Dopadło mnie to 15 grudnia zeszłego roku...objawy jak na udar czy zawał, tak.wtedy pomyślałam, ze to koniec. Wezwano pogotowie I jak sie okazało potem , ciepie na nerwice lękową. Do tamtego czasu nawet o tym nie słyszałam.To jest straszne.Czesto mam panike lęku, unikam wyjsc, kolejek, tłumow...Walcze z tym, ale to jest przerażające.