Skocz do zawartości
Nerwica.com

Inphic

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Inphic

  1. 5 minut temu, edta napisał(a):

    Jak dla mnie, (nie jestem specjalistą, mówię na podstawie własnych natręctw) to nie. Bo czujesz strach. Strach jest tutaj ogromną wskazówką.

    i strach bo boje sie ze taki jestem, i to jest cos strasznego bo nie rozumiem, boje sie ze nagle mi sie takiego cos ujawnilo bo moze było utajone i to tez interpretuje jako "dowód" ? i lęk ogromny ktory powoduje ze jak tylko poczuje to sie robie niespokojny, nie moge sobie miejsca znaleźć. nawet chyba drgawki mam, nie moge uspokoic mysli.

     

    ale to ja dobrze rozumiem ze taki ktos to jakby idzie i robi to tak samo swobodnie bez zadnych oporow tak samo jak ja bym sie umowil np z jakims facetem przykladowo 30letnim w takim celu i tak normalnie na luzie bym to zrobil bo nie widzial bym w tym nic zlego ani nie powodowalo by to zadnego strachu bo niby przed czym - i tak samo jak robi to kazdy inny czlowiek ( przeciez chyba wiekszosc spotyka sie na seks) to tak dziala to ?

  2. 2 minuty temu, edta napisał(a):

    A myślisz, że wytrzymasz to, co teraz przechodzisz? Tego się nie da wytrzymać na dłuższą metę.

     

    Z tym, to akurat do seksuologa, tak mi się wydaje.

    ale uwazasz ze moge byc ? :( :( to jakis dowod albo cos takiego ? wskazowka ? ogladam tak samo kazde inne w sensie ze starszymi tak samo ,

    gdyby mi tak powiedzial lekarz to ja sie zabije :( :(

  3. 2 minuty temu, edta napisał(a):

    Tak, wiem jak to wygląda. Ale nie da się przecież tak żyć w ciągłym lęku. A uwierz mi, że psychiatra z marszu rozpoznaje natręctwa. Wie jak to wygląda i jak to leczyć. Nie ma się co bać, a po co się tak męczyć?

    no i jak ja powiem co takiego, i gdzies dojdzie do tego ze stwierdzi Tak jest pan Tym/Taki, to ja chyba popelnie samobojstwo wtedy :( :(

  4. W dniu 21.09.2023 o 07:54, Kawa Szatana napisał(a):

    Zadbaj o siebie i spróbuj kogoś poznać. 

     

    I niepotrzebnie będziesz się nakręcał... 

     

    Degenerata, bo szukasz pomocy? Profesjonalista będzie się starał Tobie pomóc, a nie wydawał na Ciebie wyrok.

     

    Odpocznij i zajmij czymś swoje myśli. Pisałeś, że dzieci się wydzierają to być może warto pomyśleć o tym, aby na te parę tygodni się gdzieś przenieść. 

     

     

    Pedofilem nie stajesz się w kilka dni. Gdy bedziesz umieszczał dzieci w swoich wyobrażeniach seksualnych i nie będą to jedynie przelatujące myśli tylko będą się utrzymywały parę tygodni/miesięcy to wtedy bym się martwił.

    tak dodając, myslac o tym czy umieszczam dzieci w fantazjach, czasami ogladalem porno pt najogolniej " mommy son, daddy son" etc, bo mnie to krecilo ze taki mlody ruchacz. nie wiem ile mogli miec lat teraz, mozliwe ze mniej niz 18 bo ciezko mi powiedziec, nie zwracalem nigdy uwagi ale to na pewno nie jakies dzieciaki. i teraz sie boje ze to moze jakis dowod na sklonnosci takie bo tak mysle o tym i mi tak to podpowiada, sam juz nie wiem ale wystraszyly mnie te mysli :(

  5. W dniu 21.09.2023 o 09:59, edta napisał(a):

    Koniecznie idź do psychiatry, bo te myśli natrętne Cię po prostu zajadą. Pedofil nie bałby się tych myśli, a Ty jesteś nimi przerażony. O czymś to świadczy. W OCD najlepiej działa połączenie farmakoterapii i psychoterapii.

    jestem bardzo przerazony wystraszony i teraz nawet na ulicy idąc to czuje stres taki jak widze i staram sie nawet nie spoglądac unikac bo nie wiem czy zaraz jakas mysl nie przeleci albo zaostrzy sie lęk. biore sobie valused i moze troche mnie przytłumia

  6. W dniu 21.09.2023 o 07:54, Kawa Szatana napisał(a):

    Zadbaj o siebie i spróbuj kogoś poznać. 

