Skocz do zawartości
Nerwica.com

JAOL93

Użytkownik
  • Postów

    60
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez JAOL93

  1. Cześć, ja też jestem DDA, z tym że z nerwica lękowa zmagam się 20 lat (teraz mam 29). Całe dzieciństwo i młodość zylam w strachu leku, z okropnymi objawami tzn strachu przed jedzeniem w obcym miejscu razem z innymi, często robiło mi się słabo, trzęsłam się, nie mogłam nic jeść, było mi strasznie niedobrze. Byłam zamknięta na znajomych, nigdzie nie wychodziłam, tylko dom. Raz było lepiej raz gorzej w sumie 18 lat brałam tylko pramolan. Niestety 2 lata temu po moich miłosnych rozczarowaniach i babci wypadku objawy strasznie sir nasiliły... Biorę dulsevia 60 mg i pinexet 100 mg na sen. Chodziłam 2 lata na terapię prywatnie ale ze względu finansowego przerwałam ja. 

    W sumie mam dobrą pracę, tzn urzędnik. Mieszkam z rodzicami i babcia więc o dach nad głową nie muszę się martwić. Boję się jak to będzie kiedy rodzice będą wymagać opieki ale dam radę. Mam narzeczonego znamy się 3 miesiące palnoealismh ślub jednak okazało się że jest leniem.. Tzn ma swoją firmę wykończenia wnętrz ale aktualnie robi w delegacji za pół darmo.. Nie interesują go moje problemy nerwicowe itp o nic nie pyta... Nie wierzy chyba albo uważa że demon mnie opętał. 

    Chyba nie chce z nim być, bo nie zarobimy na życie przez niego a uparł się na wynajem mieszkania... I te jego teksty że jest ambitny i ja go demotywuje... 

    Horro nie chce go widzieć.. Jest w delegacji to napisze na dzień 3 zdania i tyle. Myśli że pierścionek to wszystko. 

  2. Ja od 20 lat mam nerwice lekowa

    Obecnie mam 29 lat i rzuciłam terapię że względów finansowych.. Życie prywatne niby fajnie mam narzeczonego ale okazuje się że nie czeka mnie różowa przyszłość z nim. Nie wiem co robić totalnie. On wie o moich problemach ale nie porusza tego tematu. Dla niego Bóg może wszystko i tyle. Chyba życzę mu żeby się kiedyś przekonał co to znaczy lek i ataki paniki. Życie z objawami które zniszczyło mi całe dzieciństwo i młodość. Dopiero od roku zaczynam normalnie funkcjonować jednak wciąż na lekach.. Chyba o całkowitym odstawieniu nie ma szans... 

  3. Spotkania w realu a podanie to co innego.. Ja tak samo ponad 16 lat jestem na lekach-od uch słabszych do mocniejszych. Mam nerwice lękowa teraz w stanie uśpienia. Po 2 miesiącach zaręczyłam się z chłopakiem bardzo wierzącym.. I teraz jak jest? Zdejmuje pierścionek kiedy tylko jestem sama on mnie męczy, męczy mnie wizja przyszłości. On chce wynajmować mieszkanie, on zabroni mi odwiedzać rodziców, on jest leniem i ma tylko dorywcza pracę.. On to on tamto.. A gdzie ja? Boję się że znowu wystąpią u mnie objawy lękowe. Mam naprawdę dosyć dopiero po zaręczynach okazało się że on jest niezaradny życiowo len i przy nim nie starczy nam nawet na jedzenie... 

    Nie rozumie że chodzę do psychoterapeuty nie pyta o nic.. Mam tego dosyć naprawdę! Pewnie uważa że to sztaan mnie opętał bo Bóg może uleczyć.. 

    Mam go dosyć! 

    Co robić? 

    Rozmawiać się nie da bo się obraza

  4. Nie wiem.. Chyba Bóg, wiara chociaż mam wzloty i upadki i nie mogę się nazwać całkowicie osoba wierząca.. Długo mnie tu nie było.. Od mojego załamania nerwowo lękowego w listopadzie 2020 minęło trochę czasu.. Mam super pracę która tak pragnęłam mieć. Jest i narzeczony.. I tu się zaczynają schodki.. 

    Mam pierścionek ale ja wole być sama niż z nim. Jest wierzący rodzice też. Kościół zielonoświątkowy jaa inna wiara. Niestety upiera się na wspólne wynajem mieszkania ale przy tych cenach nas nie będzie stać związać koniec z końcem... Mówię mu to.. A on mi odpowiada że nie jestem z nim dla kasy.. Ma swoją firmę ale jest leniem.. Okazało się to po zaręczynach.. Mało robi a stać go na więcej... Przy jego 4 tys max i mojej najniższej.. 

