Skocz do zawartości
Nerwica.com

michal_98

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia michal_98

  1. Wydaje mi się bo nie umiem tego inaczej nazwać, natomiast osłabienie czuję rzeczywiscie - fizycznie :/ plus przez to ze nie mam oficjalnie zdiagnozowanej nerwicy to się zastanawiam, a nie chce wszystkiego na to zwalać
  2. Hej! Jestem w trakcie diagnozy nerwicy lękowej. Zaczęło się w lipcu 2021 roku, kiedy podczas jedzenia obiadu, kiedy nagle pojawiło się wrażenie niepełnego połknięcia i zalegającego pokarmu w okolicach tchawicy. Spanikowałem, pojechałem na SOR, natomiast stwierdzili, że nic w gardle nie ma i wszystko jest ok. Niestety na następny dzień nic się nie zmieniło. Cokolwiek brałem do buzi i chciałem połknąć "stawało w gardle". Schudłem 6kg w 2 tyg. Następnie miałem zrobioną gastroskopię (zero jakichkolwiek zmian), RTG przełyku z kontrastem, endoskopię gardła, morfologię z CRP, markery CA 19-9, badania na miastenie i zespół Sjorgena. Wszystko wyszło idealnie. W międzyczasie wmówiłem sobie achalazję, SM, SLA i inne choroby. No ale nic, badania wyszły dobrze, więc stwierdziłem, że samo przejdzie. Dodam jeszcze, że 4 miesiące przed cala sytuacją miałem robiony rezonans głowy i szyi (nie licząc delikatnej skoliozy odcinka szyjnego, reszta była w porządku). Natomiast nie przeszło. Nie jestem w stanie jeść posiłków bez popijania. Obiad jem 45 minut. Żeby sprawniej funkcjonować radzę sobie Huelem i szejkami proteinowymi. Od 1,5 roku w 95% przypadków mam wrażenie, że mój przełyk nie funkcjonuje prawidłowo. Wydaje mi się, że ta sytuacja doprowadziła do nerwicy lękowej, bo codziennie przed zjedzeniem posiłku jednak się stresuję. Miałem również (tak mi się wydaje) ataki paniki w sytuacjach niezależnych od jedzenia (np. przed pójściem spać albo siedząc u znajomych popijając wodę). W jednym momencie nogi miałem "z waty", strach, lęk, brak siły, drżenie ciała. Natomiast od kilku-kilkunastu dni czuję osłabienie w moich mięśniach. Tak jakby były skurczone i potrzebowały rozciągnięcia. Do tego moje dłonie tak jakby straciły siłę i się trzęsą. Do tego czuje spięcie w przedramionach. Mam wrażenie, ze moje mięśnie po prostu nie chcą mnie w niektórych przypadkach słuchać. No i w tej sytuacji oczywiście wmówiłem sobie SLA, bo objawy się częściowo pokrywają. Wiem, że są to też objawy nerwicy, ale sam już nie wiem, nie mam postawionej diagnozy, na początku marca mam wizytę u psychiatry. Wiem też, że łatwo pewne rzeczy na nerwicę zrzucić i trochę się boje ze to coś poważniejszego ;/ Pozdrawiam! Michał
×