Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lekowygosc

Użytkownik
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Lekowygosc

  1. 5 godzin temu, Mariusz1 napisał:

    No a u mnie popęd seksualny po trittico XR jest zdecydowanie za wysoki ale raczej nie powinienem opisywać tu szczegółów.

    Ja to mam znowu prawie codziennie sny erotyczne, ale w dzien to nie chce mi sie az tak - bym powiedzial roznie z tym bywa. Erekcja ok, ale doznania troche splycone. 
    A poza tym Mariusz1 jak sie czujesz na tym trittico? Nie jestes senny w dzien? 

  2. Godzinę temu, Marcelina 28 napisał:

    Bralam najwiecej 225 mg ale tylko 3 dni,byla masakra. Na 150 mg czulam sie tez zle,trzesly mi sie ręce,bylam rozdygotana,czulam silny niepokoj. Nie powiem ze na 75 mg bylo git ale juz lepiej. W sumie to pomogla mi psychoterapia w tamtym czasie.Drugie podejscie do trittico mialam w styczniu w tym roku,wytrzymalam 8 dni,gorzej rozkrecil moja nerwicę az do teraz sie ogarnac nie mogę.Żaluje że w ogole zaczełam brac leki.

     

    Współczuję... 

    Próbowałaś może jakis technik relaksacji? Polecam metode oddechową Wima-hofa. Bardzo fajnie obniża napięcie. Relaksacja Jakobsona też jest spoko, chociaż nie dla każdego - ja np. po niej mam bardziej spiete miesnie niz przed. Ale to jest kwestia indywidualna.pewnie.
    Co do samych leków... wiadomo, jak kazdy - ja tez mam do nich mieszane uczucia, ale z drugiej strony jakis tam powód siegniecia po nie byl i nie wiadomo jak by bylo bez nich. 

  3. 10 godzin temu, Marcelina 28 napisał:

    Wczytujac sie w Twoje ostatnie posty zauwazyłam że za bardzo się wsłu/cenzura/esz w siebie,analizujesz,notujesz. Po co?

    Zastanawiasz się czy Twoje dolegliwości to wina leków czy nerwicy, ja mogę Ci powiedziec ze jednego i drugiego,bo jesli nie zaczniesz nad soba pracowac to nic nie dadza leki. One sa tylko podporą,żeby nas podnieść do walki o siebie a nie zrobią wszystkiego za nas. 

    Takie rzeczy jak opisujesz zdarzaja sie nawet zdrowym,tylko my jestesmy zaburzeni i wszystko zaraz analizujemy. 

    Negatywnie odczytujesz ludzi? Pomyśl może ktoś kiedys Cie skrzywdził i teraz masz urazę do  nawiązywania znajomości.

    Bóle w ciagu dnia? Przyjrzyj się swoim nawykom,diecie,wysiłkowi fizycznemu.A moze faktycznie to leki na alergie. Skonsultuj to z lekarzem. Moze wystarczy zwykla morfologia.

    Zainteresowanie seksem opadło? Może w Twoim związku jest coś nie tak? Może poprostu jestes starszy i już nie masz takiej potrzeby aby robic to codziennie.

    Nic Ci się nie chce? Kazdy ma czasami taki czas apatii,moze przesilenie? Moze anemia? A moze za duzo poprostu myslisz?

    Myslę że jest sens terapii,ale nie samej farmakoterapii. Skorzystaj z terapeuty,sam zacznij pracowac nad sobą. A przedewszystkim zezwalaj sobie na emocje,każde! Ale bez zbednej analizy stanu. Życie to nie tylko radość i życie na speedzie,ale tez i smutek,apatia,niepewność,lęk. Kazdy ma te emocje w sobie...

    Powodzenia.