     

    I niepotrzebnie będziesz się nakręcał... 

     

    Degenerata, bo szukasz pomocy? Profesjonalista będzie się starał Tobie pomóc, a nie wydawał na Ciebie wyrok.

     

    Odpocznij i zajmij czymś swoje myśli. Pisałeś, że dzieci się wydzierają to być może warto pomyśleć o tym, aby na te parę tygodni się gdzieś przenieść. 

     

     

    Pedofilem nie stajesz się w kilka dni. Gdy bedziesz umieszczał dzieci w swoich wyobrażeniach seksualnych i nie będą to jedynie przelatujące myśli tylko będą się utrzymywały parę tygodni/miesięcy to wtedy bym się martwił.

    nigdy nie umieszczałem w fantazjach dzieci, ani nie umieszczam, owszem fantazjuje o młodszych facetach czasem, może nawet 18latkach ale też odrzuca mnie od takich , jak by to nazwać, "delikatnie" wyglądajacych, takie ślimaki. a tym bardziej nikt mlodszy. no ale teraz to mi sie miesza i np przeleci mysl "aha myslisz o mlodszych to jednak moze jestes .....taki" albo " a moze jednak jednak, a moze bys sprobowal" i to mnie od razu przeraza. ale nie wiem czy to mi nakręca sie tak czy jak to interpretowac bo przed samym soba to brzmi tak realnie bo od razu sie zastanawiam skad takie mysli i dlaczego takie skoro nigdy wczesniej nie bylo i bylo wszystko w porzadku.

  7. W dniu 21.09.2023 o 07:50, Szczebiotka napisał(a):

    No proszę cię, ja też tak robię 😏 jestem rocznik 82 i nie ukrywam że często podoba mi się młodszy facet. 

    Ja też tak mam. A wtedy w głowie milion myśli, w tym tak absurdalne że aż wstyd mówić.

    Mnie może coś lekko zaboleć i już mam wkreta że umieram. 

    Witamy w świecie nerwicy i hipochondrii. Uwierz mi że kamienie w woreczku mimo wszystko nie tak często oznaczają raka. Znam kilkanaście osób z tym problemem( w tym moja mama, a my w rodzinie mamy/ mieliśmy rakowców), którzy mają bądź mieli kamienie i nie było raka.

    No ja tak niestety mam przy nerwicy. Ostatni epizod był na tyle silny że nie wstawałam z łóżka i nie nie mogłam nawet drzwi otworzyć od domu przez lęki. I niestety muszę cię zmartwić że jeśli nie zaczniesz nic robić z tym to to wszystko zacznie się nasilać. Więc lepiej już teraz szukać pomocy.

    Słuchaj, większość z nas się bała iść i powiedzieć o tym co mamy w głowie. Myślę że dobry lekarz by ci pomógł. Ja np na wizycie czuję się wyluzowana i wyrzucam z siebie wszystko, bo wiem że tak jest najlepiej. Z wizyty wychodzę uśmiechnięta, ale to być może dlatego że w końcu trafiłam na świetnego lekarza który słucha i odpowiada, a nie tylko daje receptę.

    Wiem że ciężko pewnie jest mówić o takich rzeczach, bo to jednak jest temat ciężki ale naprawdę lepiej jest zacząć coś robić w tym kierunku zanim dojdzie to wszystko za daleko.

    taka mysl zeby mowić o tym psychiatrze, ktory jest obca osoba to mnie sciska czuje od razu strach, nie przejdą mi takie rzeczy przez gardło :( narazie porozmawiałem o tym z mamą i uważa ze to depresja nerwica i trauma ze szpitala która we mnie tak uderzyła.

    a ja miewałem te poprzednie lęki na innym tle o zarażeniu sie, albo ze zaczne brac dragi nałogowo po 1 razie :(

  8. 11 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

     

    Hej

    Nie będę dawać diagnozy bo od tego nie jestem i nie za bardzo się na tym znam. Mi się wydaje że to jest nerwica. Ja przy niej mam też różne wkręty w głowie 🤦 

