To że się ma kryzys psychiczny nie znaczy, że jest się wariatem, obłąkanym itp. Po prostu czasem tak się dzieje ze stresu, przemęczenia, przepracowania, albo z powodu jakiegoś problemu. Także spokojnie, nie wmawiaj sobie że jesteś obłąkana :) Tak szczerze - każdy, ale to każdy czasem zachowuje się nietypowo, miewa dziwne myśli, zachowania itd, więc jesteś normalna, tyle że chwilowo masz gorszy czas.
Po drugie: Trzeba przemyśleć, co mogło u Ciebie spowodować ten stan - i znaleźć sposób jak z niego wyjść.
Więc tak: Masz bardzo szybkie tempo życia - tyle że organizm ma swoje granice, musi czasem odpocząć i być może właśnie u Ciebie nastał ten moment: takie jakby wypalenie życiowe, wyczerpanie. Twoje ciało wysyła Ci sygnał: hej, zatrzymaj się, zwolnij tempo.
Więc być może pomógłby Ci urlop, albo nawet zrezygnowanie z pracy na jakiś czas i przejście na takie spokojne życie, skupienie się na odpoczynku - po prostu wyrwanie się z tego szaleńczego pędu, stresu, pracy, ciągłych spotkań - i zamieszkanie na jakiś czas w spokojnym miejscu, na przykład na wsi, gdzie można pozwolić sobie na łażenie w dresach i bez makijażu cały dzień, na relaks, odpoczynek, ciszę. Chyba potrzebujesz wreszcie trochę czasu dla siebie, takich momentów gdzie możesz pobyć sama. Bo nawet najbardziej towarzyska osoba potrzebuje czasem odpocząć od ludzi, tak samo jak nawet największy odludek musi chociaż czasem mieć kontakt z innymi - każdy z nas potrzebuje harmonii, balansu, złotego środka.
Piszesz, że raczej nie gromadziłaś oszczędności, byłaś rozrzutna - ale to nic, możesz teraz zacząć ograniczać wydatki, skoro i tak już nie dają Ci one szczęścia i nie potrafią wypełnić pustki. I zamiast kupować wciąż nowe rzeczy, szukać nowych wrażeń, celów, projektów, wciąż gdzieś pędzić - może po prostu właśnie chodzi o to, żebyś na jakiś czas rzuciła to wszystko i zaszyła się w spokojnym, cichym miejscu na łonie natury, gdzie odpoczniesz od ciągłej presji.
Więc podsowując: gdyby tak w skrócie opisać Twoja osobowość, jesteś energiczną, ambitną, towarzyską dziewczyną, która lubi gdy dużo się dzieje, kocha doświadczać nowych wrażeń. Ale chwilowo wypaliłaś się; te wszystkie spotkania, doznania, rzeczy już nie dają Ci szczescia; wszystko stało się puste, mdłe i nudne.
Więc może pora na coś zupełnie nowego, doświadczenie całkowicie inne niż te gromadzone do tej pory - czyli po prostu spokój, cisza i odpoczynek od gromadzenia rzeczy i wrażeń.