    Lepiej mi z rodzicami w domu chociaż tata czasem pije... Mimo tego starcza mi na wszystko. A mój narzeczony mi wypomina że ja go demotywuje. 

    Manipuluje na pewno mną tzn jemu się nie chce robić...... Chcę mnie zamknąć w mieszkaniu. Żebym nigdzie nie chodziła nawet na paznokcie do kosmetyczki. 

    Milion razy z nim rozmawiałam i wiem że to nie ma sensu... Z nim będę się czuć jak w klatce zamknięta. 

    Co robić?

    Probuje fo namówić na mieszkanie na start w domu rodzinnym jego albo moim i nie... 

    Powiedział że się możemy wtedy w ogóle nie żenić. 

  5. W dniu 15.02.2021 o 16:35, sandor_clegane napisał:

    Witam, mam 31 lat i od 5 lat zmagam się z dziwnymi objawami i od 5 lat brałem lek asertin w różnych dawkach w zależności od wahań nastroju - myślałem, że to depresja, ale w końcu postanowiłem coś z tym zrobić. Po nagłych atakach paniki i lęku w dziwnych sytuacjach postanowiłem udać się do lekarza POZ. Po opisaniu objawów, Wysłano mnie na badanie krwi i ekg. Wyniki wyszły dobre, a objaw szybkiej pracy serca, wysoki puls i rozsadzania od środka sugerował inne przyczyny. Po konsultacji z lekarzem, że napady paniki miałem już wcześniej i leczyłem się lekiem asertin, po kolejnym ataku, problemach z bezsennością, metlikiem w głowie, pustka w głowie, braku apetytu, kaszlu napadowego, Wysłano mnie do psychiatry. Typowe objawy nerwicy. Asertin został zwiększony do 100mg, a do tego zapisano mi trittico CR 150mg z dawka 50,potem zwiększać az do 150, oraz pramolan 50mg w nagłym przypadku wystąpienia lęku. Do tego psychoterapia, ale jeszcze nie byłem. Jak oceniacie dobór leków i jak długo może potrwać powrót do w miarę normalności? Oprócz napadów lękow, kołatania serca, występowały też biegunki, przewlekły stres, palenie papierosów, przemęczenie, apatia, drżenie rąk, ale najgorsza jest bezsenność i czasami wzmożoną senność - odsypianie. 

     

    Pozdrawiam

    Pramolan bardzo bardzo słaby. Na mnie już nie działa, ale kiedyś owszem

     

  6. Cześć, mam pytanie czy Wy nerwicowcy lubicie podróżować? Czy raczej się boicie? Mam na myśli np wypad na weekend w góry czy na termy. Albo wakacje na Chorwacji.. Dla mnie to jest nie do wyobrażenia, nocleg poza domem moja oaza bezpieczeństwa w stanie nasilenia objawów jest niemożliwy. 

    A jak jest u was? 

  7. Ja też znudzona i zawiedziona na terapeutce.. Pytałam się jej na początku, że będa mi pasować godziny popołudniowe jak zacznę pracować. Znalazłam pracę a okazuje się, że ma terminy tylko do południa. Co robić? Kontynuować u niej terapię skoro mnie zezłościła i straciłam do niej zaufanie? Czy zmarnowane pieniądze i 3 mce

     

  8. Jestem jakąś niespokojna, znowu mi się nie chce niektórych czynności. 

    W pn dostałam pracę i się boję czy podołam zadaniom. Nie wiem czy to może stres czy leki mniej działają. Doszedł lekki strach przed wyjściem z domu. Np w Nd byłam w kościele, było okej. A dziś mam iść rano i już się czuje niepewnie.. 

     

  9. Cześć, mnie moja praca przyprawiła o nawrót nerwicy i to z dwojona siła. Objawy były już nie do zniesienia. Potrafiło mi się robić słabo w pracy i musiałam iść usiąść napić się.. Z biegiem czasu było gorzej. Przez moją pracę jestem na silniejszych lekach. 

    A to wszystko przez koleżankę która mi nie wiem czego zazdrościła i urabiala mi opinie wśród innych pracowników, przed kierowniczka, zrównała z błotem, chociaż wgwiazywalam się z pracy i zadan. Kopala dołu aż nie wytrzymałam i się zwolniłam we wrześniu. To był ostatni dzwonek. Zmieniłam środowisko, mimo że mieszkam w małej miejscowości od czasu spotkam kogoś z ex pracy ale jej nie. 

    Zmień środowisko! 

