Drodzy forumowicze moja historia z nerwica zaczęła się parę lat temu. Zaczęło się od tego że miałam napady paniki, przyspieszone tętno, poty, drżenie kończyn i ogólny strach przed nie wiadomo czym. Sytuacja unormowała się w miarę dopóki nie nastał covid. Tu pytanie do Was wyniki mam ok i nie ma dnia żeby coś mnie nie bolało a to głową a to mięśnie a teraz codzień brzuch. Mam uczucie takiego ściśniętego żołądka i bóle brzucha z przelewaniem się itd. Czy to też mogą być zmiany na tle nerwicowy może ktoś tak miał??? Pozdrawiam cieplutko