    Dzięki za odpowiedź. W sumie to prawda - bardzo duzo sie w siebie wczytuje, a jezeli tylko zaczynam przyjmowac jakas nowa substancje to od razu analizuje swoj stan i doszukuje się skutków ubocznych. Ostatnio w sumie wszyscy mi mowia, ze jestem strasznie negatywny (gdzie kiedys tryskalem energia i wszyscy ciagneli do mnie przez to, ze bylem na maksa pozytywny). 
    Badania porobilem chyba wszystkie -wszystko ksiazkowo. ALe faktycznie prywatnie jest tak sobie - mam długi (bledy mlodosci), problem z ogarnieciem finansow. Nie iwem moze to teraz jakos bardziej do mnie dociera, a nie odcinam sie tak od tego... Cóż, moze faktycznie czas to zaakceptowac, ze w zyciu nie zawsze jest milo i kolorowo i zaczac z tym pracowac. Na terapie chodze od okolo roku, duzo rzeczy udalo mi sie przerobic, ale wciaz jeszcze mam sporo do pracy jak widac.  

  4. Kurcze, strasznie dziwna sytuacje dzisiaj mialem... po wyjsciu z silowni normalnie poczulem silna potrzebe placzu (gdzie nigdy mi sie to nie zdarza, nigdy nie placze) i mysli, ze moje zycie stracilo sens, ze juz nigdy nie bedzie lepiej itp... dodam, ze przyjmuje trittico xr 150mg przez 37 dni i chyba powinno dzialac w druga strone? Ogolnie to tez postanowilem odpuscic dzisiaj kawe, bo normalnie jej nie pijam, a przy trittico troche niestety musialem jej w siebie wlewac, zeby przezyc, ale niestety moje bebechy nie sa wtedy szczesliwe.

  5. A ja mam pytanie do osób, które zmagają się z nerwicą lękową już przez dłuższy czas. Jak myślicie co jest lepsze na lęk uogólniony - pregabalina czy trittico xr? Generalnie to jestem teraz na trittico od ponad miesiąca - w pewnych aspektach jest lepiej - są dni, ze mnie mocno aktywizuje, ale za to bardzo często czuję wewnętrzne roztrzęsienie i wieczorem bardzo często już nie mam siły na nic. Seksualnie też kolorowo nie jest - moje libido jest bardzo obniżone. 
    Moja nerwica przejawia się głównie lękiem o przyszlosc i wymyslaniem tysiąca scenariuszy, które się mogą wydarzyć w przyszłosci, dodatkowo mam objawy somatyczne ze strony układu pokarmowego, spiecia w plecach, częstomocz (ale to nie zawsze - najczesciej przed jakimis wydarzeniami) oraz czasem bezsennosc. Czy pregabalina nie byłaby lepsza pod tym wzgledem?

     

     

    Aaaa no i bliscy narzekają jeszcze na "duże napiecie" wokół mnie.

  6. Przyjmuje trittico xr 150mg od 32 dni i zauważyłem u siebie następujące rzeczy:

    - faktycznie śpi mi się po nim lepiej, ale za to mam bardzo żywe sny, przez które zamulam rano

    - negatywnie odczytuje ludzi. Nawet jak ktoś powie coś żartem to ja to odczytuje jako największa obraza jegomościa przez co zaczął mi się strasznie związek chrzanić 😕 tez wygarnąłem dziewczynie rzeczy, których normalnie bym nie powiedział, bo nawet nie do końca tak myślałem 

    - zdarzają się silne bóle w ciągu dnia (ale tez zacząłem zażywać równie Alvesco na astmę, wiec nie mam pewności czy to od tego czy może tez od nerwicy)

    - erekcja niby jest full, ale zainteresowanie seksem mocno opadło

    - jak mi się nic nie chciało tak dalej mi się nic nie chce 

    Ktoś miał podobnie? Zastanawiam się nad dalszym sensem terapii. Ostatnio mam dużo stresu, związek mi się sypie i nie wiem czy wina tych dolegliwości jest nerwica czy lek.

