_ prawie bez jazd chociaż już "pukały do drzwi"...
Pozdrawiam!
-
właśnie z tym nie zabieraniem problemów do łóżka mam problem, i to ciągłe oskarżanie się o wszystko co dzisiejszego dnia źle zrobiłam.... jeżeli zacznę się ciągle usprawiedliwiać to kiedy odczuję że źle robię ... i tak w kółko już przed chwilą prawie mi się udało uspokoić i znowu coś na bani usiadło... mężczyzna śpi wcześnie rano wstaje...i tak dostał dziś niezła dawkę moich jazd... postaram się położyć i nie myśleć, z tym wieczornym spacerkiem to już chyba za późno :)
---- EDIT ----
dobrze dziala wieczorny spacer tak sie zrelaksowac nie myslec o niczym potem goraca kompiel i do łóżeczka,a najwazniejsze by do lozka nie brac ze soba zmartwien wiem ze nie jest to latwe i nie stresowac sie gdy sen nie przychodzi wstac pochodzic albo ksiazke poczytac na mnie to dzialalo...pozdrawiamwłaśnie z tym nie zabieraniem problemów do łóżka mam problem, i to ciągłe oskarżanie się o wszystko co dzisiejszego dnia źle zrobiłam.... jeżeli zacznę się ciągle usprawiedliwiać to kiedy odczuję że źle robię ... i tak w kółko już przed chwilą prawie mi się udało uspokoić i znowu coś na bani usiadło... mężczyzna śpi wcześnie rano wstaje...i tak dostał dziś niezła dawkę moich jazd... postaram się położyć i nie myśleć, z tym wieczornym spacerkiem to już chyba za późno :)
---- EDIT ----
dziwne....ja w sumie śpię fatalnie ale rano jestem w dobrej formie wstaje i mogę góry przenosić ale i tak wolałabym dospać do rana niż przeleżeć patrząc w sufitfakt sufit, zbrzydł mi strasznie chyba go jutro pomaluję:)
---- EDIT ----
Pamiętam, że kiedyś dawało radę wsłuchanie się w rytm oddechu osoby która już śpi, oddychanie tak jak ona.... równomiernie spokojnie...
-
Słuchaj ja co prawda nie mogę dać ci namiaru na jakiegoś dobrego psychiatry z Łodzi bo sam za bardzo nie znalazłem, to trochę zależy na co najbardziej cierpisz bo mi na moją dd niewiele mi ktokolwiek pomaga ale nie znięchęcaj się tym co oczywiście piszę bo jednym pomaga a innym nie to już reguła w nerwicowych historiach :) A piszę w tym temacie bo chcę ci tylko jednego doktora odradzić a mianowicie Dr Madeja, i wiem że nie tylko ja miałem z nim niemiłe doświadczenia, koleś po prostu straszy Pozdrawiam
Hej tak czy inaczej dzięki za info, co mi dolega - chce ustalić, psychologów już mam za sobą i nie chce mi się powtarzać tekstów typu 'dam sobie radę' bądź 'życie jest piękne"... Stan jaki mnie dopada jest mieszanką samobiczowania się psychicznego za każde swoje postępowanie, doszukiwania się ironii w ludziach (nawet, których kocham), i ogólnie dół, który potrafi mnie dopaść w ciągu dnia, bez pytania zasiada wygodnie sobie w mojej głowie i mąci! masakra. Czytam tu o mocniejszych akcjach, ale wydaje mi się, że nie ma co osądzać kto bardziej lub mniej...
-
-
hej jeżeli mogli byście podać mi namiary dobrego psychiatry w łodzi była bym wdzięczna...
Leki nasenne.Wątek zbiorczy.
w Leki
Opublikowano
Techniki relaksacyjne? Linka656 czy mogła byś coś więcej o nich napisać? Pozdrawiam