Emarel

Nie zauważyłem aktywności w tym poście, adaptogeny te co wymieniłem biorę ja i moja dziewczyna razem to są zwykłe zioła i nie wierzę żeby mogły dawać jakieś skutki uboczne i faktycznie nie dają. Za to odczułem ogromną różnice w redukcji takiego stresu w środku i to dosyć niedawno nawet nie wiem czy już nie po wrzuceniu tego posta przyszło z dnia na dzień. Nootropy natomiast kupiłem z ciekawości i z próby przełamania swoich lęków bo jestem pewny że jedno przełamanie wystarczy żeby zostało to ze mną na dłużej. Zdążyłem już przetestować wszystkie z wymienionych, oczywiście rozpisałem sobie dawkowanie, nie łącze ich ze sobą i testuje od najniższych dawek żeby sprawdzić co na mnie zadziała najlepiej, póki co po żadnym nie poczułem większej różnicy ale decyzja padnie na fenibut przed spotkaniem. - po tym odczułem chęć wyjścia do ludzi krótkotrwałą przy małej dawce ale wierze w ten środek. Chociaż tak jak napisałem wyżej, przeszły mi trochę te lęki i pytania co będzie jeśli i to z dnia na dzień jeszcze bez nootropów akurat wtedy kiedy adaptogeny ksiązkowo powinny zacząć działać (działają). Liczę też na efekt placebo, lubię sobie wmawiać że jestem na jakimś środku więc powinienem być zrelaksowany Do pytań jak działają na mnie adaptogeny: Nie poczułem większej nerwowości bo z natury jestem spokojny rzadko się denerwuje, mam jak każdy dni w którym mnie więcej rzeczy frustruje ale nie przypisywałbym tego tym ziołom. Zacząłem przed snem brać dużo magnezu, to też ma mieć efekt uspokajający i możliwe że tak będzie. Czuje w środku spokój i nazwałbym to zdrową obojetnością pójść zrobić swoje i wrócić. Postanowiłem że przestanę rozmyslać co powiedzieć tylko będę mówił na bieżaco co myslę, a myślę dużo i to może być rozwiązanie moich problemów nauka takiej umiejetności

Z góry przepraszam ale nie wiem w którym temacie stworzyć post, ten wydał mi się najbardziej odpowiedni. Szukam substancji która pomoże mi się otworzyć na ludzi, zrelaksować w sytuacjach stresowych jak spotkania rodzinne ponieważ zawsze przy takich okolicznościach mam ściśk w śródku, nie umiem być sobą ani wydusić z siebie słowa mimo ze z obcymi ludźmi nie mam takich problemów, czerwiec zapowiada się ciężko pod tym kątem bo mam sporo takich imprez na których muszę być. Aktualnie od 6 tygodni przyjmuje: RHODIOLA ROSEA Ashwagandha CORDYCEPS Korzeń Maca Kreatyna Cytrulina Żeń-szeń syberyjski Kurkumina + piperyna Cytryniec Chiński Kompleks witamin + dodatkowo: Omega 3 Witamina d3 Magnez 300mg (od dzisiaj) Dodatkowo dbam o ruch, mam niestresująca pracę odżywiam się zdrowo warzywnie-owocowo-mięśnie Sporo czytam to forum, rozpisałem sobie różne substancje w stylu nootropów ale dopiero teraz postanowiłem założyć konto. Na pewno planuje zamówić fenibut, brałem go sporadycznie raz na 2 tygodnie kilka lat temu i efekty były fajne. I w zasadzie na tym stanęło, rozpisanych mam około 15 pozycji z nootropów których raczej nie będę tutaj wrzucał chyba że kogoś interesuje moja lista. Potrzebny mi jest środek doraźny, lub działający do 2 tygodni który pomoże mi zniewelować lęki, poprawić small talk i zamienić mnie na jakiś czas w duszę towarzystwa. Pytanie czy coś takiego istnieje? Z góry dziękuje za pomoc, budżet mam bez ograniczeń o ile środek będzie skuteczny. Czasu mam natomiast mało bo równo za 14 dni pierwsze większe wyzwanie Aniracetam fenibut Fenylopiracetam Kava Kava L-Teanina L-Teanina Sulbutiamina Taki zestaw mam aktualnie w koszyku, raczej nie planuje łączyć tych substancji tylko przetestować przez te kilka dni który działa na mnie najlepiej. To jest trudny temat dla mnie ponieważ wszystkiego uczę się od podstaw studiując fora i szukając opinii Co byście dodali, co odjęli z koszyka? Jak radzicie sobie w takich sytuacjach?