Dzień dobry :). Może ktoś mi poradzi w/s odstawiania leków. Leczyłam się na nerwicę, głównie związaną z problemami gastrycznymi. Lekarz zapisał mi Sulpiryd 2x1 oraz Estazolam 2x1 mg. Zażywałam te leki przez kilkanaście lat, kiedy pytałam czy przypadkiem nie uzależnię się, twierdził, że w takich dawkach nie ma takiej możliwości. Ostatnio byłam zmuszona do zmiany lekarza i ten uświadomił mi jak to jest naprawdę. Ze względu na mój wiek /blisko 70 lat/ mogę zażywać te leki do końca życia lub położyć się do szpitala na detoks. Do szpitala oczywiście nie wybieram się. Samodzielnie odstawiłam Sulpiryd a dawkę Estazolamu powolutku zmniejszyłam do 0,75 mg dziennie. Nie mam bardzo dokuczających skutków odstawiennych, chociaż bóle brzucha pojawiają się. Proszę o poradę, czy dalsze powolne odstawianie może spowodować jeszcze gorsze bóle? Czy dawka 0,75 dziennie to dużo? A może już tak zostawić jak sugerował lekarz?