  7. Wiec tak, jestem na wersji xr 150 mg od 17 dni. Początki super, spało się elegancko, ale teraz to jest jakaś loteria. Jeden dzień śpię 10h, a następnego dnia budzę się o 5 rano i nie potrafię spać. Miał ktoś podobnie? Jeżeli chodzi o tłumienie leków to tak bym powiedział 3/10. Ten lek się jeszcze rozwinie? Jest sens czekać? Plus na pewno taki, ze seksualnie jest dobrze, ale poza tym to szału ni ma.

  8. 36 minut temu, Marcelina 28 napisał:

    Ja czekalam z kazda dawka ok 2 tygodni i bylo tragicznie. Pamietam tez ze nawet na dawce 75mg po 2 miesiacach tak sobie. Pozniej sie polepszylo ale ataki paniki dalej sie zdazały. Bralam go 1.5 roku tylko dlatego ze balam sie zmiany leku.

     

    Co do alkoholu,lekarz raz na sylwestra pozwolil mi wypić JEDNA lampkę wina i noe brac wtedy tabletki,ale ja nie ryzykowalam,wolałam zdrowie.

    Z tego co widzę to bardzo różnie ludzie reagują na leki. Ja miałem podobnie tak jak Ty z pregabaliną. Wiele osób chwali, a ja nie mogłem znieść tego leku. 
    Teraz coś bierzesz na lęki?

  9. W dniu 16.04.2022 o 12:26, Marcelina 28 napisał:

    Też byłam zdziwiona taką reakcją.

    Serce faktycznie na nim mocno waliło i czułam silne roztrzęsienie. Jak zmniejszylam dawkę do 75 mg to się uspokoiło. Ja brałam wersję XR.

    Hej, ja też jestem na trittico XR. Zaczynałem od dawki 75 mg przez pierwsze 4 dni. Na początku bylo ciężko, ale z każdym kolejnym dniem czułem się coraz lepiej, a tego czwartego dnia to już w ogole super. Następnie wg zaleceń lekarza miałem podnieść dawkę do 150 mg i na początku miałem podobnie jak Ty, ale z każdym kolejnym dniem uboki były coraz mniejsze - teraz jest 4 dzien na dawce 150 i czuje się super. Może to w Twoim przypadku też chodzi o czas? Grunt, żeby się nie nakręcać. Ja sobie tłumaczyłem to tym, że lek się "instaluje" i że to minie i faktycznie z każdym dniem jest coraz lepiej. 

     

    Pytanie do Panów - jak u Was wyglądało libido i odczucia na 150 mg XR? Póki co jestem na delegacji, więc nie mam za bardzo pola do popisu, ale mam wrażenie, że powinno być dobrze.

     

    Też pytanie jak z alkoholem? Moja lekarka mówiła, żeby żyć normalnie i po prostu tego dnia, w którym zamierzam pić po prostu ominąć dawkę leku. Jak to u Was wyglądalo?

  10. Witam, jestem nowy na forum. Cierpie na uogolnione zaburzenia lękowe. Próbuje temat ogarnąć psychoterapią, ale generalnie jest raz lepiej, raz gorzej. Chciałbym większej stabilizacji, z tego też powodu zdecydowałem się na brintellix. Brałem lek 2 tygodnie, przez pierwsze kilka dni zero skutków ubocznych, natomiast tak mniej wiecej od ósmego dnia, duża senność i osłabienie libido... Około 17 dnia postanowiłem odstawić lek i moje samopoczucie znacznie sie polepszyło, miałem wręcz świetny humor, libido było trochę lepsze. Teraz minęło dokładnie 15 dni od odstawienia leku, a ja dalej mam lipę z libido, ostatnio dodatkowo moje samopoczucie jest znacznie gorsze niż przed rozpoczęciem brania leku (depresyjne). Czy ktos tak też miał? Przeszło samo? 

×