Skocz do zawartości
Nerwica.com

czarnulka22

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez czarnulka22

  1. Macie racje 10 lat to bardzo długo. Problem w tym że uważacie że zwykły mecz to błahostka a ja napisałam wcześniej że go wspierałam, kibicowałam mu ale związek powinien polegać na zrozumieniu i kompromisach z jednej jak i drugiej strony. A tutaj ustępować musze tylko ja i nie chodzi tylko o mecze. 

     

    W każdym związku problemów jest więcej. Są relacje gorsze i lepsze. Najważniejsze żeby rozmawiać. A co jeśli druga połówka widzi problem ale udaje że jest ok?

     

     

  2. Dzień dobry. Dodałam się dzisiaj na tą grupę bo czuję że coraz gorzej radzę sobie ze swoimi problemami :(. Mam chłopaka od 10 lat a od roku jest moim narzeczonym i to jest chory związek od pewnego czasu mam tego świadomość ale nie umiem tego zakończyć:( Niech mi ktoś pomoże:(.

     

    Dzisiaj miałam bardzo przykrą sytuację bo ma mecz i jutro tez ma mecz i poprosiłam go żeby z dzisiejszego zrezygnował bo tęsknię za nim i chce spędzić z nim wieczór. Ostatnio poza tym że mieszka u mnie i po pracy śpimy razem to nie spędzamy razem czasu. Odparł że przecież mogę jechać z nim. Problem w tym że od początku naszej znajomości wspierałam go, jeździłam na mecze i poprostu wygląda to tak że albo się dostosuję albo mogę spier..... . 

     

    Prosiłam go żeby opuścił pokój ale zaczął wymuszać na mnie poczucie winy i że nie będę mu stawiać warunków. Nie wiem dlaczego ale w takich sytuacjach wpadam w szał.  Rzuciłam się na niego i zaczęłam go bić. Najgorsze jest to że on mi oddał i dużo mocniej:(. 

     

    Jest mi wstyd:( Ja poprostu czuję że wszystko jest ważniejsze ode mnie i już brakuje mi sił.

×