Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mcn

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mcn

  1. Ale ja tego nie robię z nudów ani z kaprysu tylko boli mnie pęcherz i moje myśli krążą wokół toalety a nie problemów kolegów i koleżanek z grupy. Wdług Ciebie mam naszczać w sali terapii zamiast wyjść na 2 minuty? Przecież to jest bez sensu!
  2. Ale czy to istotne czym to jest spowodowane? Po prostu w ciągu tych 90 minut chce mi się lać do tego stopnia że nie mogę wysiedzieć na krześle. Nie mam zamiaru rezygnować z wyjść na siku jeśli będzie mi się chciało. Jak zaczną pyskować albo rzucać głupie teksty to poproszę o wskazanie tego zakazu w spisie praw pacjenta. A ostateczności zleję się w majty. Podzielam Twoje zdanie! Niedokształcone patoterapeutki! Wstrzymywanie moczu szkodzi!
  3. Witam wszystkich. Uczęszczam na psychoterapię grupową dzienną. Spotkania odbywają się 5 razy w tygodniu. Wśród zajęć jest sesja z terapeutami. Sesja ta trwa 90 minut. Mimo, że staram się załatwiać potrzeby przed rozpoczęciem sesji to niekiedy podczas jej trwania czuję bardzo silną potrzebę wysikania się. Wizyta w WC zajmuje mi maksymalnie 2 minuty. Za każdym razem zwracana mi jest uwaga, że "nie wychodzimy w trakcie sesji". Tłumaczę wtedy, że po prostu nie mogłem wytrzymać, bolało mnie przez co byłem zdezorientowany na temacie grupy. Uzyskuję wtedy odpowiedzi typu "proszę załatwiać potrzeby przed sesją" a nawet "nie jesteśmy w przedszkolu. Czy takie zakazy mają jakąś podstawę prawną albo sens?
×