    Miałeś ostatnio dosyć dużo stresu, a on może powodować różne myśli. Co do dzieci to uwierz mi że ja jako matka też czasami mam ich dość, wiem że nie powinnam tak pisać ale tak po prostu jest. Bo strasznie mnie denerwuje hałas, ich krzyki, czy ciągłe " mamo". Był nawet taki czas gdzie się wystraszyłam i to nie na żarty, że lepiej by było aby ich nie było 😱 albo żebym sama zniknęła. Myślę że większość z nas ma różne natrętne myśli. . Napisałeś że na widok dzieci nie masz żadnego pociągu na tle seksualnym, nie wygląda mi to na pedofilstwo. Masz jakieś myśli które by świadczyły że chcesz coś z nimi robić?

    Co do wizyty u lekarza. Ja bym poszła na twoim miejscu. Uwierz mi że taki psychiatra nie jest zły, i nie jedno już słyszał. Spójrz na to forum ile jest tutaj ludzi z różnymi problemami. Żeby nas zdiagnozować psychiatrzy musieli wysłuchać naszych historii. Wątpię by coś ich jeszcze zdziwiło. Uważam też że lepiej iść do lekarza bo odpowie ci na twoje wątpliwości, da leki które trochę ogarną Twój stres. Nie bój się, tylko idź.

    nie mam takich myśli że cos chce z nimi robić, nigdy nie miałem, nigdy nie szukałem ani takich obrazów typu porno czy coś takiego ( co nie oznacza ze moze od jakiegos czasu zerkam na młodszych no ale to są np faceci typu student i nie jest to tez takie ze bóg wie co bym robił, tylko fajny i tyle ) cały ten stan pojawił sie od kilku dni

    ale teraz w tym stanie to mi pojawia sie mysl " a moze jednak, a nie wiadomo czy nie" ale to chyba juz jest nakręcanie spirali bo ja mam tendencje do nakręcania sobie . tak samo jak wyszły mi czerwone plamy na twarzy to że albo jakaś plamica, albo mnie oszpeci na stale albo to zapalenie skory którego nie da sie wyleczyć - od razu stawiam najgorsze mozliwe diagnozy, z podejrzenia kamieni w woreczku wyczytałem ze 60% moze oznaczać raka woreczka który jest bardzo poważny i tak ze wszystkim,

    jak ponad rok temu spróbowalem substancji to też miałem wtedy dość serio lęk ze narobiłem sobie problemu, jestem sam, zaczne brać, skończe jako ćpun w ośrodku

     

    też tak zaczalem analizowac ze może od tego co sie ostatnio działo i dzieje ( bo też sobie wkręcałem ze wyjdą mi poważne choroby i sie balem na tym tle ) mogło to być na tyle silnym stresem w powiązaniu z tym placem zabaw który mnie denerwuje wyprodukało coś takiego na tym tle . nigdy nie doświadczałem tak silnego i przerażającego lęku który jest obezwładniający i strasznie sie boje , ciezko mi sie usmiechnąć nawet bo sie boje. staram sobie powtarzac ze to jest jakis total obłęd, jakieś bzdury sobie wmówilem :( no ale .... nie dałbym rady tego opowiedzieć psychiatrze bo ogarnia mnie i wstyd i lęk przed tym tez, narazie rozmawiam o tym jedynie ze znajomym

  9. 21 minut temu, Depresjoodejdz napisał(a):

    Mi to w jakiś sposób pomogło ale też mam od nie dawna dobrane leki więc to też się do tego przyczyniło. Jeśli jest to tam bardzo uciążliwe jak to opisujesz radziłbym się udać do jakiegoś psychoterapeuty a on najpewniej skieruje cie do psychiatry albo od razu możesz iść do psychiatry ale terapia w tym zaburzeniu odgrywa bardzo ważną rolę. 

    ja nadal mysle czy to nie jest autosugestia usprawiedliwania sobie tego, albo moze to kolejne z kolei nakrecania sie bo podwiadomie odrzucam logike bo jestem w lęku i moj mozg to odrzuca, lęk ktory moze byc irracjonalny, moze nie jest i rodzi sie lęk. na samą mysl o psychologu/psychiatrze mnie sciska, zeby opowiadac o takich rzeczach i od razu popatrzy na mnie jak na degenerata :( a ostatnio juz tyle latam po lekarzach (chirurg razy kilka, dermatolog, jutro znowu chirurg i lekarz poz) ze mam dość, z kolei jak jestem w domu to dopada lęk :( nawet myslałem żeby zacząć przesadzać rośliny w domu - coś czego nie lubie, byle by zająć sie czymś - bo ciezko usiedzieć, jakies takie szczytowe momenty że nie mogę sobie pomóc, ze za chwile strace rozum, albo może juz straciłem. 

