Skocz do zawartości
Nerwica.com

annex

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia annex

  1. Dzięki, to wiele rozjaśnia i daje nadzieję że to wszystko jakoś opanuję. Staram się teraz działać powoli i zgodnie z tym jak się czuje, chociaż jak czytam historie ludzi na zagranicznych grupach którzy walczą z tolerancją lub nawet po miesiącach czy latach po odstawieniu mają szereg objawów jest to nie powiem mocno zniechęcające i przerażające..., w każdym razie dzięki za dużo informacji i wsparcie. Pozdrawiam
  2. Odzywam się po jakimś czasie, wróciłam do dawki relanium 7,5 mg na której czuję się znośnie jestem tak już miesiąc, i próbuje bardzo powoli zmniejszać zolpidem, ale mam pytanie, czy po jakimś czasie to relanium może przestać działać i będę musiała znowu zwiększać? W manualu Ashton jeśli dobrze rozumiem też zmniejszając zolpidem jednocześnie zastępuje się go na początku zwiększaniem relanium a dopiero później schodzi z tych większych dawek relanium... Ja zmniejszam zolpidem ale próbuje jednocześnie nie zwiększać już relanium, czasem miewam fale pogorszenia ale na razie jest to do wytrzymania, boję się sytuacji w której będę musiała zwiększyć relanium żeby znowu czuć się normalnie...
  3. Dzięki wielkie, czyli z tego wynika że możliwe że jak mi się pogorszy i nie będę mogła znieść tych objawów to będę miała zwiększyć relanium... myślałam że to trochę łatwiej pójdzie... zolpidem zaczęłam brać 5 miesięcy temu zaczęło się oczywiście od jednej tabletki na noc żeby zasnąć... skończyło na kilku po kilka razy, teraz tak jak mówiłam zeszłam do dwóch... na początku jak zamieniłam xanax na relanium poczułam się dużo lepiej i trwało to miesiąc i dopiero ostatnio zaczęło mi się odczuwalnie pogarszać a jedyne co zmieniłam to dwa tygodnie temu właśnie obcięłam relanium z 7,5mg na 5.. w ogóle to benzo zaczęłam brać jakieś 3 miesiące temu wydaje mi się przez nasenne bo w nocy się zapychałam zolpidemem a w dzień brakowało czegoś co by wyregulowało te przekaźniki i zaczęłam być strasznie lękowa w dzień... wiem że ciężko mi będzie zasnąć całkowicie bez zolpidemu...bo już wcześniej miałam ciężką bezsenność, no ale przynajmniej wiem teraz jaki jest kierunek bo chyba robiłam na odwrót... Dodatkowo jest mi ciężko bo ja poważnie choruje w zasadzie to nieuleczalnie i nie chodzi o depresję czy nerwicę tylko niewydolność narządów... przez to właśnie chciałam sobie jakoś ulżyć zażywaniem tych tabsów ale szybko poczułam że to jeszcze gorsza droga...
  4. Dziękuję za odpowiedź, zapomniałam dodać że biorę jednocześnie mirtazapine i amitryptyline ale nie wydłużają one mojego snu i też nie zastępują zolpidemu bez którego nie zasnę.. mój lekarz właśnie trafił na długie zwolnienie dlatego też konsultuję się tutaj... zastanawiam się czy to co się teraz ze mną dzieje się ustabilizuje z czasem czy będzie się tylko pogarszać... lekarz zalecił co dwa tygodnie zmniejszać relanium ale po ostatnim zmniejszeniu z 7,5 na 5 mg po dwóch tygodniach jest ze mną ewidentnie gorzej... Nie wiem też co bardziej generuje ten lęk w ciągu dnia ten zolpidem i jego zmniejszenie czy zmniejszenie relanium...
  5. Witajcie, jestem tu nowa. Niestety przez to że jestem przewlekle chora, chroniczny ból i lęk... najpierw zaczęłam od bezsenności i zażywania zolpidemu zaczęło się od jednej tabletki skończyło się na tym że za każdym wybudzeniem brałam po półtora czyli 3 razy po 15mg w nocy. Później zaczął się lęk w dzień. Oczywiście dostałam Xanax.. po którym tylko chwilowo miałam poprawę a później zaczął się koszmar jak próbowałam go odstawić. A brałam tylko 0,5 mg dziennie a już nie mogłam wytrzymać dnia bez niego. Zamieniłam to na relanium najpierw 7,5 mg i przez miesiąc było bardzo dobrze zeszłam z zolpidemu do dwóch razy po 10 mg i później zmniejszyłam relanium do 5mg i po 10 dniach tego zestawienia wraca mi złe samopoczucie poty wysokie tętno i lęk... nie wiem czy dalej trzymać to zestawienie i próbować wytrzymać czy jak dalej postępować.
×