Witam wszystkich.
Uczęszczam na psychoterapię grupową dzienną. Spotkania odbywają się 5 razy w tygodniu. Wśród zajęć jest sesja z terapeutami.
Sesja ta trwa 90 minut.
Mimo, że staram się załatwiać potrzeby przed rozpoczęciem sesji to niekiedy podczas jej trwania czuję bardzo silną potrzebę wysikania się.
Wizyta w WC zajmuje mi maksymalnie 2 minuty.
Za każdym razem zwracana mi jest uwaga, że "nie wychodzimy w trakcie sesji".
Tłumaczę wtedy, że po prostu nie mogłem wytrzymać, bolało mnie przez co byłem zdezorientowany na temacie grupy.
Uzyskuję wtedy odpowiedzi typu "proszę załatwiać potrzeby przed sesją" a nawet "nie jesteśmy w przedszkolu.
Czy takie zakazy mają jakąś podstawę prawną albo sens?