  10. W dniu 28.12.2020 o 17:34, Alenerw napisał:

    Hej. Mam pytanie. Czy ktoś z Was wie jak wygląda nerwica żołądka? Czym to się objawia? Ja od kilku dni mam tak, że nie bardzo chce jeść jeśli coś na siłę jem to mi się odbija, boli mnie żołądek, mam zaparcia,czasami mdłości. Nawet podczas Świat nie jadłam dużo bo poprostu nie mogłam na przymus. Nie wiem czy tak może wyglądać nerwica żołądka dlatego pytam czy ktoś może miał coś takiego. Ostatnio jak już pisałam porobiłam badania krwi i są raczej w normie nawet sprawdzone przez lekarza. Być może wmawiam sobie kolejną chorobę a to nie jest nerwica żołądka? 

    To nerwica żołądka, sama ja mam. Dopiero od niedawna do mnie dotarło, kiedy zrobiłam gastroskopie w obawie, że to wrzody. To niestety nerwy, które mogą dać wszystkie objawy. U mnie to ból żołądka, taki bardzo mocny, pieczenie przełyku, wzdęcia, zaparcia, mdłości. Ponadto mam inne. Stany depresyjne, nie potrafię nic zjeść, trzese się, mam ataki paniki, robi mi się słabo. Dostałam mocniejsze leki, teraz jest dobrze 😊 warto też zwrócić uwagę na dietę i unikać słodyczy, alkoholu, ostrych rzeczy. Na pewno nie zaszkodzi a pomoże. 

  11. Powiem z mojego doświadczenia, ja z kolei mam lekka arytmie i zawsze wychodzi nieprawidłowe ekg. Wiem że to przez moją nerwice niestety. Doszły inne objawy jak mocny uścisk w mostku, omdlenia, mdłości, drgawki, ból żołądka. Na szczęście wiem że jestem zdrowa, nie robię zbędnych badań a to dlatego że wiem o mojej nerwicy która może wykańczać w taki sposób. 

  12. A mnie pobolewał żołądek wzdęcia i też odbijanie powietrzem. Nie było to uciążliwe, więc olałam sprawę. Natomiast przy nasileniu stresu w pracy zaczęły objawy narastać. I tak, ból żołądka pieczenie wzdęcia to kolejne objawy mojej nieleczonej od długich lat nerwicy. Przyjmuje duloksetyne i jest o wiele lepiej. 

  13. Ja chodzę... Ale się zastanawiam dlaczego mnie to spotyka. Możecie mi udzielić porady? Jeśli załóżmy mój stan się pogorszy to czy mogę prosić mojego lekarza (pracuje na oddziale psychiatrycznym szpitala) o skierowanie na oddział? Zgodzi się? Tak myślę że oderwanie od rodziny i problemów, także z szukaniem i brakiem pracy by na chwilę mi pomogło odpocząć 

  14. Potrzebuję porady. Biorę pinexet rano i wieczorem super mnie uspokaja. Dodatkowo duloksytyne rano 60 mg już ponad tydzień. Na razie to widzę same minusy. Nie mogę jeść, budzę się o 1 i nie śpię, jestem strasznie zmęczona fizycznie i psychicznie, nie potrafię wyjść z domu.. Jedynie nie mam już ataków paniki. Do niedawna byłam bardzo aktywna, towarzyska, a teraz się zastanawiam czy tak już będzie zawsze? Czy to po prostu źle dobrany lek? 

  15. 1 godzinę temu, Ricardop napisał:

    Ja brałem rano ale w nocy ze snem bywało różnie, ja tak testowałem Wenle, 300-0-0, 150-0-150, 150-150-0, 0-0-300 i powiem Ci ze nie było żadnej różnicy, nadal byłem zmulony z rana a z zaśnięciem męczyłem się po 3 h. 

    Ja biorę rano duloksetyne 60 mg i też mi się pojawiły problemy z snem. W dzień nie jestem śpiąca a od około godz 1 w nocy już nie śpię do rana.. 

  16. 14 minut temu, wondergirl napisał:

    Mi się wydaje, że każdy może mieć różne objawy przy ataku paniki i że to sprawa indywidualna. A czy ktoś miał objawy przy wysiłku fizycznym? Kiedy tętno skacze?  Przy bieganiu np. ? 🤦‍♀️

    Tak, ja miałam na siłowni podczas treningu siłowego 2 razy.. Od tad nie chodzę na siłownię i kiedy mam więcej ataków nie uprawiam sportu

  17. U mnie wypadają od roku trochę, od momentu kiedy mi powróciły objawy nerwicy a teraz garściami. Jestem na silniejszych lekach i widzę jak nerwy działają na mój organizm. Wyglądam strasznie. Zawsze miałam gęste włosy a teraz wisi ich dosłownie kilka pasm. Chociaż wolałabym być lysa a wyleczyć się z nerwicy raz na zawsze! 

×