  10. 4 minuty temu, Depresjoodejdz napisał(a):

    Twój mózg po prostu szukał zapalnika do powstania takiej sztucznej obawy, u ciebie były to piski dzieci u mnie np wiadomość o morderstwie w moim mieście która tak mną wstrząsnęła że nie zapomnę tego dnia do końca życia to jakie wtedy mysli chodzili mi po głowie to koszmar 🙂

    i samo mowienie sobie na zasadzie autosugestii jakby ci pomoglo? bo ja czuje sie tak jakbym spadal w przepaść, nie wiem czy to adekwatne, ani czy ten plac zabaw jest tym zapalnikiem, albo moze sobie znalazłem wygodne tłumaczenie , ale odczucie tego lęku jest tak silne, tak realne, i nie podobne do wczesniejszych które miewalem , i dotyczy tak chorego dla mnie tematu że jest to porownywalne jakby szedł na egzekucje albo jeszcze coś bardziej strasznego, takie totalne obezwladniajace poczucie beznadziei :(

  11. 11 minut temu, Depresjoodejdz napisał(a):

    mi to wygląda na typową NN a tobie akurat utarło się na pedofilii. Jak byłem na terapii pani poleciła, że gdy te myśli przyjdą albo w nie nie ingerowac albo w głowie cały czas powtarzać to moje OCD i tak nawet kilka minut. Sam nie wierzyłem, że taka forma mi pomoże ale po miesiącu próbowania tych sposobów coś ruszyło do przodu i aż tak mnie one nie paraliżuja.

    PS. Miałem silny lęk, że zabije swoją rodzine ;)

    staram sie jakos to odrzucac, ale ten lęk jest tak silny że ciezko usiedzieć i zająć sie czymś, może troche bardziej tiktok mnie absorbuje

    ja sam sie zastanawiam skad to, i dlaczego akurat to - ale dzis tak w sumie pomyślałem, ze skoro mieszkanie mam z widokiem na plac zabaw, z powodu czego nie mam ani 1 dnia swietego spokoju bo przez kilka godzin a czasami pół dnia piszczą tam bachory i nie ma szans byc przy otwartych oknach może jest tłem tego ? może wymyślam sobie albo próbuje szukać głupich usprawiedliwień - juz mi ciezko identyfikować czy to co mysle to racjonalnie Ja, czy to co mi podpowiadają lęki z głowy. nie mam innego wyjscia jak szukać sposobu odrzutu tego w głowie :(

  12. 5 minut temu, Kawa Szatana napisał(a):

    @InphicZastanów się o czym myślisz, gdy widzisz dziecko na placu zabaw oraz czy jesteś zadowolony ze swojego życia seksualnego?

     

    Może musisz odpocząć po tych ostatnich, stresowych wydarzeniach, których doświadczyłeś. Możesz spróbować zagłuszyć te myśli poprzez znalezienie sobie jakiegoś zajęcia, a jeśli te myśli będą się utrzymywały dłuższy czas np. parę tygodni czy miesięcy to dobrze byłoby udać się do specjalisty. Nie ma co się wstydzić, to że masz myśli takie jakie masz to nie oznacza, że jesteś pedofilem. Też mam różne dziwne myśli (pewnie wszyscy takie mamy), ale nie skupiam się na nich i u mnie one jedynie przelatują przez głowę.

    nie prowadzę żadnego zycia seksualnego od dość dawna - wpływ ma na to kilka rzeczy, zle wygladam nie czuje abym byl atrakcyjny dla kogos, wstydze sie siebie, oraz panicznie boje sie zakazenia hivem i taka panika bedzie nawet mimo stosowania zabezpieczen bo zawsze znajde droge - i potem jest strach i szczekanie zębami do badania, na ktore trzeba czekać dlugo bo wiarygodne wyniki to minimum 6 tygodni

     

    a co czuje gdy widze na placu zabaw ? no nic seksualnego na pewno, ale w ostatnich dniach przez te lęki to mi to trafia w głowe i sam nie wiem co dokladnie czuje, raczej strach i wzmaga sie lęk . taki moze jakis efekt odbicia ze skoro mam lęk na tym tle .

  13. 33 minuty temu, DEPERS napisał(a):

    My Cię nie zdiagnozujemy. Wygląda to na jakieś kompulsje. Może jakieś początki OCD. Wybierz się do lekarza i opiwiedz co Cię trapi jak jesteś w stanie to powiedzieć otwarcie. Szkoda się męczyć myślami

     ale nie jestem chyba ......... :( nigdy nie miałem żadnych takich ciągot ani nie mam, nie mam pojecia skąd to spadlo na mnie i dlaczego to, i dlaczego tak nagle

     

    raczej nie bede w stanie powiedziec czegoś takiego, narazie rozmawiam tylko ze znajomym, ktory rowniez leczyl sie u psychologa i twierdzi ze raczej sobie wmowilem jakies glupoty, ale nikomu innemu czuje ze nie dam rady tym bardziej psychiatrze

  14. Dzień Dobry,

    trafiłem na ten wątek przypadkiem, szukając odpowiedzi czy jestem .............. :(

    chciałbym pokrótce opowiedzieć co mi sie dzieje

    Kilka tyg temu wylądowałem w szpitalu - około 4 tyg temu, od prawie 3 tyg jestem w domu - to była operacja wyrostka, zupełnie nagła. wyszedłem z domu prawie z niczym i poszedłem na sor i tak juz nie wyszedłem,

     

    na usg wyszło też ze mam kamień w nerce, i podejrzenie kamieni w woreczku, na dodatek dostałem jakieś czerwone plamy skory na twarzy i ciagle latam po lekarzach bardzo mnie to dobiło i też zaczałem sie nakręcać ze mogą wyjść rozne choroby, bo np z tej cery to moze byc taka i taka choroba poważna albo coś oszpecającego na stałe, i tak ze wszystkim

     

    a od 3,4 dni nagle przyszedł do mnie lęk czy ja nie jestem przypadkiem pedofilem i spowodowało to taki lęk, który niemalże uniemozliwia mi spokojne siedzenie, jak jestem w ruchu, w mieście to nieco mniej, a jak w domu to sie nasila ze mam wrażenie że zaraz strace rozum , nie wiem skąd sie to wzieło i dlaczego akurat to.

    mam 40 lat, jestem orientacji homo jesli ma to znaczenie - nigdy nie miałem ani taki myśli, ani preferencji tego typu ( a nawet odwrotnie )

    po wyjsciu ze szpitala nawet nic takiego nie było, jakos ostatnio przez te pare dni cos takiego mnie dopadło i jestem ciezko przestraszony.

     

    Mogę dodać że mieszkam w bloku gdzie okna wychodzą mi na plac zabaw, tenże plac wykancza mnie psychicznie bo ani jednego dnia swietego spokoju tylko wieczny młyn i pisk - nie wiem czy to moze byc na tym tle.

     

    Raczej mam depresje - nigdy sie nie diagnozowałem, ale sam to po sobie widze bo mam tez mnóstwo kompleksów, jakieś mysli o samobójstwie też przelatywały. mam sklonność do nakrecania sie bo zdarzały mi sie rozne lęki na przyklad mam ogromne trudnosci od dawna z umowieniem sie z kims "na cos wiecej" ale od razu mi sie włącza lęk przed zarażeniem hiv bo dróg jest mnostwo,

    kiedyś jak jeden raz spróbowałem pewnej substacji to miałem lęki że jestem narkomanem i narobilem sobie poważnych problemów - ale jakoś to przeszło z czasem

     

    Natomiast nigdy /taki/ lęk dotyczacy akurat tego i nigdy tak silny, i bardzo mnie to przeraża. nie wiem co o tym sądzicie bo doprawdy srednio sie czuje ze nawet pisze takie rzeczy, ale pisze szczerze , jestem w stanie takim jakbym spadał w przepaść :( help me :(

×